Przejdź do treści

Syndrom zimnej ręki. Marzną ci dłonie i stopy przez cały rok? To sygnał od organizmu!

Istock.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Nawet w środku lata masz stopy i dłonie zimne, jakbyś przed chwilą wyszła z lodówki? Wiemy, co może być tego przyczyną i jak sobie pomóc.

Jeśli przed podaniem komuś dłoni skrycie rozgrzewasz ją w kieszeni, a w skarpetkach śpisz nawet w lipcu, najwyraźniej rozregulował się twój wewnętrzny termostat. Sprawdź, czy to drobna awaria, na którą pomogą domowe sposoby, czy może ciągłe uczucie zimna w kończynach jest sygnałem poważniejszych zaburzeń.

Zimne kończyny a zbyt duży nacisk

Czasami przyczyny marznięcia „końcówek” mogą być banalne: za ciasne podkolanówki i skarpetki, zbyt mocno zapięty pasek zegarka, za małe rękawiczki. Wszystko to powoduje ucisk, który ogranicza przepływ krwi w kończynach, a że krew jest naszym wewnętrznym ogrzewaczem, słabe krążenie powoduje uczucie zimna. Wystarczy zmniejszyć ucisk i ciepło powróci do dłoni i stóp.

Krew nie przepływa swobodnie także wtedy, gdy zbyt długo siedzimy lub stoimy w tej samej pozycji ‒ wtedy wystarczy jej zmiana (lub wykonanie kilku ćwiczeń, np. zaciskanie pięści czy poruszanie palcami stóp). Syndrom „zimnej ręki” dotyka często osoby długo pracujące przy komputerze, bo pisanie na klawiaturze osłabia krążenie w dłoniach. Pomogą krótkie przerwy w pracy i gimnastyka zmarzniętych dłoni.

Zimne palce ze stresu

Lodowate dłonie i stopy miewają również osoby wysoko reaktywne, szybko ulegające emocjom. W organizmach nerwusów mogą w nadmiarze wydzielać się katecholaminy (adrenalina i noradrenalina), które silnie kurczą obwodowe naczynia krwionośne, a wiemy już, co się dzieje, gdy do kończyn dopływa mniej krwi. Według lekarzy dużą wrażliwość skórną na katecholaminy mają zwłaszcza młode kobiety z niskim ciśnieniem tętniczym (90/60 mm Hg) – im w dłonie i stopy zimno jest praktycznie zawsze.

Poza noszeniem ciepłych rękawiczek i skarpet pomoże gorąca herbata (zielona, parzona dłużej niż trzy minuty, wtedy do naparu przechodzą uspokajające polifenole i garbniki wiążące teinę) i ciepła, rozluźniająca kąpiel z dodatkiem wyciszających ziół (np. naparu z tataraku lub olejku lawendowego).

Drętwienie kończyn a miażdżyca, cukrzyca lub zespół cieśni nadgarstka.

Ochładzająca nikotyna

Palacze marzną nie tylko zimą na „dymku” przed firmą. Nikotyna powoduje skurcz naczyń krwionośnych, co zmniejsza ukrwienie dłoni i stóp, które stają się wrażliwsze na zmiany temperatury. Rozwiązanie? Rzucenie palenia. Już po upływie dwóch dób nikotyna całkowicie opuszcza organizm i poprawia się wydolność układu krążenia, a co za tym idzie, więcej ciepłej krwi napływa do kończyn. Można też nosić w kieszeniach wielorazowe ogrzewacze, ale roboty z ich ponownym podgrzewaniem po każdym użyciu jest tyle, że już łatwiej rzucić papierosy…

Beztroski brak troski

Ciągłe niedospanie i śmieciowa dieta – tak, to również mogą być przyczyny marznięcia końcówek. Niedobory snu i chroniczne przemęczenie obniżają przepływ skórny, a niskoenergetyczna dieta powoduje, że ciało nie może wytworzyć wystarczającej ilości ciepła (dlatego marzniemy, gdy jesteśmy głodni). Zimno może dokuczać nam także, gdy pijemy za mało płynów, bo woda to podstawowy termoregulator organizmu. Ratunkiem będzie wysypianie się, picie 2 litrów wody dziennie i przejście na zbilansowaną, bogatą w tłuszcze i białka dietę. A także spożywanie rozgrzewających produktów i przypraw, m.in.: pieprzu cayenne, cynamonu, imbiru i żeń-szenia.

Zimne dłonie to wina genów?

Naturalnie zimne dłonie i stopy mogą mieć także osoby szczupłe i wysokie – w ich przypadku układ krwionośny miewa kłopoty z dotransportowaniem odpowiedniej ilości krwi w tak „odległe” rejony jak stopy i dłonie. Im pomoże częste zażywanie ruchu, który skłoni krew do szybszego krążenia w żyłach. Mogą też ratować się suplementami diety przeznaczonymi specjalnie dla tych, którym marzną dłonie i stopy, zawierającymi m.in. witaminę C, żelazo, niacynę i witaminę K wspomagające pracę układu krwionośnego.

Do spółki – tabletki i pigułki

Niektóre z zażywanych leków mogą zmieniać naszą wrażliwość na zmiany temperatury. Należą do nich m.in.: beta-blokery, doustne środki antykoncepcyjne, leki przeciwmigrenowe i obniżające ciśnienie zawierające pochodne alkaloidów sporyszu, leki antyalergiczne, cytostatyki i interferon. W tym wypadku należy zacisnąć zęby i ratować się doraźnymi metodami na rozgrzanie kończyn, bo odstawienie leków może mieć groźniejsze następstwa niż temperaturowy dyskomfort.

Marsz do lekarza

Czasami zimne dłonie i stopy mogą sygnalizować poważniejsze zaburzenia w pracy organizmu (choć bardzo rzadko są jedynym ich objawem). Do lekarza powinniśmy udać się zawsze wtedy, gdy marznięciu kończyn towarzyszą inne dolegliwości, lub gdy pojawiają się widoczne, nawracające i długo utrzymujące się zmiany skórne. Takie jak np. zblednięcie i zasinienie dłoni lub jej części po zanurzeniu w zimnej wodzie, które jest objawem choroby Raynauda.

Inne powiązane z lodowatymi „końcówkami” schorzenia to m.in.: niedoczynność tarczycy, choroba Addisona, czyli niedoczynność nadnerczy, niewydolność serca, miażdżyca tętnic, zakrzepowo-zarostowe zapalenie naczyń (choroba Buergera), choroby związane z zaburzeniami krzepnięcia, niewydolność nerek, choroby autoimmunologiczne.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.