Przejdź do treści

65 tys. zł kary za złamanie kwarantanny dla osoby chorującej psychicznie? Rzecznik Praw Obywatelskich reaguje

65 tys. zł kary za złamanie kwarantanny dla chorego psychicznie? Rzecznik Praw Obywatelskich reaguje
65 tys. zł kary za złamanie kwarantanny dla chorego psychicznie? Rzecznik Praw Obywatelskich reaguje / iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Mężczyzna zmagający się z poważnymi zaburzeniami psychicznymi złamał zasady kwarantanny. Sanepid nałożył na niego karę 60 tys. zł, musi też zapłacić odsetki – w sumie do zapłaty ma ok. 65 tys. Decyzję inspektoratu sanitarnego zaskarżył do sądu RPO. „Osoby z takimi dolegliwościami często nie zdają sobie sprawy z wagi swoich czynów i ich konsekwencji” – podkreśla Rzecznik Praw Obywatelskich.

Kontrowersyjna kara

W 2020 r. sanepid wydał dwie decyzje o nałożeniu kary na mężczyznę – po 30 tys. zł każda. Łącznie z odsetkami kwota do zapłaty wynosi 65 tys. zł. Powód? Złamanie zasad kwarantanny podczas zakażenia koronawirusem.

Nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego (wówczas często takie kary nakładano), gdyby nie fakt, że mężczyzna, o którym mowa, jest osobą leczącą się na poważne zaburzenia psychiczne. W związku z tym pełnomocniczka ukaranego złożyła wniosek do sanepidu o umorzenie kary. Spotkał się on jednak z odmową.

Wojewódzki Inspektorat Sanitarny uzasadniał ją „interesem publicznym”. Nie wziął pod uwagę stanu zdrowia chorego ani jego sytuacji materialnej. Wtedy zainterweniował Rzecznik Praw Obywatelskich, który złożył sprzeciw do GIS-u, domagając się nałożenia jedynie jednej kary za złamanie zasad kwarantanny. Uzasadniał to tym, że chodziło o to samo przewinienie. Jednak w tym wypadku decyzja również była odmowna. Teraz RPO skierował więc decyzję sanepidu do sądu.

Sprawa w sądzie

RPO podkreśla, że zgodnie z przepisami inspektorat sanitarny może udzielić ulgi w spłacie kary. Możliwe jest również jej odroczenie, rozłożenie na raty, a nawet – całkowite umorzenie.

– Takie rozstrzygnięcie wydawane jest w ramach tzw. uznania administracyjnego. Oznacza to, że organ nie ma obowiązku zastosowania ulgi, ale jeśli jej nie zastosuje, to decyzję powinien szczegółowo i rzetelnie uzasadnić – wskazuje w komunikacie Rzecznik Praw Obywatelskich.

Natomiast, jak zaznacza RPO, w uzasadnieniu sanepidu nie było żadnej wzmianki o stanie zdrowia mężczyzny. Tymczasem stwierdzono u niego choroby psychiczne uznawane za wyłączające bądź ograniczające poczytalność. „Osoby z takimi dolegliwościami często nie zdają sobie sprawy z wagi swoich czynów i ich konsekwencji” – podkreśla Rzecznik Praw Obywatelskich.

Dodaje też, że w chwili, kiedy sanepid wydawał decyzję, mężczyzna miał przyznaną rentę socjalną w wysokości zaledwie 1066,30 zł (której wypłata jednak została zawieszona) oraz orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy. Jednak jak zaznacza RPO, sanepid nie mógł o tym wiedzieć, ponieważ… nie przeprowadził on w ogóle postępowania dowodowego.

– Nie sprawdził warunków mieszkaniowych ukaranego, czy korzysta z pomocy społecznej, nie przesłuchał świadków. Nieprawidłowo ocenił też dokumentację medyczną i nie zweryfikował jej informacji. Nie wezwał nawet samego ukaranego do złożenia wyjaśnień. Sanepid nie powołał też biegłego z zakresu psychiatrii czy psychologii, który mógłby ocenić, czy ukarany jest w stanie świadomie kierować swoim życiem i podjąć pracę – wskazuje RPO.

Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla, że wyegzekwowanie kary po tym, jak sprawa trafiła do sądu, będzie bardzo trudne, czasochłonne i kosztowne dla państwa. Sądy karne uznają bowiem takie choroby jak schizofrenia paranoidalna za wystraczającą podstawę, żeby stwierdzić ograniczoną poczytalność bądź niepoczytalność.

Źródło: https://rpo.gov.pl

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawienia

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?