„Nie chciałem dalej żyć. Czułem się, jakbym tonął”. Ed Sheeran opowiedział o zaburzeniach odżywiania, depresji i uzależnieniu
Ed Sheeran niechętnie dzieli się swoim życiem prywatnym. Jednak zdecydował się opowiedzieć o trudnej przeszłości w wywiadzie dla magazynu Rolling Stone. „Są pewne rzeczy, o których ciężko mi się mówi, gdyż czuję się szalenie niekomfortowo. Wiem jednak, że dobrze jest być szczerym w tym temacie. Wiele osób zmaga się z podobnymi problemami, które ze wstydu ukrywa” – wyznał w poruszającej rozmowie.
„Czułem się przy nich zwyczajnie gruby”
Ed Sheeran to brytyjski kompozytor, wokalista, instrumentalista i producent muzyczny, który podbił serca publiczności na całym świecie. Początkowo był ulicznym grajkiem, teraz jego teledyski mają miliardy odsłon. Pochodzący z prowincji brytyjski muzyk wielokrotnie był nagradzany podczas prestiżowych wydarzeń muzycznych m.in.: Grammy, Brit Awards, MTV Video Music Awards czy People’s Choice Award. Mimo ogromnych sukcesów pozostaje skromnym człowiekiem, stroniącym od celebryckiego życia. Wcześniej rzadko też mówił o swoim życiu prywatnym. Teraz jednak, w rozmowie z dziennikarzem Rolling Stone Brianem Hiattem, muzyk opowiedział o swoich chorobach, uzależnieniach i najtrudniejszych chwilach w życiu.
Jednym z zaburzeń, z jakimi się borykał, była bulimia. Przyczyniło się do niej to, że wokalista był nieustannie porównywany do innych muzyków: np. Justina Biebera, Shawna Mendesa czy członków One Direction.
„Oni wszyscy mają świetne sylwetki. Dlaczego ja nie mam sześciopaku? Czułem się przy nich zwyczajnie gruby. Szybko znalazłem jednak odpowiedź – po prostu kocham kebaby i piwo. Złapałem się na tym, że robiłem to, co Elton (John — red.) opisał w swojej książce – opychałem się, a później wymiotowałem. Nie potrafiłem wtedy przestać. Poczucie winy i natrętne myśli doprowadziły do zaburzeń odżywiania. Teraz staram się przekuwać to w coś dobrego” – powiedział.
Na szczęście udało mu się pokonać bulimię. Jak mówi, dziś zamiast się objadać, skupia się na rodzinie, ćwiczeniach oraz pracy. Mówienie o zaburzeniach odżywiania nie było łatwe dla brytyjskiego muzyka.
„Są pewne rzeczy, o których ciężko mi się mówi, gdyż czuję się szalenie niekomfortowo. Wiem jednak, że dobrze jest być szczerym w tym temacie, wiele osób zmaga się z podobnymi problemami, które ze wstydu ukrywa” – zauważył.
„Nie chciałem dalej żyć”
Sheeran w wywiadzie opowiedział także o depresji, na którą choruje od lat. Już w dzieciństwie zmagał się z brakiem akceptacji ze strony rówieśników. Jąkał się, nie był wysportowany i miał czuprynę rudych włosów – to dało kolegom pożywkę, żeby się z niego wyśmiewać. Depresja dopadła go w dorosłym życiu. Najtrudniejszym czasem był dla niego luty 2022. Wtedy nałożyły się na niego trudne wydarzenia: wokalista stracił przyjaciela Jamala Edwardsa, a u jego żony, z którą spodziewał się drugiego dziecka, zdiagnozowano guza. Później zmarł kolejny jego kolega, krykiecista Shane Warne. Szereg nieszczęść sprawił, że u Sheerana pojawiły się myśli samobójcze.
„Nie chciałem dalej żyć. Czułem się, jakbym tonął i nie mógł się wydostać z otchłani wody” – wyznał.
