Odcinek 5: Jak chorować i nie zwariować. O poczuciu humoru, czyli chichot losu
Poważna choroba – tak się mówi. A co, jeśli ja tak nie myślę o mojej chorobie? Jeśli chcę się z niej śmiać i to mi pomaga? Czy naprawdę pomagam sobie, czy szkodzę? Czy moje „niezdrowe” poczucie humoru to wentyl bezpieczeństwa, czy niebezpieczne wyparcie tematu? Jakie są zdrowe odmiany poczucia humoru i jak z nich korzystać? O tym wszystkim Ania Charko w kolejnym odcinku podcastu „Jak chorować i nie zwariować” rozmawia z Anną Olejnik i Agnieszką Matan.
Posłuchaj nas również na:
Śmiech to ponoć zdrowie. Czy choroba to w tej sytuacji tylko i wyłącznie smutek? Czy można mimo choroby być po prostu wesołym człowiekiem? A wesołym lekarzem? Zdaniem Agnieszki Matan, stołecznej komiczki, która otwarcie mówi o swoich chorobach, lekarzy-jajcarzy wręcz brakuje. A śmiać się można i warto przy każdej procedurze medycznej.
– Lekarze, chciałam zaapelować: trochę humorku, trochę uśmiechu. Człowiek naprawdę ma tak: „no może jestem przewlekle chora, ale było miło, przynajmniej u lekarza”. To naprawdę dużo daje. Więc bardzo dziękuję panu doktorowi, który mnie rozśmieszał przy kolonoskopii. Bo był naprawdę niezłym jajcarzem – mówi Agnieszka Matan.
Jak przekonują rozmówczynie Ani Charko, dorosłość nie oznacza, że się wyrosło z zabawy – bo ta jest wentylem dla codzienności i każdy – i mały, i duży – musi się czasem powygłupiać.
– Moja babcia tak mówiła. Pamiętam jak dziś taką rozmowę. Myśmy się bawili z moim bratem, mieliśmy jakieś klocki Lego. Ja miałam osiem lat. I ona mówi tak: „No kiedy ty się przestaniesz wreszcie bawić? No zrób coś”. A ja byłam tak bezbrzeżnie zdziwiona, dlaczego ja mam się przestać bawić. Powiedziałam jej: „Nigdy babciu” – opowiada historię ze swojego dzieciństwa Anna Olejnik, psychoterapeutka pracująca także jako klaun medyczny.
Dla kogo jest podcast „Jak chorować i nie zwariować”, opowiada jego twórczyni, Ania Charko:
„Nie wiem, czy masz astmę, SM, raka, chorobę rzadką, chorobę serca, IBS, łuszczycę, cukrzycę czy hashimoto, czy coś jeszcze innego – umówmy się, masz dość skomplikowane życie wewnętrzne. Bo choroba komplikuje. Może ze stresu nie możesz spać, może wstydzisz się pokazać na basenie, może nie wiesz, jak powiedzieć o swojej chorobie chłopakowi, może ból odbiera ci radość życia, a może jesteś tak zmęczona, że chcesz rzucić pracę, może stoisz przed dylematem: mieć dzieci czy zrezygnować, a może jesteś przerażona, że wkrótce umrzesz. Te wszystkie stany i dużo więcej może wprowadzić w Twoje życie choroba.
Mam nadzieję, że obojętnie, w jakim miejscu swojej drogi w chorobie jesteś, gdzieś tli się u Ciebie nadzieja, że ‘można z tym żyć’, oraz pewność, że jesteś czymś więcej niż swoją chorobą, że na chorobie Twoje życie się nie kończy, w niej się nie zawiera. Tę Twoją nadzieję i tę pewność będę chciała wzmacniać i pielęgnować w kolejnych odcinkach podcastu.”
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Książę William o chorobie księżnej Kate: „To najtrudniejszy rok mojego życia”
Norweska księżna walczy z poważną chorobą. Pałac poinformował, że Mette-Marit wycofuje się ze swoich obowiązków
Krztusiec atakuje już nie tylko dzieci. Coraz więcej dorosłych zakażonych
Mówi o sobie „kolekcjonerka diagnoz”. Amelia żyje z kilkoma przewlekłymi chorobami
się ten artykuł?