Jesteś w trakcie chemioterapii i masz problemy z pamięcią i koncentracją? Psychoonkolożka wyjaśnia, jak sobie z nimi poradzić
Leczysz się onkologicznie i zauważyłaś, że coraz częściej czegoś zapominasz? Dodatkowo nie możesz skupić się na rozmowie lub książce? Jak wyjaśnia na swoim profilu na Instagramie psychoonkolożka Milena Dzienisiewicz, to tak zwany „chemobrain” i „chemo-fog”. Dlaczego do niego dochodzi i jak sobie z nim poradzić?
Objawy „chemobrain”
Przyznam, że wiele razy spotkałam już na oddziale pacjentów wściekających się nad krzyżówkami czy książką. W takich sytuacjach staram się zwykle wyjaśnić pacjentom, z czego te trudności mogą wynikać. Dla wielu osób takie wyjaśnienie daje uspokojenie, ponieważ „chemobrain” potrafi wzbudzić lęk i niepokój – pisze na swoim profilu na Instagramie „Psychoonkolog Milena”.
Zjawisko opisane przez psychoonkolożkę polega na tym, że pacjent może zauważyć coraz częstsze występowanie tzw. mgły mózgowej. Jak wyjaśnia Dzienisiewicz, onkopacjenci skarżą się na trudności z koncentracją uwagi, czy problemy z pamięcią. Czym objawia się „chemobrain” w codziennych sytuacjach?
- zapominanie różnych informacji, np. daty zaplanowanego badania, termin spotkania;
- zapominanie słów, np. w trakcie mówienia o czymś nie można przypomnieć sobie jakiegoś konkretnego słowa;
- trudności w nadążaniu za rozmową, pacjenci skarżą się, że trudniej im rozmawiać z kilkoma osobami w jednym czasie;
- trudność z utrzymaniem koncentracji, łatwe rozpraszanie się, np. w trakcie czytania książki;
- trudność z wykonywaniem kilku zadań jednocześnie;
- poczucie zmęczenia;
- pogorszenie zdolności matematycznych, nawet proste działania matematyczne sprawiają problemy;
- poczucie dezorientacji i zagubienia w czasie i przestrzeni
– wymienia ekspertka.
Specjalistka zaznacza jednak, że objawy te mają charakter tymczasowy.
Jak pokazały dotychczasowe badania zjawisko to dotyka od 17 do 75 proc. pacjentów. Zaburzenia te mają charakter czasowy (kilka dni, tygodni, miesięcy a czasami lat) oraz ich nasilenie może być bardzo różne i zmieniać się na przestrzeni czasu. Popularnym określeniem na te zaburzenia jest „chemobrain” i „chemo-fog” – nie są to natomiast określenia naukowe.
Z czego wynika „chemobrain”?
Zaburzenia funkcji poznawczych w tracie leczenia onkologicznego dość często spotyka chorych. Nie tylko w trakcie chemioterapii, ale także radioterapii czy hormonoterapii.
Jak mówi literatura, pogorszenie zdolności poznawczych dotyka pacjentów w trakcie leczenia chemioterapią, hormonoterapią, radioterapią, a także może pojawić się po narkozie (znieczuleniu ogólnym), w wyniku farmakologicznej menopauzy, stresu czy zmęczenia – dodaje ekspertka.
Z czego wynikają te objawy? Dzienisiewicz wymienia:
- chemioterapia – może powodować uszkodzenia neuronów, zmiany metaboliczne w mózgu, spadek aktywności neurotransmiterów;
- hormonoterapia – szczególnie u kobiet leczonych z powodu raka piersi, ponieważ estrogen ma korzystny wpływ na funkcjonowanie mózgu, to „wyłączenie” go może niekorzystnie wpływać na funkcje poznawcze;
- radioterapia – szczególnie skierowana na głowę może wywoływać zmiany w funkcjach poznawczych;
- rozregulowanie cytokin prozapalnych – czyli białek, które pełnią istotne funkcje w układzie immunologicznym, im wyższy poziom cytokin tym bardziej pogorszone funkcje poznawcze;
- wpływ leków – szczególnie leków przeciwbólowych i przeciwwymiotnych;
- predyspozycje genetyczne,
- stan psychiczny – depresja może również pogarszać funkcje poznawcze.
