Chirurdzy przeszczepili nos kobiecie. Wcześniej wyhodowali go na jej przedramieniu
Chirurdzy we Francji dokonali niezwykłej operacji u kobiety, która straciła nos na skutek leczenia onkologicznego. Lekarze wyhodowali nowy nos na przedramieniu pacjentki, a następnie przeszczepili go na jej twarz. Przełomowa procedura okazała się sukcesem, a 50-latka może lepiej oddychać i cieszyć się zapachami.
Lekarze wyhodowali nos na jej przedramieniu
50-letnia Carine w 2013 roku zachorowała na raka zatok przynosowych. Na skutek chemio- i radioterapii straciła przednią część podniebienia i znaczną część nosa. Przez osiem lat kobieta przez defekt twarzy nie chciała wychodzić z domu. Miała również problemy z oddychaniem oraz nie czuła zapachów.
Po latach nieudanych prób zrekonstruowania nosa za pomocą przeszczepów płatów skóry i protez, chirurdzy znaleźli przełomową procedurę odbudowania narządu. Lekarze z oddziału laryngologicznego i szyjno-twarzowego Szpitala Uniwersyteckiego w Tuluzie oraz IUCT Oncpôle wyhodowali nowy nos na przedramieniu Francuzki. By tego dokonać, specjaliści najpierw wykonali dla pacjentki niestandardowy nos z biomateriału wydrukowanego w 3D w celu zastąpienia chrząstki, a następnie wszczepili go na przedramię, gdzie skóra grubością przypomina skórę twarzy. Następnie lekarze użyli przeszczepu skóry ze skroni, aby zakryć wydrukowany wcześniej nos. Pomysłodawczyni zabiegu profesor Agnès Dupret-Bories, chirurżka laryngologiczna w IUCT-Oncopole, wyjaśniła, że chodziło o to, by tkanki przedramienia związały się z biomateriałem i otoczyły go skórą.
„Implant z biomateriału zasadniczo stanowił rusztowanie do kolonizacji przez organizm pacjenta” – tłumaczyła.
„Przeszczep zakończył się sukcesem”
Nos rósł na przedramieniu Carine przez dwa miesiące, po czym z powodzeniem przeszczepiono go na twarz pacjentki. Chirurdzy podczas zabiegu zastosowali mikrochirurgię do połączenia naczyń krwionośnych w ramieniu z naczyniami w twarzy.
Szpital Uniwersytecki w Tuluzie na swoim profilu na Facebooku udostępnił zdjęcia nosa 50-latki jeszcze przed przeszczepem. Jak czytamy we wpisie, operacja się udała i nos został pomyślnie przeniesiony na twarz Carine.
„Dzisiaj przeszczep zakończył się sukcesem. Po umieszczeniu na przedramieniu i kolonizacji przez dwa miesiące, urządzenie można było wszczepić w okolice nosa i skutecznie rewaskularyzować za pomocą mikrochirurgii poprzez zespolenie naczyń krwionośnych” – czytamy.
Carine po operacji przyznała, że znacznie lepiej jej się oddycha. 50-latka nie mogła również doczekać się, kiedy będzie mogła wyjść z domu i cieszyć się zapachami.
„Wracam do życia. To cud, ten biomateriał był moją ostatnią deską ratunku. Dziękuję lekarzom za ich pracę i za to, że pomogli mi wytrwać” – mówiła.
Francuzka musi przejść jeszcze jedną operację, by lekarze przywrócili jej pełne czucie w nowym nosie. Jak jednak przyznała, warto było czekać, a nowa technologia daje nadzieję na pełne zdrowie dla innych chorych.
Rozwiń
Zobacz także
Pionierski przeszczep jelita u rocznego dziecka. „Dziewczynka została już wypisana i jest w domu z rodzicami”
Naukowcy wyhodowali sztuczny zarodek z mózgiem i bijącym sercem. „To niewiarygodne, że udało nam się do tego dojść”
Czeka nas rewolucja w transplantologii? Grupa krwi przy przeszczepach przestaje mieć znaczenie
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Rośnie liczba zachorowań na raka głowy i szyi. „Czynniki często idą w parze z niskim statusem materialnym”
Marek Raczkowski ma nowotwór. „Koszty leczenia i operacji, której potrzebuję, są tak wysokie, że przekraczają moje dochody”
„Rak prostaty to bat na twardzieli. Jak się spojrzy na PESEL-e, to dotyka ludzi, którzy łzy nie uronią, tacy panowie świata, tak wychowani. A tutaj, proszę, zwyczajne badanie”
Lekarka zignorowała u siebie dwa objawy raka. W ciągu kilku dni guz urósł o 16 cm
się ten artykuł?