Przejdź do treści

Ashton Kutcher przyznał, że chorował na poważną chorobę immunologiczną. „Mam szczęście, że żyję po tej przerażającej podróży”

Ashton Kutcher przyznał, że chorował na poważną chorobę immunologiczną. "Mam szczęście, że żyje po tej przerażającej podróży"
Ashton Kutcher przyznał, że chorował na poważną chorobę immunologiczną. "Mam szczęście, że żyje po tej przerażającej podróży" / fot. Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Ashton Kutcher po raz pierwszy opowiedział o tym, że chorował na rzadką chorobę immunologiczną, która spowodowała u niego utratę słuchu i wzroku. „Nie doceniasz tego, co masz, dopóki nie przychodzi taka chwila, kiedy nie wiesz, czy kiedykolwiek będziesz w stanie ponownie widzieć. Nie wiedziałem, czy jeszcze coś usłyszę, czy będę znów chodził” – powiedział aktor.

Fatalne skutki choroby immunologicznej

Ashton Kutcher, znany m.in. z takich filmów jak „Efekt motyla”, „Co się zdarzyło w Las Vegas”, „Jobs” czy „Pan i Pani Kiler”, przyznał, że jakiś czas temu chorował na poważną chorobę immunologiczną. W programie „W dziczy z Bearem Gryllsem” opowiedział, że wywołała ona u niego zapalenie naczyń krwionośnych, w wyniku czego doszło do niedokrwienia tkanek oraz organów. To wszystko spowodowało, że u aktora nastąpiła tymczasowa utrata słuchu i wzroku, miał też problemy z poruszaniem się.

„Nie doceniasz tego, co masz, dopóki nie przychodzi taka chwila, kiedy nie wiesz, czy kiedykolwiek będziesz w stanie ponownie widzieć. Nie wiedziałem, czy jeszcze coś usłyszę, czy będę znów chodził” – powiedział aktor w klipie z programu, wyemitowanym jeszcze przed emisją odcinka.

Kutcher podkreślił w nim też, że ma „szczęście, że żyje po przerażającej podróży”, która uczyniła go bardziej odpornym i silniejszym. Zaraz po wywiadzie zamieścił wpis na Twitterze.

„Zanim zaroi się od plotek – tak, trzy lata temu miałem rzadką postać zapalenia naczyń. Wystąpiły u mnie zaburzenia słuchu, wzroku i równowagi – napisał. „W pełni wyzdrowiałem. Wszystko już w porządku. Idę dalej” – dodał.

Pod wpisem gwiazdora pojawiło się mnóstwo słów wsparcia od jego fanów, którzy nie tylko podkreślali, że cieszą się, iż aktor wrócił do zdrowia, ale też jak ważne jest to, że mówi o tym, przez co przeszedł.

„Ludzie, którzy mierzą się z takim samym schorzeniem albo podobnymi problemami zdrowotnymi, nabiorą otuchy, ponieważ zobaczą, że nie tylko oni przez to przechodzili” – napisał w komentarzu jeden z jego fanów.

Układowe zapalenie naczyń – co to za choroba?

Choroba, o której mówił Ashton Kutcher, to układowe zapalenie naczyń. Jest to rzadka choroba immunologiczna, w której dochodzi do stanu zapalnego ścian naczyń, a następnie do ich martwicy. W rezultacie tworzą się zatory i zakrzepy oraz następuje niedokrwienie narządów i tkanek w organizmie. Prawdopodobieństwo zachorowania na tę chorobę wzrasta wraz z wiekiem. Schorzenie to dotyka głównie osób powyżej 65. roku życia.

Istnieje wiele różnych rodzajów układowego zapalenia naczyń, to między innymi:

  • ziarniniakowatość z zapaleniem naczyń (ziarniniak Wegenera),
  • zespół Goodpasture’a (choroba Goodpasture’a),
  • mikroskopowe zapalenie naczyń,
  • krioglobulinemia mieszana,
  • zespół Churga-Strauss (eozynofilowe ziarniniakowe zapalenie naczyń).

Chorzy mogą mieć różne objawy w zależności od tego, które naczynia zostały zaatakowane. Zazwyczaj jednak obszary dotknięte chorobą to: skóra, układ nerwowy, nerki, gałki oczne, układ pokarmowy i drogi oddechowe. W konsekwencji mogą pojawiać się takie objawy, jak: gorączka, drętwienie kończyn, „dzwonienie” w uszach, krwawienia jelitowe, problemy z poruszaniem się, a nawet utrata słuchu i wzroku. Najgroźniejszym następstwem układowego zapalenia naczyń jest udar mózgu.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Źródło: „The Guardian” 

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?