CDC apeluje: Szczepionka przeciw grypie zmniejsza liczbę hospitalizacji. Może zmienić wirusa z „dzikiego w łagodny”
Rześki jesienny wietrzyk co roku zwiastuje sezon chorobowy i tym samym otwiera dyskusję nad zasadnością szczepień przeciw grypie. Nowa kampania CDC „Wild to Mild” ma na celu podkreślenie, że szczepionka przeciw grypie, co prawda nie uchroni przed wszystkimi infekcjami, ale może w znaczący sposób łagodzić skutki choroby. Szczepienia zmniejszyły ryzyko hospitalizacji z powodu grypy o połowę – wynika z nowego raportu Agencji.
Szczepienia zmniejszają ryzyko hospitalizacji o połowę
Grypa jest ostrą chorobą zakaźną wywoływaną przez wirusy grypy. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową, a czasami także przez kontakt ze skażoną powierzchnią. Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) co roku odnotowuje się około miliarda przypadków grypy sezonowej, w tym 3–5 milionów ciężkich przypadków. Grypa jest przyczyną od 290-650 tys. zgonów rocznie. Tymczasem najskuteczniejszą i najtańszą strategią zapobiegania grypie są szczepienia. Niestety, na co zwracają uwagę eksperci amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC), powszechnie panuje przekonanie, że szczepionka przeciw grypie nie działa, bo nie daje 100 proc. skuteczności.
„Ludzie myślą, że jeśli zostaną zaszczepieni, a potem zachorują, szczepionka zawiodła” – mówi Erin Burns, zastępczyni dyrektora ds. komunikacji w dziale ds. grypy w CDC.
I zwraca uwagę, że w przypadku grypy szczepienie nie polega na ogólnej redukcji infekcji, ale na zmniejszeniu liczby hospitalizacji i zgonów, które choroba powoduje każdego roku na całym świecie.
Według danych pochodzących z nowego raportu CDC szczepionka przeciw grypie w ciągu ostatniego roku zmniejszyła ryzyko hospitalizacji z powodu grypy o połowę, dokładnie o 52 proc. Zaszczepieni byli o połowę mniej narażeni na zakażenia wirusami grypopodobnymi i wizyty na oddziałach ratunkowych. Raport opierał się na wstępnych danych z krajów półkuli południowej, takich jak Argentyna, Brazylia, Chile, Paragwaj i Urugwaj, gdzie sezon grypowy zwykle zaczyna się w marcu i trwa do lipca.
„Ten raport może pomóc urzędnikom ds. zdrowia w krajach półkuli północnej przygotować się na potencjalnie wczesny sezon grypowy i podkreślić korzyści płynące ze szczepień” – stwierdziła CDC.
Sezon grypowy na półkuli południowej zazwyczaj następuje kilka miesięcy wcześniej niż w Stanach Zjednoczonych, co pozwala międzynarodowym ekspertom ds. zdrowia z wyprzedzeniem zidentyfikować szczepy grypy, na które powinny być ukierunkowane szczepionki w danym sezonie. Według CDC, początkowe przypadki grypy w USA mogą być spowodowane przez te same szczepy, które dominowały na półkuli południowej, „co stwarza zachęcające perspektywy w zakresie ochrony szczepionkowej”.
Kto powinien się zaszczepić przeciwko grypie?
Zgodnie z zaleceniami WHO, Komitetu Doradczego ds. Szczepień (ACIP) i wielu towarzystw naukowych szczepienie przeciwko grypie powinno obejmować:
- dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym,
- osoby starsze,
- pacjentów z grup podwyższonego ryzyka bez względu na wiek,
- kobiety w ciąży.
W grupie podwyższonego ryzyka, jeśli chodzi o powikłania grypy, są przede wszystkim: dzieci poniżej 5. roku życia, osoby otyłe, seniorzy i pacjenci z chorobami przewlekłymi.
Eksperci ds. zdrowia dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym odgrywają bardzo ważną rolę w rozprzestrzenianiu wirusa grypy. Zaszczepienie tej grupy zapewnia ochronę nie tylko im samym, ale też pośrednio chroni osoby starsze, jak również i pacjentów z grup podwyższonego ryzyka.
Szczepionka zmienia wirusa z „dzikiego w łagodny”
CDC zauważyło, że przekonanie o niskiej ochronie szczepionek przeciw grypie powoduje, że ludzie wahają się przed jej przyjęciem. W tym celu Agencja uruchomiła kampanię zatytułowaną „Wild to Mild”, w której urocze stworzenia ilustrują, w jaki sposób szczepionka może „ujarzmić” wirus grypy, zmniejszając jego agresywność na przykład z lwa do kociaka.
„Szczepionka przeciw grypie nie uchroni człowieka przed zachorowaniem, ale oswoi tę infekcję, zmieniając jej stan z 'dzikiego na łagodny'” – brzmi slogan nowej kampanii.
Nowa kampania CDC „Wild to Mild” ma na celu przeciwstawienie się powszechnemu przekonaniu, że szczepionka przeciw grypie nie działa, a także edukację na temat głębszego zrozumienia celu szczepionki.
Jak podkreślają autorzy kampanii, zadaniem szczepionki jest przede wszystkim wzmocnienie odporności na zakażenie wirusem grypy, a tym samym niedopuszczenie do jej powikłań.
„Szczepionka przeciw grypie wytwarza mechanizmy obronne, które mogą powstrzymać wirusa przed przedostaniem się do narządów tj. serce, wątroba czy nerki i tym samym zminimalizować ryzyko ciężkiej lub potencjalnie zagrażającej życiu infekcji” – wyjaśnia William Schaffner, profesor chorób zakaźnych na Uniwersytecie Vanderbilt.
Do najczęściej rozpoznawanych powikłań pogrypowych ze strony innych układów niż oddechowy zalicza się m.in: zapalenie mięśnia serca i osierdzia, zapalenie ucha środkowego, zespół wstrząsu toksycznego, odrzucenie przeszczepionego narządu, zapalenie mięśni i mioglobinuria, mogąca prowadzić do niewydolności nerek, pogrypowe kłębuszkowe zapalenie nerek, nasilenie objawów przewlekłej niewydolności nerek.
Kampania „Wild to Mild” w sposób obrazowy pokazuje, że szczepionki przeciw grypie nie może zapobiegają wszystkim infekcjom, ale łagodzą skutki choroby. „Dzięki tej szczepionce możemy zrobić wiele dobrego” – mówi Schaffner.
RozwińŹródło: cdc.gov, cnn.com
się ten artykuł?