Przejdź do treści

Na wypalenie zawodowe skarży się 65 proc. Polaków. Psycholożka wyjaśnia, jakie symptomy powinny nas zaniepokoić

Na wypalenie zawodowego skarży się 65 proc. Polaków. Psycholożka wyjaśnia, jakie symptomy powinny nas zaniepokoić
Na wypalenie zawodowego skarży się 65 proc. Polaków. Psycholożka wyjaśnia, jakie symptomy powinny nas zaniepokoić / Pexels.com
Podoba Ci
się ten artykuł?

Wypalenie zawodowe to coraz bardziej niepokojący problem. Według danych UCE RESEARCH i SYNO Poland aż 47,7 proc. pracujących Polaków zadeklarowało, że poszłoby na L4 z powodu wypalenia zawodowego, gdyby miało taką możliwość. Czy obecnie jest to możliwe i jakie sygnały powinny nas niepokoić? 

Lenistwo czy wypalenie?

„Warto się zastanowić, czy to, jak się czujemy, jest krótkim przemęczeniem lub lenistwem, czy może sprawa jest poważniejsza i grozi nam wypalenie, wraz ze wszystkimi przykrymi konsekwencjami” – podkreśla na swoim profilu na Instagramie psycholożka dr Milena Marczak.

Ale jak rozpoznać, czy rzeczywiście mamy do czynienia z wypaleniem zawodowym? Ekspertka wyjaśnia, że warto zwrócić uwagę na kilka ważnych oznak, które powinny dać nam do myślenia:

  • zmęczenie fizyczne i umysłowe,
  • zdystansowanie się do pracy, obowiązków i niechęć do nich,
  • myślenie, że pracujesz źle, nieskutecznie i że to, co robisz, nie ma sensu.

Według dr Mileny Marczak moment krytyczny następuje wtedy, kiedy czujesz, że już dłużej „nie możesz tego robić” i masz wrażenie, że zbliżasz się do granic swoich możliwości. Specjalistka porównuje wypalenie zawodowe do kontrolki poziomu paliwa w samochodzie.

„Gdy się zapali, jeszcze trochę pojedziesz do przodu. Ale jest to ostrzeżenie – niedługo paliwo się skończy i wtedy, mimo największych chęci, samochód sam nie ruszy dalej” – pisze psycholożka.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

L4 na wypalenie zawodowe?

Z danych UCE RESEARCH i SYNO Poland wynika, że aż 47,7 proc. pracujących Polaków zadeklarowało, że poszłoby na L4 z powodu wypalenia zawodowego, gdyby miało taką możliwość. Czy rzeczywiście można otrzymać zwolnienie od lekarza? Sprawa jest dość skomplikowana.

Światowa Organizacja Zdrowia podjęła decyzję o wpisaniu wypalenia zawodowego do Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD-11, która obowiązuje od stycznia 2022 roku. To sprawiło, że pojawiły się doniesienia, że lekarze zaczną wystawiać zwolnienia lekarskie osobom, które zmagają się z wypaleniem zawodowym.

Jednak w Polsce od tego roku nie będzie jeszcze obowiązywało ICD-11. A nawet w momencie, kiedy zacznie już obowiązywać, to nie wiadomo, czy lekarze będą uprawnieni do wystawiania zwolnień z tego powodu.

Jak tłumaczy w „Pulsie Biznesu” radca prawny Mariusz Mirosławski, wszystko dlatego, że wypalenie zawodowe zostało zakwalifikowane w ICD-11 nie jako choroba, a „syndrom zawodowy, którego efektem jest przewlekły stres w miejscu pracy”. Dlatego ZUS może podważyć L4 wystawione z jego powodu.

„Zgodnie z ustawą lekarz wskazuje chorobę będącą przyczyną czasowej niezdolności do pracy. Skoro tak, L4 z powodu syndromu zawodowego, a nie jednostki chorobowej, może być odrzucone przez ZUS” – podkreśla cytowany przez „PB” Mirosławski.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawienia

Psycholog w medycynie

Dr Milena Marczak od 10 lat jest pedagogiem, a od 6 lat pracuje jako psycholog. Od 2020 roku jest też doktorem w dziedzinie nauk społecznych w dyscyplinie psychologii. Marczak prowadzi badania w międzynarodowych zespołach eksperckich z obszarów medycyny i psychologii. Jest autorką artykułów w czasopismach naukowych i książkach. Jest też częstą prelegentką na konferencjach naukowych. Prowadzi bloga „psychologwmedycynie.pl”, a jej profil na Instagramie jest coraz bardziej popularny. Obecnie obserwuje go ponad 5 tys. osób.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?