Na boreliozę nie ma szczepionki, ale naukowcy mają inne rozwiązanie. Skuteczne?
Borelioza jest to najczęstsza choroba przenoszona przez kleszcze w Stanach Zjednoczonych. Szacuje się, że w USA rocznie zapada na nią około 300 000 osób. Objawy boreliozy to między innymi zapalenie stawów, problemy sercowe i neurologiczne. Naukowcy od lat szukają rozwiązania, które skutecznie powstrzyma tę chorobę.
Była szczepionka, nie ma szczepionki
W 1998 roku Amerykańska Administracja Jedzenia i Leków dopuściła na rynek szczepionkę na boreliozę. Składała się z antygenów białkowych z powierzchni bakterii boreliozy – Borrelia burgdorferi. Przeciwciała są stosowane do zapobiegania i leczenia chorób od ponad wieku, jednak w przypadku boreliozy, by zapobiec infekcji, organizm może potrzebować wielu miesięcy na zbudowanie odpowiedniego poziomu odporności. Oznaczało to, że szczepionkę trzeba było podawać w wielu zastrzykach przez około rok, a pacjent był narażony na wiele niepożądanych efektów ubocznych – mówiło się między innymi o tym, że może ona powodować zapalenie stawów. Kontrowersje spowodowały, że preparat stawał się coraz mniej popularny i wreszcie po trzech latach został wycofany z rynku.
A może zastrzyk?
Powstał inny sposób na boreliozę – coroczny zastrzyk. Zamiast stymulować układ odpornościowy pacjenta do tworzenia wielu własnych przeciwciał, jak robi to szczepionka, dostarcza on organizmowi gotowe przeciwciało. Ma ono zabić bakterię w jelitach kleszcza, gdy ten jeszcze pije krew. To zapobiega z kolei przedostaniu się bakterii do ludzkiego krwiobiegu.
Co ciekawe, rewolucyjny zastrzyk w pewnym sensie powstał dzięki wycofanej z rynku szczepionce. Badania wykazały bowiem, że po jej wstrzyknięciu tylko jedno z wytwarzanych przez ludzkie ciało przeciwciał, bezpośrednio zapobiegało chorobie. Zidentyfikowano je oraz przebadano na zwierzętach, co potwierdziło wcześniejsze przypuszczenia.
Dużą zaletą zastrzyku jest to, że działa natychmiast. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, badania kliniczne fazy pierwszej zostaną zakończone w 2021 r. Następnie rozpocznie się badanie fazy drugiej, w celu sprawdzenia bezpieczeństwa i skuteczności na małej grupie ochotników, a następnie badanie fazy trzeciej – w celu przetestowania skuteczności u wielu ochotników. Zakończenie badań planowane jest pod koniec 2022 lub 2023 r.
Źródło: sciencealert
Polecamy
Neuroborelioza – objawy choroby, diagnostyka i leczenie
Wieczór bez wina to nie wieczór? Sprawdź, co się dzieje z twoim organizmem, gdy po kieliszek sięgasz codziennie
5 codziennych czynności, które mogą pogorszyć stan twojej skóry
Woda z miodem i cytryną – remedium na wiele dolegliwości czy przereklamowany specyfik?
się ten artykuł?