Wstydził się jednak sięgnąć po fachową pomoc. Jak mówił w wywiadzie, „Anglicy uważają terapię za dziwactwo”. W jego kraju nie mówi się także wiele o uczuciach.
„Moim zdaniem możliwość porozmawiania z kimś o problemach jest bardzo pomocna” – przyznał muzyk.
„Wiedziałem, że czas wydorośleć”
W rozmowie podjął także temat swojego uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Postanowił zrezygnować z używek, kiedy spodziewał się przyjścia na świat swojego pierwszego dziecka.
„Dwa miesiące przed urodzeniem Lyry, Cherry zapytała: 'Jeśli odejdą mi wody, naprawdę chcesz, żeby ktoś inny zawiózł mnie do szpitala?'” – opowiadał o tamtych chwilach. „Zbliżałem się do 30. urodzin. Wiedziałem, że czas wydorośleć. Już się wyszalałem. Wciąż kocham czerwone wino i kocham piwo. Starzy rockmani są albo alkoholikami, albo abstynentami. Nie chciałem być tacy, jak oni” – dodał muzyk.
5 maja ukaże się jego najnowszy album „Substract”. Również w maju platforma Disney+ wyemituje czteroodcinkowy dokument poświęcony muzykowi „Ed Sheeran: The Sum of It All”. Swoją decyzję na temat wzięcia udziału w dokumentalnym serialu muzyk wyjaśnił we wpisie na Instagramie. Na początku podkreślił, że zawsze strzegł swojego życia prywatnego. Kiedy Disney zaprosił go do projektu, nie odmówił, bo dokument miał mówić tylko o powstawaniu jego najnowszego albumu „Subtract”.
„Jednak w miarę upływu czasu, kiedy w moim życiu pojawiło się kilka nagłych zwrotów akcji, temat albumu uległ zmianie, a wraz z nim dokument. Stał się on zupełnie czymś innym, niż początkowo myślałem, że będzie. Chciałem nadać kontekst nowej płycie, ponieważ jej tematyka dotyka ważnych, osobistych spraw, których wszyscy doświadczamy na co dzień. Wiedziałem, że jeśli zrobię film dokumentalny, będę chciał oddać się w ręce reżysera, aby nie był zrobiony przeze mnie, ale jednocześnie był dokładnym odzwierciedleniem tego, kim jestem” – wyjaśnił we wpisie na Instagramie Ed Sheeran.
Rozwiń
Ed Sheeran wyznał w wywiadzie, że planuje wydać jeszcze kilka płyt, w tym album pośmiertny.
„Chcę tworzyć ten album powoli, dodając tu i tam piosenki i mieć zapisane w testamencie, że ukaże się dopiero po mojej śmierci” – wyznał, zaskakując swoich fanów.
źródło: Rolling Stone
Zobacz także
„Do bulimii należy podejść jak do choroby intymnej”. HZ kontra mity #11 Bulimia
„Ciałoneutralność to złoty środek, którego szukamy. Nie patrzmy na siebie skrajnie: muszę być chuda albo jestem gruba i okej, nic z tym nie robię” – mówi Oliwia Dąbrowska ze Szczerej Sfery
Żona Eda Sheerana usłyszała straszną diagnozę w ciąży. „Bez możliwości leczenia aż do porodu”. Nowy album artysty jest jego osobistym pamiętnikiem
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Elton John w dramatycznym wyznaniu: „Nie mogę nagrywać, oglądać ani czytać. Nic nie widzę”
Marek Raczkowski ma nowotwór. „Koszty leczenia i operacji, której potrzebuję, są tak wysokie, że przekraczają moje dochody”
Depresja podnosi temperaturę ciała. Ekspertka: Ta choroba nie siedzi w naszej głowie, panoszy się wszędzie
Selena Gomez ostro odpowiada hejterom: „Mam gdzieś, że nie wyglądam jak patyk. Jestem chora”
się ten artykuł?