Przejdź do treści

Jak osiągnąć orgazm sutkowy? „Ta część ciała jest stworzona do tego, aby ją pieścić i dotykać”

Sylwia Jędrzejewska – doktor nauk o zdrowiu, seksuolog kliniczny, pedagog specjalny, terapeuta - w okularach z czarnymi oprawkami, rozpuszczonymi włosami, biały garnitur
Seksuolożka o tym, co warto wiedzieć, aby skutecznie doprowadzać do orgazmu pochodzącego ze stymulacji piersi i sutków / Zdjęcie: Archiwum prywatne
Podoba Ci
się ten artykuł?

– Orgazm sutkowy jest możliwy. Wymaga sporo cierpliwości i wyczucia, ale warto poświęcić trochę więcej niż zwykle uwagi piersiom. Docenić ich piękno i wykorzystać potencjał erogenny – mówi seksuolożka Sylwia Jędrzejewska. Czy każdy może przeżyć ten rodzaj orgazmu i jak to zrobić? 

Co to jest orgazm sutkowy?

Co przychodzi ci do głowy na hasło: orgazm i seksualna przyjemność? Możliwe, że pomyślałaś o łechtaczce lub punkcie G. Nic dziwnego – w zależności od badań szacuje się, że nawet 70 proc. kobiet osiąga orgazm w wyniku stymulacji łechtaczki. Co nie znaczy, że to jedyna droga do spełnienia seksualnego.

Są też inne sposoby na osiągnięcie orgazmu, angażujące strefy erogenne powyżej pasa. Tak, chodzi o piersi! Kryją w sobie potencjał na przeżycie nowego rodzaju rozkoszy. Trzeba tylko wiedzieć, co lubią.

Najpierw warto wyjaśnić, czym właściwie jest orgazm sutkowy. Zapytaliśmy o to seksuolożkę, dr Sylwię Jędrzejewską.

– To moment najsilniejszego podniecenia seksualnego, kulminacja rozkoszy i przyjemności, którą osiągamy w wyniku stymulacji sutków. Nie jest to jakiś specjalny, inny rodzaj orgazmu, niż te osiągane np. w wyniku stymulacji łechtaczki. Po prostu źródło przyjemności i podniecenia jest inne. Orgazm osiągany poprzez pieszczotę erotyczną sutków, potocznie nazywany sutkowym, z pewnością istnieje i są kobiety, które go z powodzeniem przeżywają – mówi nasza ekspertka.

Kobiece piersi są jedną ze stref erogennych, czyli takich obszarów ciała, które charakteryzują się silnym unerwieniem. A szczególnym centrum tej strefy są bardzo wrażliwe na dotyk sutki. To dzięki temu dotykanie, pieszczenie, drażnienie ich może doprowadzić do orgazmu.

Piersi są jednymi z najbardziej wrażliwych narządów kobiety. Budowa anatomiczna sprawia, iż ich stymulacja może być dla kobiety źródłem ekscytujących doznań, z orgazmem włącznie – mówi seksuolożka. – Pierś składa się z trzech głównych części: tkanki gruczołowej pokrywającej skórę, sutka i otoczki. Tkankę gruczołową tworzy kilka promieniście ułożonych płatów oddzielonych tkanką łączną i tłuszczową. Unerwienie piersi pochodzi z autonomicznego układu współczulnego i obwodowego układu somatycznego. Szczególnie bogato unerwiona jest okolica brodawki i otoczki. Występują tu liczne zakończenia czuciowe, ciałka dotykowe, receptory ucisku, ciepła i zimna. Ta część ciała jest więc stworzona do tego, aby ją pieścić i dotykać, dając przyjemność– dodaje.

Coachka intymności: W łóżku wielu osób brakuje zdrowego egoizmu

Chemia orgazmu sutkowego

W badaniach opublikowanych na łamach „Journal of Sexual Medicine” naukowcy skanowali za pomocą rezonansu magnetycznego mózgi kobiet, gdy te dotykały swojej łechtaczki, pochwy lub sutków. Doświadczenie wykazało, że ta sama część mózgu zostaje aktywowana podczas stymulacji tych różnych części ciała. Podczas pieszczot sutków informacje trafiały do kory czuciowej w mózgu, czyli do tego samego obszaru, który jest aktywowany podczas stymulacji narządów płciowych. To dlatego orgazm sutkowy jest możliwy?

