Sandra Kubicka o zmaganiach w ciąży: „Mam dużego krwiaka i nie chcę, żeby pękł”

„Jutro idę na kontrolę, bo ostatnią miałam miesiąc temu. Idę zobaczyć, czy się wchłonął (…)” – przekazała Sandra Kubicka w mediach społecznościowych. Modelka poinformowała, że zmaga się z powikłaniami w ciąży. Opublikowała wideo, na którym nie kryła łez.

Sandra Kubicka o ciąży z PCOS

Sandra Kubicka w grudniu 2023 r. poinformowała swoich fanów, że spodziewa się dziecka. Modelka jest w ciąży ze swoim narzeczonym Aleksandrem Milwiw-Baronem.

„Our miracle baby. Moje największe marzenie właśnie się spełnia i to dzięki tobie, Alek Baron. Czekamy na ciebie, synku. Najlepszy prezent świąteczny” – przekazała na swoim profilu na Instagramie.

Kubicka wielokrotnie od tego czasu powtarzała, że jej ciąża jest efektem długich starań. Modelka zmaga się z zespołem policystycznych jajników (PCOS), którego objawy to m.in. wzmożony trądzik, brak energii czy zanik miesiączki i brak owulacji. Na chorobę nie ma lekarstwa. Objawy można jedynie złagodzić farmakologicznie (kauteryzacja jajników, stymulacja jajeczkowania, doustna antykoncepcja estrogenowo-gestagenowa, klinowa resekcja jajników) lub poprzez aktywność fizyczną oraz odpowiednią dietę, bogatą w produkty organiczne i dużą ilość warzyw oraz owoców. W ostatnim czasie Kubicka jednak zrezygnowała z aktywności. Jak się okazało, powodem są powikłania w ciąży.

„Spytano mnie, czy biorę gorące kąpiele, więc ja odpowiedziałam, że nie. Dlaczego? Jeśli chcecie wiedzieć – bo mam dużego krwiaka i nie chcę, żeby pękł, bo jak pęknie, to będzie niefajnie” – wyjaśniła w relacji na Instagramie.

Krwiak podkosmówkowy jest często występującą komplikacją w ciąży. Powstaje na skutek wynaczynienia krwi między ścianą macicy a błoną płodową, zwaną kosmówką. Jednym z symptomów krwiaka jest plamienie lub krwawienie z dróg rodnych. Może jednak zdarzyć się, że nie będzie on dawał żadnych objawów. Ryzyko z nim związane oraz proces wchłonięcia krwiaka są indywidualne i zależne od umiejscowienia oraz wielkości zmiany. Kubicka podkreśliła, że jest pod opieką lekarzy. Ma również nadzieję, że krwiak szybko zniknie.

„Jutro idę na kontrolę, bo ostatnią miałam miesiąc temu. Idę zobaczyć, czy się wchłonął, bo możliwe, że się już wchłonął, albo jest mniejszy lub niewidoczny – mam taką nadzieję. Wtedy będę wiedzieć. Dlatego również nie ćwiczę” – dodała.

„To mnie bardzo uspokoiło”

Sandra Kubicka postanowiła zrelacjonować swoją wizytę kontrolną w gabinecie ginekologicznym. W mediach społecznościowych opublikowała krótkie wideo z badania, podczas którego lekarz sprawdzał, czy z ciążą wszystko w porządku. Na filmie można usłyszeć bicie serca dziecka. Widać też, jak rozczulona modelka płacze. Jak się okazuje, są to łzy szczęścia.

„Ostatnio miałam w sobie jakiś dziwny niepokój, ale to mnie bardzo uspokoiło. Synek zdrowy, ale nie chciał dziś zdjęć. Gdy tata zaczął nagrywać, pokazywał nam głównie pupę” – relacjonowała Kubicka.

Wpis celebrytki skomentował jej partner, który towarzyszył jej podczas badania.

„Mamusia, jestem z ciebie bardzo dumny. Jesteś najdzielniejsza i najsilniejsza. Kochamy cię całymi sercami razem z Bąblem” – napisał Alek Baron.