Przejdź do treści

Nowe serce bije w nim już 40 lat. Trafił do Księgi Rekordów Guinnessa. „Życie po przeszczepie może być piękne”

Na zdjęciu operacja przeszczepu serca- Hello Zdrowie
Najdłużej żyjący pacjent po przeszczepie serca został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa źródło: AdobeStock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Był rok 1984, kiedy Holender Bert Janssen otrzymał nowe serce. Lekarze prognozowali, że wówczas siedemnastoletni chłopiec pożyje jeszcze pół roku. Jednak on zaskoczył wszystkich. Obecnie jest najdłużej żyjącym pacjentem po przeszczepie serca. „Mam nadzieję, że historia Berta zachęci ludzi do zarejestrowania się w bazie dawców narządów i podarowania komuś życia” – mówi dr Fernando Riesgo Gil, kardiolog pracujący w szpitalu Harefield w Londynie, gdzie została przeprowadzona operacja.

„Lekarze dawali mi sześć miesięcy”

Bert Janssen miał 17 lat, kiedy usłyszał druzgoczącą diagnozę: kardiomiopatia, czyli patologia mięśnia sercowego wpływająca zdolność tego narządu do pompowania krwi w organizmie. Konieczny był przeszczep serca. Operację wykonano w Londynie, bo wówczas w Holandii nie przeprowadzono tego typu zabiegów. Serce pobrano od zmarłego po wypadku samochodowym.

„Lekarze dawali mi sześć miesięcy. Miałem dożyć do Bożego Narodzenia” – wspomina Bert Janssen w rozmowie z bbc.com

Dziś Janssen ma 57 lat, żonę i dwoje dorosłych dzieci. Jest pilotem szybowca. Mężczyzna trafił do Księgi rekordów Guinnessa dokładnie 39 lat i 100 dni po operacji jako najdłużej żyjący pacjent po przeszczepie serca. Przyznaje, że nie spodziewał się ani takiego wyniku, ani rekordu.

Prawie w ogóle nie myślę o tym, że jestem po przeszczepie. Nie spodziewałem się, że będę żył tak długo. Nigdy nie patrzyłem tak daleko w przyszłość” – wyznaje.

Poprzedni rekord został ustanowiony w 2021 roku i należał do Kanadyjczyka, który z przeszczepionym sercem żył prawie 35 lat.

„Przyjaciel powiedział mi, że do Księgi Rekordów Guinnessa trafiła osoba po przeszczepie, która żyła krócej ode mnie. Zapytał, dlaczego to ja nie trafiłem do księgi. Powiedziałem, że nie widzę w tym sensu, ale mój przyjaciel stwierdził, że jest mu to potrzebne. Powiedział, że jestem dla niego przykładem” – opowiada Holender w rozmowie z bbc.com.

Jego operacja była 107. przeszczepem w szpitalu Harefield w Londynie. Doktor Fernando Riesgo Gil, kardiolog pracujący w tym szpitalu, tak skomentował pobicie rekordu:

„To wspaniała wiadomość, że jeden z naszych pacjentów po przeszczepie wiedzie szczęśliwe życie. Mam nadzieję, że historia Berta zachęci ludzi do zarejestrowania się w bazie dawców narządów i podarowania komuś życia

Marek Kaliszuk dzięki temu, że oddał komórki macierzyste, uratował życie małego chłopca / Zdjęcie: Materiały prasowe Fundacji DKMS

„Życie po przeszczepie może być piękne”

W Polsce pierwszego udanego przeszczepu serca dokonał prof. Zbigniew Religa w 1985 roku w Klinice Kardiochirurgicznej Śląskiej Akademii Medycznej w Zabrzu. Pacjenci z trzema pierwszymi przeszczepionymi sercami nie żyli długo, ale kolejne operacje dawały coraz lepsze efekty. Pacjent po czwartym przeszczepie prowadził przez lata normalne życie, a jeden z pierwszych pacjentów, operowany w wieku 61 lat, przeżył jeszcze 30 lat, co do dziś jest polskim rekordem.

W 2023 roku w Polsce przeszczepiono serce 178 razy. Procedura polega na pobraniu organu od martwego dawcy i umieszczeniu go zamiast chorego narządu. Serce pobiera się od zmarłego dawcy pod warunkiem, że za życia nie wyraził on sprzeciwu w kwestii oddania organów po śmierci. Polska od lat boryka się z pozyskiwaniem narządów od zmarłych dawców. Podobnie jest w Holandii.

„Znalezienie dawcy nie jest łatwe. W tej chwili w Holandii na przeszczep czeka około 158 osób. Około 15 procent pacjentów znajdujących się na liście oczekujących nie dożywa do przeszczepu. To ciężka walka. Także kiedy już ktoś dostanie nowe serce, może nie przeżyć. Na początku pacjenci po przeszczepie żyli średnio około 12 lat, teraz około 16” – przyznaje kardiolog Casper Eurlings.

Bert Janssen miał dużo szczęścia. Na nowy narząd czekał pół roku. Po udanej operacji marzył o tym, żeby założyć rodzinę i wybudować dom. Wszystkie jego marzenia się spełniły. Swoją historią udowadnia, że transplantacja nie msiu przekreślać życiowych planów. Jak mówi, nadal jest wdzięczny swojemu dawcy za ten dar.

Życie po przeszczepie może być piękne. Mam dwoje zdrowych dzieci w wieku 23 i 27 lat. Wszystko idzie dobrze. Jesteśmy szczęśliwi. Nawet po przeszczepie serca można założyć rodzinę” – przekonuje Janssen.

Wszyscy pacjenci po przeszczepie serca muszą przyjmować na stałe leki immunosupresyjne. Leki te wywołują szereg działań niepożądanych. Bert Janssen musiał w ostatnim czasie trochę zwolnić tempo życia, ale nadal żyje aktywnie. Chciałby, aby jego historia dawała nadzieję innym.

źródło: bbc.com

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?