Przejdź do treści

Dziś boimy się mikroczipów i zmiany ludzkiego DNA a kiedyś krowich rogów. Krótka historia szczepień wg Oli Dufour

Tekst o historii lęku przed szczepieniami. Na zdjęciu: Kobieta w masce na twarz i rękawiczkach dostaje zastrzyk - HelloZdrowie
Szczepionka na COVID-19 / gettyimages
Podoba Ci
się ten artykuł?

O tym, że wraz z dawką szczepionki przeciwko koronawirusowi, otrzymujemy też mikroczip oraz o tym, że już jedno zaszczepienie zmienia ludzkie DNA słyszeliśmy już nieraz. Oczywiście obie te sytuacje nie są prawdziwe. Immunolożka Ola Dufour przypomina, że historia ludzkiego lęku przed szczepieniami jest długa i zaczęła się… od krowich rogów.

Krowie rogi a mikroczipy

Od kilku tygodni temat szczepień pojawia się w niemal wszystkich środowiskach. Niestety, wiele informacji pojawiających się w internecie, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Właśnie dlatego tym bardziej należy zwracać uwagę na podawane źródła.

Tematem szczepień zajęła się m.in. Ola Dufour, naukowczyni i immunolożka aktywna w mediach społecznościowych. 

„Początki szczepień sięgają 1796 roku, gdy zaczęto stosować wydzielinę chorych na ospę krowią jako szczepionkę na ospę prawdziwą, straszną chorobę, która dziesiątkowała ludność tamtejszych czasów. Wtedy też powstały ruchy antyszczepionkowe i próbowały przekonać rodziców, że po szczepieniu ich dzieciom wyrosną krowie rogi” – pisze Ola Dufour, immunolożka.

Ekspertka dodaje, że ospa prawdziwa (nie mylić z ospą wietrzną) została zupełnie wyeliminowana w latach 80-tych XX wieku. Wszystko dzięki szczepieniom.

„Podawanie wydzieliny chorych ludzi zawierającej krowie wirusy brzmi dziś dość zaskakująco. Wraz z rozwojem medycyny, szczepionki stały się coraz bardziej 'oczyszczone’. Najpierw zaczęto stosować w szczepionkach osłabione ludzkie bakterie/wirusy, czyli takie, które nie wywołają choroby, ale uruchomią produkcję przeciwciał. Jeszcze bardziej zaawansowane szczepionki to tylko fragmenty bakterii/wirusów. Celem postępu w technologii szczepionek jest używanie jak najmniej części mikrobów” – wyjaśnia immunolożka.

Szczepionki to przyszłość

„Szczepionki mRNA to przyszłość wakcynologii – podajemy malutki fragment czegoś, co uaktywni produkcję przeciwciał, a samo zniknie. Postęp medycyny dzieje się na naszych oczach!” – dodaje Ola Dufour.

I pisze dalej:

„I tak jak my dzisiaj śmiejemy się z obaw o wyrośnięcie dzieciom krowich rogów po szczepieniu, tak kolejne pokolenia będą się śmiać z naszego, że niektórzy wierzyli, że szczepionki na COVID-19 zawierają mikroczipy lub, że zmienią nasze DNA i staniemy się mutantami”

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Ola Dufour – kim jest?

Profil „Insta Immunolog” prowadzony jest przez Olę Dufour, naukowczynię – immunolożkę, doktor nauk biomedycznych Uniwersytetu Genewskiego. Ekspertka od 10 lat pracuje w laboratorium i prowadzi badania naukowe. Jest mamą dwójki dzieci, na stałe mieszka w Szwajcarii.

Jej konto obserwuje obecnie ponad 34 tys. osób. Znajdziemy na nim zarówno obrazy z prywatnego życia jej i jej rodziny, jak również informacje i porady dotyczące kwestii zdrowia i układu odpornościowego.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?