Inaczej, czyli jak? Czym jest kink w seksie, jakie są jego zalety i na co trzeba uważać
Kink, kinky seks to każda forma zbliżenia, która wychodzi poza ramy seksu tradycyjnego, konwencjonalnego, sztampowego. Na czym dokładnie polega kink i czy warto wprowadzić go do swojej sypialni?
Angielskie słówko „kink” ma wiele znaczeń – m.in. „supeł, węzeł”, ale też „perwersja, dziwak, dziwactwo”. Przymiotnik „kinky” tłumaczy się jako „perwersyjny, sprośny, zboczony, dziwaczny”. Kink i kinky seks nie mają w naszym języku precyzyjnego odpowiednika, jednak angielskie terminy dobrze oddają istotę rzeczy. „Kink” jest określeniem parasolowym na każdą formę zachowania seksualnego wykraczającą poza to, co powszechnie uważane za konwencjonalne, normalne, tradycyjne.
Inaczej, czyli jak?
Dla każdego kink będzie oznaczał coś innego – kiny seks to całe spektrum przeróżnych erotycznych zwyczajów oraz zachowań. Kink może oznaczać seks w nietypowych pozycjach, seks analny, podwójną penetrację, cyberseks, BDSM, seks w miejscach publicznych, trójkąt, orgie seksualne, fetysze, bondage, odgrywanie i zamianę ról, swinging, nagrywanie się w czasie seksu, używanie gadżetów erotycznych, intensywną masturbację solo czy przy partnerze, wzajemną masturbację etc.
Prof. Zbigniew Izdebski, pedagog i seksuolog, w publikacji „Współcześni Polacy wobec seksualności” wymienia cztery postawy wobec seksu:
- Pasywni/nieaktywni – przywiązują małe znaczenie zarówno do aktywności seksualnej, jak i do osoby partnera.
- Partnerzy – przywiązują dużą wagę do partnera i aktywności seksualnej.
- Purytanie – są przywiązani do partnera z jednoczesnym przypisywaniem mniejszej wagi do seksu.
- Hedoniści – przywiązują małe znaczenie do partnera, natomiast duże do aktywności seksualnej.
Dla każdej z tych grup kinky seks będzie czymś innym. Przykładowo: osoby, dla których seks nie ma większego znaczenia (purytanie), zadowolą się seksem tradycyjnym, w klasycznych pozycjach. W ich przypadku już nawet wprowadzenie nowej pozycji albo gadżetów erotycznych do sypialni będzie kinky. Z kolei w przypadku hedonistów kink będzie oznaczał seks intensywny, perwersyjny, ostry, nietypowy, dziki, często z przekraczaniem granic i nierzadko ryzykowny.
Perwersja czy fetysz?
Kink nie jest zaburzeniem, choć granica pomiędzy tym, co w seksie powszechnie uważa się za dopuszczalne a tym, co niedopuszczalne, jest cienka. Np. ekshibicjonizm, sadomasochizm czy froteryzm (ocieractwo) uważane są za parafilie, czyli zaburzenia preferencji seksualnych. Kinky seks różni się od tych praktyk tym, że uchodzi raczej za odmienność, a nie za patologię. Kink nie jest też formą przemocy, pod warunkiem, że wszystko odbywa się za zgodą uczestniczących w zbliżeniu osób.
O fetyszach mówimy natomiast, kiedy źródłem podniecenia staje się jakiś przedmiot albo konkretna sytuacja. Przykłady: agorafilia to pragnienie współżycia w miejscu publicznym, urofilia – gdy bodźcem podniecającym jest mocz, podofilia – gdy obiektem podniecającym są stopy, ozolagnia – osiąganie podniecenia poprzez zapach partnera, endytofilia – uprawianie seksu w ubraniu, grawiditofilia – gdy obiektem podniecającym jest brzuch ciężarnej kobiety. Kink nie jest jednak tożsamy z fetyszyzmem. W przypadku tego drugiego konkretne obiekty czy doznania są niezbędne w celu osiągniecia podniecenia seksualnego, natomiast kink jest raczej pewną formą otwartości na eksperymentowanie i wprowadzanie nowości do sypialni. Fetysz może, choć nie musi, mieścić się w ramach kinku.
Kinky seks – zalety
Kink przede wszystkim gwarantuje mnogość i intensywność doznań, których zwykle nie doświadcza się w trakcie tradycyjnego zbliżenia. Dla kobiety może być to sposób na przeżycie orgazmu wielokrotnego. Kink pozwala też lepiej poznać ciało – własne oraz partnera, a także wzajemne upodobania.
Bezpieczny kink – o czym pamiętać?
Dla jednych kinky seks to codzienność. Dla innych – zupełna nowość. Jeśli dopiero zaczynacie przygodę z kinkiem, warto zwrócić uwagę na kilka kwestii, żeby móc cieszyć się bezpiecznym, zdrowym, radosnym seksem.
- Ustalcie wszystko wcześniej. Jeżeli kink ma być satysfakcjonujący dla każdego uczestnika aktu seksualnego, należy omówić go z wyprzedzeniem (na co się zgadzacie, a na co nie, co jest dopuszczalne itp.). Przykładowo: fakt, czy macie ochotę na seks analny, warto omówić przed zbliżeniem i odpowiednio się do niego przygotować, np. kupując lubrykant.
- Rozmawiajcie otwarcie o swoich fantazjach i marzeniach. Nie każdy może mieć ochotę na to co partner, ale należy szanować pragnienia drugiej strony. Kink shaming to negatywne osądzanie i wyśmiewanie cudzych preferencji seksualnych. Pamiętajcie: czegoś takiego jak jeden dobry, uniwersalny seks nie ma.
- Do tanga trzeba dwojga? Owszem, choć nie zawsze. Kinky seks można uprawiać w trójkącie, czworokącie, a także… solo. Masturbacja może mieć wiele odmian i stanowić źródło intensywnych doznań erotycznych.
- Żeby kinky seks był udany, konieczne są: zaufanie do partnera, świadoma zgoda na realizowanie nowych pomysłów, właściwy czas i miejsce, a także dobra komunikacja, co dotyczy również sytuacji, w której podczas seksu chcemy się z czegoś wycofać. Warto ustalić hasło bezpieczeństwa, którego będzie można użyć w trakcie zbliżenia, gdyby coś dla kogoś okazało się niekomfortowe albo bolesne. Seks ma być doznaniem przyjemnym!
- Kink z całą pewnością jest sposobem na urozmaicenie życia seksualnego i przełamanie rutyny, ale nie uzdrowi związku, jeśli pojawiły się w nim problemy. Warto o tym pamiętać, a w przypadku poważnych problemów – rozważyć terapię par.
Korzystałam z:
Polecamy
„Sztukę flirtowania trzeba aktualizować” – mówi seksuolożka Patrycja Wonatowska
Medroxy: „Ludzie mają mnóstwo ohydnych określeń na to, co robimy i kim jesteśmy, a ja chcę, żeby wiedzieli, że praca seksualna to mój wybór”
WHO alarmuje: Nastolatki uprawiają seks bez zabezpieczenia. „Zbieramy gorzkie owoce zaniedbania edukacji seksualnej”
Renata Orłowska: „My, osoby z niepełnosprawnościami, jesteśmy wykluczane nawet przez grupy, które same walczą z wykluczeniem”
się ten artykuł?