Jest zgoda MZ na import ważnego leku na cukrzycę. Jego cena będzie jednak dwukrotnie wyższa niż wcześniej
Ozempic, bardzo ważny lek dla osób chorych na cukrzycę typu 2, nie był dostępny w aptekach przez kilka miesięcy. Teraz powoli wraca na rynek – a to za sprawą decyzji ministra zdrowia. Jest jednak jedno „ale”. Jego cena będzie znacznie wyższa niż wcześniej. Dlaczego?
Ozempic wraca do aptek, ale…
Ozempic to lek przeznaczony dla osób z niedostatecznie kontrolowaną cukrzycą typu 2 i pownien być dopełnieniem diety i aktywności fizycznej. Przepisywany jest także osobom leczonym na tę chorobę, które nie mogą przyjmować metforminy.
Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, obecnie popyt na Ozempic jest dziesięciokrotnie większy niż dwa lata temu. Wszystko dlatego, że zaczął być stosowany nie tylko jako lek na cukrzycę typu 2. Lekarze zapisywali Ozempic off label, czyli poza oficjalnym wskazaniem, bardzo wielu osobom chorującym na otyłość. Zaczęło go też stosować mnóstwo osób chorujących na insulinooporność oraz takich, które w łatwy sposób chciały stracić kilogramy. Powodem były wyniki badań, które wykazały bardzo dobre działanie leku na zmniejszenie masy ciała – u badanych pacjentów i pacjentek widoczny był nawet jej 15-procentowy spadek.
Skutek? Przez kilka miesięcy Ozempic nie był dostępny. Teraz powoli wraca na rynek – a to za sprawą decyzji ministra zdrowia. Adam Niedzielski wyraził zgodę na sprowadzanie leku z zagranicy, dzięki czemu powoli znów zaczyna się pojawiać w aptekach. Można byłoby powiedzieć, że to świetna wiadomość dla pacjentów i pacjentek leczących się na cukrzycę typu 2, jednak jest jedno „ale”.
Osoby, które nie są objęte refundacją, będą musiały zapłacić za Ozempic znacznie więcej niż wcześniej. Poprzednia cena jednego opakowania (bez względu na dawkę) to ok. 358 zł. Teraz, jak podaje portal gdziepolek.pl, za dawkę 0,5 mg trzeba zapłacić od ok. 627 zł do nawet do 800 zł, a za 1 mg – od ok. 676 zł do 690 zł. Jest i dobra wiadomość: analitycy przewidują, że gdy Ozempic będzie dostępny w większych ilościach w aptekach, jego cena może spaść. Oby tak było!
Cukrzyca typu 2
Typ 2 cukrzycy to cukrzyca insulinoniezależna, która stanowi 90 proc. przypadków tej choroby i dotyka przede wszystkim osoby dorosłe, przeważnie powyżej 40. roku życia. W przypadku tego typu cukrzycy przyczyny obejmują zarówno uwarunkowania genetycznie, jak i czynniki środowiskowe, do których zalicza się:
- złą dietę,
- utrzymującą się otyłość (80 proc. mężczyzn i 90 proc. kobiet chorych na cukrzycę typu 2 jest otyłych),
- siedzący tryb życia,
- zaburzenia hormonalne (ciąża, pokwitanie, starość),
- zakażenia,
- choroby wątroby,
- przyjmowanie niektórych leków.
Wszystkie te czynniki prowadzą do rozwoju insulinooporności, czyli zmniejszonej wrażliwości komórek ciała na działanie insuliny. W efekcie glukoza nie jest zużywana jako źródło energii, co prowadzi do rozwoju hiperglikemii i stałej stymulacji trzustki do syntezy insuliny. Długotrwałemu utrzymywaniu się takiego zaburzenia towarzyszy wyczerpanie się rezerw wydzielniczych trzustki. W takim wypadku może dojść do niedoboru hormonu insuliny.
Objawy cukrzycy typu 2 są zwykle podobne do objawów cukrzycy typu 1. Zalicza się do nich m.in. wysychanie w ustach, pragnienie, nasilone oddawanie moczu, znaczny apetyt, utratę masy ciała, osłabienie, utratę sił, suchość skóry i świąd. Najczęściej są jednak dużo mniej nasilone, co powoduje, że prawidłowa diagnoza zostaje postawiona zwykle dopiero po upływie kilku lat od początku choroby. Objawami odróżniającymi obie postacie cukrzycy są również: zapalenie żołędzi u mężczyzn i świąd sromu u kobiet. Dość często pojawiają się też nadciśnienie i wynikające z niego zmiany w układzie krążenia. Ostre powikłania w postaci śpiączki ketonowej są bardzo rzadkie.
Polecamy
Polskie naukowczynie opracowują rewolucyjną metodę leczenia raka jajnika. „Bardzo obiecująca”
„To choroba, której reguł codziennie uczymy się na nowo”. Katarzyna Kazimierowska i jej osobista historia cukrzycy typu 1
Wielka Brytania: Śmierć pielęgniarki powiązana z przyjmowaniem leku odchudzającego w zastrzykach
U Roksany Węgiel-Mglej zdiagnozowano nieuleczalną chorobę. „Zrozumiałam powagę tego, co się wydarzyło”
się ten artykuł?