Pacjentka po przeszczepie serca urodziła dziecko. To rzadkość na skalę krajową
Do niezwykle rzadkiego przypadku porodu doszło w Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie. Kobieta po przeszczepie serca, który miał miejsce 5 lat temu, teraz urodziła zdrowe dziecko.
Poród po przeszczepie serca
W 2015 roku kobieta przeszła poważną operację w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Po przebytej infekcji specjaliści zadecydowali jednak o przeszczepie serca. Operacja się udała. Teraz, po 5 latach, w Klinice Położnictwa i Perinatologii SPSK4 w Lublinie, kobieta urodziła zdrowe dziecko.
„To rzadki przypadek nie tylko w kraju. Takie porody stanowią wyjątkowo trudny problem medyczny. Ze względu na ciążę wysokiego ryzyka, pacjentka wymagała wielokrotnych hospitalizacji, intensywnego nadzoru oraz konsultacji interdyscyplinarnych” – poinformował szpital.
Dziecko przyszło na świat w 37. tygodniu ciąży. Lekarze zdecydowali, że w tym wypadku bezpieczniejsze dla matki będzie przeprowadzenie cesarskiego cięcia. Chłopiec urodził się w pełni zdrowy. W momencie urodzenia ważył 2850 gramów.
Kobieta do końca nie wierzyła, że zostanie matką.
„Jestem bardzo szczęśliwa, że urodziłam zdrowego synka. Nie spodziewałam się, że jednak kiedyś zostanę matką. Samo oczekiwanie na przeszczep było dla mnie ciężkim przeżyciem. Planowaliśmy z mężem ciążę, ale nie oczekiwaliśmy cudów, bo wcześniej przez długi czas brałam leki immunosupresyjne, które mogą stwarzać zagrożenie w czasie ciąży. Tym bardziej jestem bardzo wdzięczna za opiekę lekarzom, pielęgniarkom i położnym. Dzięki temu miałam pewność, że wszystko skończy się dobrze – mówi kobieta w rozmowie z „Kurierem Lubelskim”.
Rzadki przypadek w skali Polski
Przez całą ciążę pacjentka była pod opieką specjalistów medycyny matczyno-płodowej pod kierownictwem prof. Bożeny Leszczyńskiej-Gorzelak oraz zespołu kardiologów.
„Do tej pory w Lublinie takiego porodu nie było. To rzadki przypadek, nie tylko w kraju. Mieliśmy co prawda ciąże pacjentek po przeszczepie nerek czy wątroby, ale nigdy po przeszczepie serca. Trudność w takiej sytuacji polega na wysokim ryzyku zarówno dla zdrowia i życia matki, jak też dziecka” – wyjaśnia prof. Bożena Leszczyńska-Gorzelak, kierownik kliniki położnictwa i perinatologii SPSK4, w rozmowie z „Kurierem Lubelskim”.
I dodaje, że młode kobiety, które pragną urodzić dziecko, mimo tak poważnych obciążeń, mogą spełnić swoje marzenie dzięki właściwej opiece, wykorzystaniu najnowszych metod terapeutycznych i, co najważniejsze, zaangażowaniu i współpracy wielu specjalistów.
Źródło: Kurier Lubelski
Polecamy
Niezwykły poród w centrum Warszawy. Dziewczynka przyszła na świat w… taksówce!
Przeszczepili serce najmłodszemu dziecku w Polsce. Mała Gabrysia miała tylko 7 tygodni
Ryszard Sekuła: „Pojawiłem się w szpitalu w stroju ratownika. Pielęgniarki zapytały mnie, czy przywiozłem pacjenta, a to ja przyjechałem na przeszczep”
Wspólny marsz po nowe życie już za kilka dni w Warszawie. Dołącz i ty!
się ten artykuł?