Tatiana Okupnik o dolegliwościach kobiet: „Niech żyją cipki i odbytnice po przejściach oraz te zdrowe!”
„Matka Natura nas tak stworzyła. Na te sytuacje nie mamy wpływu i czasami tak się dzieje…” – mówi o dolegliwościach kobiecych Tatiana Okupnik. Piosenkarka po raz kolejny postanowiła podzielić się swoją historią związaną z porodem i połogiem. I tym samym wesprzeć inne kobiety zmagające się z problemami po urodzeniu dziecka.
Tatiana Okupnik o dolegliwościach kobiet
Tatiana Okupnik wyszła za mąż za Michała Micielskiego w 2013 roku. Od tamtej pory niezbyt często pojawiała się w mediach. Artystka zajęła się swoim życiem rodzinnym. Trzy lata po ślubie urodziła swoje pierwsze dziecko – Matyldę, a dwa lata później syna Tymona.
Kilka miesięcy temu Tatiana Okupnik powróciła do życia publicznego – w całkiem innej niż dotychczas roli. Artystka na swoich profilach w mediach społecznościowych postanowiła dzielić się z innymi swoimi traumami związanymi z porodami. Wie, że słuchają jej dziewczyny, które właśnie teraz mogą przeżywać te same sytuacje co ona kiedyś.
Tak jest i tym razem. Artystka opublikowała na swoim Instagramie kolejne nagranie, w którym apeluje do kobiet w każdym wieku o to, by nie wstydziły się mówić o swoich dolegliwościach.
„Nie wstydźmy się, ponieważ jest nas masa. Masa kobiet w różnym wieku – od młodych, do starszych, poprzez kobiety w średnim wieku, które borykają się z takimi ludzkimi dolegliwościami. Skonotowałyśmy je (niestety) ze wstydem, a tak naprawdę to są przecież tematy ludzkie.
I to nie tylko sytuacje okołoporodowe czy pociążowe mogą spowodować, że mamy jakieś dolegliwości. To też może być leczenie onkologiczne albo leczenie innych chorób, które mogą spowodować problemy właśnie związane z naszą kobiecością i z naszymi narządami rodzenia, z naszą odbytnicą, itd.
Ja wiem, że te tematy zawsze istniały. Zawsze były komplikacje – od naszych prababek przez babcie i mamy, to się działo. To się dzieje i będzie się działo. Bo taka jest nasza konstrukcja.
Umówmy się, jeśli mówimy o porodzie, to jest to przepychanie lalki przez dziurkę od klucza. W związku z tym jakieś następstwa tego procesu mogą być. I to jest naturalne.
Oczywiście, zdarzają się też błędy personelu medycznego, natomiast nie można powiedzieć, że każda kobieta, która popuszcza mocz, cierpi przez efekt błędów lekarskich albo każda kobieta, która ma rektocelę, to też jest błąd lekarski. Matka Natura nas tak stworzyła. Na te sytuacje nie mamy wpływu i czasami tak się dzieje” – mówi Tatiana Okupnik w nagraniu na swoim Instagramie.
Diagnostyka kobiecych dolegliwości
Dalej Tatiana Okupnik mówi o diagnostyce w Polsce.
„Jeśli chodzi o diagnostykę, w Polsce wręcz powiedziałabym, że kulejemy. Niestety, nie wygląda to tak jak np. we Francji, gdzie każdej kobiecie przysługuje refundowana wizyta u fizjoterapeuty. (…) Większość z nas, gdy pojawia się dziecko, skupia się tylko i wyłącznie na dziecku. Ale jesteśmy też my i to, co stało się z naszymi ciałami, też jest bardzo ważne. Odpuszczenie niektórych kwestii może doprowadzić do jeszcze cięższych problemów zdrowotnych” – wyjaśnia artystka.
Tatiana Okupnik podjęła się też tematu używania słowa „cipka”.
Rozwiń„Dziewczyny, niepotrzebnie przeprosiłam za użycie słowa „cipka”, które jest taką samą częścią ciała jak kolano, oko, głowa czy brzuch. To my tylko tak to połączyliśmy i teraz wstydzimy się mówić: „pochwa”, „odbytnica”, hemoroidy„. Te biedne cipki po przejściach muszą być zaopiekowane! (…) Warto więc nauczyć się samobadania cipki, tak samo robicie to z USG piersi czy z cytologią.
Chodzi o obserwację, samoświadomość. Po porodzie możecie odczuwać różne zmiany, np. popuszczanie moczu albo odwrotnie – nie możecie się wysiusiać albo nie trzymacie stolca albo odwrotnie – macie problemy z wypróżnianiem. Nie zwlekajcie, im szybciej tym lepiej!” – dodaje.
„Niech żyją cipki i odbytnice po przejściach oraz te zdrowe!” – zakończyła swój monolog artystka, dodając, że to nie ostatnie nagranie dotyczące problemów ginekologicznych u kobiet. Tatiana Okupnik planuje bowiem całą serię rozmów – tym razem ze specjalistami.
Zobacz także
„Unikaj wstawania w ten sposób szczególnie po porodzie” – apeluje Monika Grzegorzewicz, fizjoterapeutka uroginekologiczna
„Fizjoterapeuci wykonują wspaniałą pracę. Ale zarabiają 1800 zł na rękę i żeby zarobić godnie, pracują po 12 godzin przez 7 dni w tygodniu” – mówi fizjoterapeutka Sandra Osipiuk
„Kobiety cierpią w zaciszu własnej łazienki”. O tabu cewki moczowej rozmawiamy z ginekolożką dr Hanną Szwedą
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
„To choroba, której reguł codziennie uczymy się na nowo”. Katarzyna Kazimierowska i jej osobista historia cukrzycy typu 1
Filip Cembala: „Komu z nas nie brakuje ulgi w czasach zadyszki wszelakiej?”
„Owszem, dziś długość życia człowieka wzrasta, ale czy o taką jakość życia nam chodziło?” – pyta prof. Grzegorz Dworacki
„Rak prostaty to bat na twardzieli. Jak się spojrzy na PESEL-e, to dotyka ludzi, którzy łzy nie uronią, tacy panowie świata, tak wychowani. A tutaj, proszę, zwyczajne badanie”
się ten artykuł?