Myślała, że złe samopoczucie to wynik ciąży. Teraz młoda Brytyjka chce uświadamiać innych
Ciąża u Kirsty Axworthy z Wielkiej Brytanii przebiegała dość ciężko. Przyszła mama skarżyła się na różne dolegliwości. Lekarze uspokajali ją, że kiedy dziecko przyjdzie na świat, jej samopoczucie się polepszy. Jednak zamiast tego, kobieta usłyszała druzgoczącą diagnozę. Teraz uświadamia innych na temat chłoniaka nieziarniczego, który zaatakował ją, kiedy oczekiwała upragnionego dziecka.
Była pewna, że fatalnie znosi ciążę
Historię Kirsty Axworthy, 26-latki z Wielkiej Brytanii, opisał portal Mirror. Kobieta miała po raz pierwszy zostać mamą. Już w 12. tygodniu ciąży bardzo źle się czuła. Skarżyła się na wysokie ciśnienie, nocne poty i świąd skóry. Bardzo chudła, mimo że odżywiała się zdrowo. Dokuczały jej także uciążliwe migreny.
Wydawało mi się, że obręcz ściska moje czoło. Miałam również problemy ze wzrokiem – wspomina w rozmowie z brytyjskim portalem.
O swoich objawach Kirsty opowiedziała lekarzom, którzy uspokoili kobietę i przekonywali, że odzyska zdrowie po porodzie. Jednak tak się nie stało.
Córeczka Kirsty miała siedem tygodni, kiedy stan kobiety się gwałtownie się pogorszył. Wyczerpanie i osłabienie początkowo tłumaczyła sobie macierzyństwem. Jednak kiedy zaczęła tracić siły, dostawała zadyszki, a na jej twarzy wystąpiła opuchlizna, skierowała swoje kroki do lekarza rodzinnego. Tym bardziej, że na klatce piersiowej pojawiły się niebieskawe żyły. Kobieta miała przeczucie, że dzieje się z nią coś bardzo niedobrego.
Diagnoza była szokiem
Wkrótce młoda mama usłyszała druzgoczącą diagnozę: miała chłoniaka nieziarniczego. Nie mogła w to uwierzyć. Wydawało jej się, że lekarze się pomylili. Kiedy minął pierwszy szok, kobieta zaczęła walczyć o swoje zdrowie.
Lekarz powiedział, że trafiłam do niego w ostatniej chwili, guz był wielkości grejpfruta. Gdyby nadal rósł, prawdopodobnie bym się udusiła. To było jak tykająca bomba zegarowa – relacjonuje Kirsty.
Dwudziestosześciolatka przeszła chemioterapię, aby zmniejszyć 13-centymetrowy guz. Udało się. Lekarze stwierdzili, że jest w remisji.
Byłam przeszczęśliwa – wspomina kobieta.
Kirsty postanowiła, że za pośrednictwem mediów społecznościowych będzie mówić o chłoniaku nieziarniczym. Na swoim profilu instagramowym opisuje walkę z chorobą, by przestrzec inne kobiety.
Rozwiń
Zachęca swoich obserwatorów do tego, żeby się badali i nie lekceważyli z pozoru błahych objawów.
Wiem, że w codziennym biegu ciężko jest znaleźć czas na zadbanie o siebie. Ale to bardzo ważne! Pamiętajmy, że nowotwór w początkowym stadium łatwiej jest wyleczyć. Jeżeli cokolwiek cię martwi, natychmiast idź do lekarza – namawia.
Dziś cieszy się zdrowiem, dobrym samopoczuciem i rodzinnymi chwilami. Chętnie publikuje zdjęcia z córeczką.
Rozwiń
Chłoniak – co to jest?
Chłoniak jest nowotworem, który rozwija się w układzie limfatycznym (inaczej nazywanym układem chłonnym), stanowiącym element układu odpornościowego. Poprzez układ limfatyczny po organizmie krąży płyn nazywany chłonką, który zawiera limfocyty – komórki odpowiedzialne za zwalczanie infekcji. Występowanie chłoniaków wiąże się z nieprawidłowym podziałem i nadmiernym namnażaniem limfocytów z grup B i T. W przebiegu chłoniaka komórki te mogą tracić zdolność do eliminowania czynników zakaźnych, przez co pacjent jest bardziej podatny na infekcje.
Rodzaje chłoniaków:
Rodzaj, a co się z tym wiąże również objawy chłoniaka, zależne są od jego lokalizacji. W podstawowym podziale chłoniaków wyróżniamy:
- chłoniak Hodgkina (chłoniak ziarniczy) – najczęściej występujący chłoniak u dzieci, grupą narażoną na zachorowanie są także dorośli w wieku około 20 lat i osoby po 70. roku życia; chłoniak tego typu rozprzestrzenia się w sposób uporządkowany z jednej grupy węzłów limfatycznych do kolejnej,
- chłoniak nieziarniczy – objawy są podobne jak w przypadku chłoniaka Hodgkina; ten nowotwór stanowi mały odsetek zachorowań u dzieci, częściej chorują na niego dorośli, zwłaszcza osoby po 60. roku życia; chłoniak nieziarniczy rozprzestrzenia się po układzie limfatycznym w nieuporządkowany sposób.
Objawy chłoniaka można porównać do symptomów przeziębienia. Chory ma nawracające infekcje, które są oporne na leki. Towarzyszy im gorączka powyżej 38 stopni C. Widoczne są, choć nie zawsze, powiększone węzły chłonne. Organizm jest wymęczony postępującym procesem chorobowym.
Jeśli nowotwór się rozwija, dochodzą kolejne objawy, tj. nocne poty, zaburzenia łaknienia i nagły spadek wagi, który następuje w ciągu kilku miesięcy. Rokowania w takim przypadku mogą być niekorzystne. Gdy atakuje ośrodkowy układ nerwowy, występuje czasami porażenie kończyn. Objawy skórne chłoniaka najczęściej obejmują nieustępujący świąd skóry całego ciała. W przypadku zaatakowania przez nowotwór węzłów chłonnych w okolicy jamy brzusznej pojawiają się bóle brzucha i problemy trawienne.
Zobacz także
„A ty kiedy ostatni raz byłaś u ginekologa? Przy ostatniej ciąży?” Lekarze w sieci przypominają o badaniach profilaktycznych
„Jakby lekarz chciał mi powiedzieć, że jestem za młoda na raka”. Ania Domiańczyk o życiu z rakiem
„Jestem wdzięczna za raka” – mówi Agnieszka Ford, współpomysłodawczyni akcji „PomacajSię”
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Rośnie liczba zachorowań na raka głowy i szyi. „Czynniki często idą w parze z niskim statusem materialnym”
„Rak prostaty to bat na twardzieli. Jak się spojrzy na PESEL-e, to dotyka ludzi, którzy łzy nie uronią, tacy panowie świata, tak wychowani. A tutaj, proszę, zwyczajne badanie”
Lekarka zignorowała u siebie dwa objawy raka. W ciągu kilku dni guz urósł o 16 cm
Nie żyje 24-letnia influencerka Bella Bradford. Na jej profilu pojawiło się pośmiertne pożegnanie
się ten artykuł?