Wynalazek młodych polskich naukowców wsparciem dla milionów chorych. Pomoże pacjentom z niewydolnością oddechową
Zespół młodych inżynierów z Politechniki Warszawskiej i Politechniki Wrocławskiej opracował system do rehabilitacji pulmonologicznej. Ich projekt o nazwie Boreas może znacznie podnieść jakość funkcjonowania chorych oraz ułatwić pracę specjalistom. Innowacyjny pomysł zwyciężył krajowy etap tegorocznej edycji prestiżowego konkursu Jamesa Dysona.
Innowacyjne urządzenie dla chorych na płuca
Innowacyjny projekt pod nazwą Boreas został stworzony przez zespół młodych inżynierów z nieformalnego start-upu pd meds, który tworzą: Piotr Falkowski, Maciej Pikuliński, Bazyli Leczkowski i Anna Pastor.
Za pomysłem opracowania urządzenia do rehabilitacji pulmonologicznej stoi osobista historia. Bliska osoba jednego z członków zespołu pd meds borykała się z konsekwencjami COVID-19. Chcąc jej pomóc, zespół opracował pierwsze na świecie urządzenie mające na celu rozwiązanie problemu niewystarczającej liczby fizjoterapeutów pulmonologicznych.
„Ponad 70 milionów ludzi na całym świecie zmaga się z różnego rodzajami schorzeniami układu oddechowego” – mówi Piotr Falkowski, cytowany na stronie Politechniki Warszawskiej. „Codziennie walczą o normalne funkcjonowanie, spokojny oddech. Potrzebne są rozwiązania, które poprawią jakość życia tych osób. Niestety dostęp do fizjoterapeutów pulmonologicznych jest z wielu względów ograniczony, a to właśnie systematyczne ćwiczenia mogłyby przynieść ulgę tej grupie pacjentów” – dodał.
Jak działa system Boreas?
Rozwiązanie wyposażone jest w praktyce w mikrokomputer, który kontroluje trudność wykonywanych ćwiczeń oddechowych, zbiera dane oraz wizualizuje choremu, jak należy prawidłowo je przeprowadzić.
Podczas ćwiczeń z wykorzystaniem systemu Boreas zadaniem pacjenta jest wytworzenie takiego ciśnienia, aby otworzyć specjalny wewnętrzny kanał oddechowy, a następnie podążać za naturalnym rytmem oddychania przy zmieniających się ograniczeniach przepływu.
Po skończonej sesji dane przesyłane są automatycznie do lekarza prowadzącego, który może porównać dane z poprzednimi wynikami pacjenta. Następna sesja ćwiczeń generowana jest przez urządzenie automatycznie.
„Takie rozwiązanie nie tylko znacznie ułatwia lekarzowi ocenę stanu pacjenta i jego postępów, ale również jest niezwykle pomocne dla chorego. Dzięki Boreasowi ćwiczenia można wykonywać także w domu, pod okiem wirtualnego trenera” – podaje Politechnika Warszawska.
Aby uczynić projekt jeszcze bardziej atrakcyjnym dla pacjenta, naukowcy postanowili wykorzystać motyw gry połączonej z aplikacją.
Rozwiń
Wynalazek polskich naukowców zwyciężył w prestiżowym konkursie
System Boreas zwyciężył w krajowym etapie międzynarodowego konkursu technologicznego organizowanego przez Fundację Jamesa Dysona, o czym poinformowała na swojej stronie internetowej Politechnika Warszawska.
„Zwycięskie rozwiązanie to dzieło zespołu pd meds, w większości złożonego z młodych naukowców związanych z Politechniką Warszawską” – czytamy w komunikacie uczelni. „Trzymamy kciuki, by w październiku (autorzy projektu – przyp. red.) znaleźli się na krótkiej liście finalistów i powalczyli o główną nagrodę w konkursie”.
W Polsce konkurs odbywa się po raz trzeci. Jego główny cel to zachęcenie młodych inżynierów do tego, aby wykorzystywali swoją wiedzę w praktyce i wynajdowali nowe sposoby na poprawienie jakości naszego życia dzięki technologii.
Zespół pd meds będzie reprezentował Polskę w międzynarodowym etapie Konkursu. Krótka lista 20 wynalazków zostanie ogłoszona 18 października, natomiast zwycięzców poznamy 15 listopada.
Źródło: Politechnika Warszawska
Zobacz także
„Brak narządów do przeszczepu wynika głównie z wymogu stwierdzenia śmierci według kryteriów neurologicznych, nie z tego, że społeczeństwo jest niechętne pomaganiu” – mówi prof. Maciej Kosieradzki
„Coraz częściej mamy do czynienia z gruźlicą lekooporną” – alarmuje pulmonolog lek. Anna Kazjaka-Olszewska i tłumaczy, dlaczego ta choroba jest wciąż groźna
Polecamy
Coraz więcej przypadków „chodzącego zapalenia płuc” wśród dzieci. Pediatra: „Łatwo przegapić początek choroby”
Norweska księżna walczy z poważną chorobą. Pałac poinformował, że Mette-Marit wycofuje się ze swoich obowiązków
Joanna Pęksa: „Marzę, by spakować mukowiscydozę do walizki i nie pozwolić, by ograniczała moje możliwości”
Bieg Po Oddech zbliża się wielkimi krokami. Dołącz do Justyny Kowalczyk-Tekieli i pomóż chorym na mukowiscydozę!
się ten artykuł?