„Chemobrain” – jak sobie pomóc?
Psychoonkolożka wyjaśnia, że obecnie nie ma skutecznego leczenia farmakologicznego, które by pomogło przy występowaniu zaburzeń poznawczych. Warto jednak sięgnąć po kilka pomocnych rzeczy.
- notatki, korzystanie z kalendarza – warto zapisywać sobie terminy spotkań, badań, robić listę zadań, listę zakupów;
- pomoc bliskich – warto poprosić aby ktoś towarzyszył na wizytach lekarski;
- aktywność fizyczna – poprawia samopoczucie, dodaje energii i zmniejsza poczucie zmęczenia;
- rutyna – warto utrzymywać rutynę dnia codziennego, ponieważ ułatwia codzienne funkcjonowanie;
- „gimnastyka umysłu” – wszelkie ćwiczenia, łamigłówki, zadania, które będą angażowały umysł do pracy;
- nauka języka obcego;
- dieta – unikanie diet eliminacyjnych, monodiet, dbanie o to by w diecie były warzywa i owoce, które mają antyoksydanty i polifenole;
- sen – dbanie o higienę snu
– radzi Dzienisiewicz.
Ważne także, by powiadomić lekarza prowadzącego, jeśli pojawią się u nas powyższe objawy.
Psychoonkolog Milena
Profil „Psychoonkolog Milena” na Instagramie prowadzony jest przez Milenę Dzienisiewicz – psycholożkę, psychoonkolożkę i certyfikowaną terapeutkę simontonowską. W swojej pracy specjalizuje się w pomocy dorosłym osobom chorym onkologicznie, a także ich bliskim. Wybór ścieżki zawodowej – jak pisze Dzienisiewicz na swojej stronie internetowej – był podyktowany osobistymi doświadczeniami:
„Psychoonkologią zajęłam się przede wszystkim dlatego, że doskonale rozumiem, jak trudne potrafi być mierzenie się z nowotworem. Wiem też, jak istotne jest wsparcie w trakcie leczenia. Sama doświadczyłam choroby nowotworowej, a przez kilkanaście lat towarzyszyłam mojej mamie w procesie leczenia onkologicznego”.
Na co dzień specjalistka pracuje w Europejskim Centrum Zdrowia w Otwocku i prowadzi prywatną praktykę.
RozwińZobacz także
„Jeżeli pacjentka bardzo chce żyć, to i medycyna jest bezsilna” – krakowskie Amazonki dzielą się swoimi doświadczeniami z rakiem piersi
„Ważne, by zobaczyć coś więcej niż chorobę i nadać życiu sens, dzięki któremu możemy jeszcze coś razem przeżyć”. Psychoonkolog dr Mariola Kosowicz mówi o trudnych uczuciach towarzyszących rodzinie osoby chorej na raka
„Jak dokonasz czegoś takiego, to czujesz, że nie ma dla ciebie rzeczy niemożliwych” – mówi Paulina Buczek, która po chemioterapii ruszyła w samotną podróż motocyklem po Europie
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Rośnie liczba zachorowań na raka głowy i szyi. „Czynniki często idą w parze z niskim statusem materialnym”
Marek Raczkowski ma nowotwór. „Koszty leczenia i operacji, której potrzebuję, są tak wysokie, że przekraczają moje dochody”
„Rak prostaty to bat na twardzieli. Jak się spojrzy na PESEL-e, to dotyka ludzi, którzy łzy nie uronią, tacy panowie świata, tak wychowani. A tutaj, proszę, zwyczajne badanie”
Lekarka zignorowała u siebie dwa objawy raka. W ciągu kilku dni guz urósł o 16 cm
się ten artykuł?