12-latka wprowadzona w śpiączkę przez niebezpieczną modę. „Widok jej w takim stanie łamał serce” – mówi mama dziewczynki
12-letnia Sarah Griffin na skutek używania elektronicznych papierosów trafiła na intensywną terapię. Dziewczynka nie mogła oddychać, a jej jedno płuco przestało działać. „Wszędzie były rurki, przewody i sprzęty (…) Jako jej mama poczułam się po prostu bezradna. To był koszmar” – wspomina Mary Griffin, mama nastolatki.
12-latka w śpiączce przez niebezpieczną modę
E-papierosy są przedstawiane jako zdrowsza alternatywa dla tradycyjnych papierosów. Lekarze jednak coraz częściej ostrzegają przed groźnymi skutkami związanymi z używaniem elektronicznych zamienników. Wapowanie niestety staje się coraz bardziej popularne wśród młodych ludzi, choć np. polskie prawo zabrania sprzedawania produktów z nikotyną osobom, które nie skończyły 18 r.ż. Jedną z nastolatek, która od czasu do czasu sięgała po e-papierosa, była Sarah Griffin mieszkająca w Irlandii. 12-latka trafiła do szpitala, gdzie lekarze z powodu problemów z oddychaniem zmuszeni byli wprowadzić ją w śpiączkę farmakologiczną.
Jak wyjaśnia mama dziewczynki Mary Griffin, jej córka jest astmatyczką. Kiedy więc pewnej nocy obudziła się przez problemy z oddychaniem, uznano, że jest to kolejny atak choroby.
„Ten kaszel nie różnił się od innych” – opowiada.
I dodaje, że przez całą noc próbowała złagodzić objawy ataku z użyciem inhalatora. Dziewczynka nadal jednak źle się czuła. Następnego dnia została w domu, a jej mama pojechała odwieźć pozostałe dzieci do szkoły. W tym czasie zadzwoniła do niej spanikowana Sarah, która nie mogła prawidłowo oddychać. Nastolatka natychmiast została przewieziona do szpitala, gdzie została przyjęta na oddział ratunkowy. Z powodu bardzo niskiego poziomu tlenu lekarze zdecydowali się przyjąć ją bezpośrednio na intensywną terapię.
„Wszędzie były rurki, przewody i sprzęty. Widok jej w takim stanie łamał serce. Jako jej mama poczułam się po prostu bezradna. To był koszmar” – wspomina Mary Griffin.
„Byłam przerażona”
W badaniach okazało się, że Sarah ma uszkodzone jedno płuco, a drugie płuco było zbyt obciążone, by pracować. Dodatkowo 12-latka miała infekcję, z którą organizm nie mógł sobie poradzić. Wszystkie powikłania były skutkiem używania e-papierosów.
„Sarah ma młodsze rodzeństwo i próby wyjaśnienia im tego, co się dzieje, były okropne. Pytali się mnie, czy ich siostra umrze, a ja odpowiadałam: 'Oczywiście, że nie’, ale w myślach byłam przerażona. Musiałam pokazać im, że jestem spokojna, lecz jednocześnie odchodziłam od zmysłów” – mówi mama Sarah.
Po trzech dniach hospitalizacji lekarzom udało się wybudzić dziewczynkę ze śpiączki i odłączyć od respiratora. Jak wyjaśnili, gdyby nie uszkodzone płuco w wyniku wapowania, organizm byłby w stanie sam poradzić sobie z infekcją. Sarah dochodzi teraz do zdrowia, jednak do końca życia będzie klasyfikowana do grupy wysokiego ryzyka.
Rodzina 12-latki podzieliła się swoją historią w ramach kampanii Northern Ireland Chest Heart & Stroke’s (NICHS), której celem jest podnoszenie świadomości o zagrożeniach wynikających z wapowania.
„Największym nieporozumieniem na temat waporyzatorów jest to, że są one nieszkodliwe w porównaniu z papierosami. To nieprawda i to myślenie trzeba zmienić, aby zapobiec rozpoczynaniu i uzależnianiu się większej liczby młodych ludzi od wapowania” – podkreśla Fidelma Carter, dyrektorka ds. zdrowia publicznego w NICHS.
Rozwiń
Polecamy
Słodko-cukierkowe e-papierosy jednorazowe plagą wśród młodzieży. „Wzmacniają mechanizm uzależnienia” – alarmuje ekspert
Witamina E obecna w liquidach do e-papierosów uszkadza płuca. Są nowe wyniki badań
„Mam pacjentów, którzy zaczęli palić papierosy w wieku 8–10 lat” – mówi o POChP lek. med. Szymon Płaczek
Jak wyglądają płuca palacza po latach nałogu? Czy można cofnąć zmiany?
się ten artykuł?