– Mózg kontroluje przyjemność, jaką czerpiemy podczas stymulacji seksualnej. Badania pokazują, że kobiety mogą doświadczyć orgazmu poprzez stymulację różnych części ciała, indywidualnie lub w połączeniu, np. łechtaczki, pochwy, piersi – osobno lub jednocześnie. Orgazm sutkowy jest możliwy, gdyż w wyniku dotykania sutków dochodzi do aktywowania unerwionych obszarów i informacja trafia do mózgu – wyjaśnia dr Sylwia Jędrzejewska.

Co dzieje się dalej?

 – Orgazm aktywuje ośrodek przyjemności, uwalniając hormon steroidowy wytwarzany w warstwie siatkowatej kory nadnerczy, oraz duże fale dopaminy i endorfin, które przepływają przez całe ciało. Podczas orgazmu mózg jest zalewany również falą oksytocyny, znanej jako ‘hormon miłości’. Jest to substancja chemiczna wydzielana przez podwzgórze, która daje nam poczucie intymności i przywiązania do partnera. U wielu kobiet oksytocyna wywołuje silne skurcze macicy – po osiągnięciu orgazmu macica zaczyna pulsować – tłumaczy seksuolożka.

Intensywność orgazmu sutkowego będzie zależała od wielu czynników. Od nastroju, w jakim będzie kobieta; od tego, na ile się rozluźni, czy będzie wypoczęta; od dnia jej cyklu miesiączkowego; od rodzaju pieszczot i stymulacji; od poziomu podniecenia; od jej kondycji, stanu zdrowia… Każda kobieta ma inną wrażliwość piersi i sutków, inaczej więc będzie przeżywać pieszczoty tej strefy erogennej, różnie będzie odczuwać też sam orgazm. Warto spróbować, nawet jeśli nie samej stymulacji sutków, to pobudzania ich w połączeniu np. z dotykaniem łechtaczki. To może dać intensywną przyjemność.

Orgazm sutkowy jest możliwy, gdyż w wyniku dotykania sutków dochodzi do aktywowania unerwionych obszarów i informacja trafia do mózgu

Jak stymulować piersi, żeby osiągnąć orgazm sutkowy?

Każdy musi wypracować swoje metody, w zależności od preferencji, od tego, co mu sprawia przyjemność podczas seksu, co się u niego sprawdza. Ale dobrze wiedzieć, jak się w ogóle do tego zabrać.

– Na początku popatrzmy chwilę na tę cudowną część ciała, zachwyćmy się piersiami. Samą grę miłosną dobrze jest rozpocząć od delikatnego dotykania i gładzenia piersi dłońmi błądzącymi po ich całym kształcie i powierzchni. Pieszczoty na wstępie niech będą powolne i zmysłowe, dopiero z czasem zwiększajmy ich intensywność – radzi dr Sylwia Jędrzejewska.

Dobrym rozwiązaniem jest eksplorowanie tej części swojego ciała w pojedynkę, podczas masturbacji. Dzięki temu poznamy lepiej swoje piersi, ich wrażliwość na różne rodzaje dotyku, swoje reakcje na pieszczoty sutków. Z takim doświadczeniem łatwiej potem podpowiedzieć partnerowi czy partnerce, jak lubimy, chcemy być dotykane.

– Pieszczota piersi powinna być urozmaicana, a partner z uwagą powinien obserwować reakcje partnerki. Ona może też poprowadzić swoją lub partnera dłoń tak, aby wskazać, jak lubi być dotykana – wyjaśnia ekspertka.

Jakie jeszcze rady mogą być przydatne, kiedy dążymy do orgazmu sutkowego?

– Dobry efekt można uzyskać przez gładzenie, pocieranie, ściskanie, masowanie i delikatne nadgryzanie całej piersi, ale i samych sutków. Można je również stymulować nie tylko dłońmi, ale też innymi częściami ciała, np. policzkiem czy penisem lub przedmiotami, takimi jak jedwabna chusteczka, piórka, płatki kwiatów – mówi dr Sylwia Jędrzejewska. – Zdarza się, że niektóre pary preferują tzw. „miłość hiszpańską”, czyli sytuację, w której penis znajduje się pomiędzy piersiami. Bywa, że w tej okoliczności dodatkowo partnerka zbiera biust dłońmi, łącząc obydwie piersi tak, żeby otulić nimi męski narząd – dodaje.

Na co trzeba uważać podczas pieszczot piersi i stymulacji sutków?

– Nie należy spieszyć się z pobudzaniem sutków. Warto robić przerwy, obserwować je. Czasem lepiej odczekać, aż od dotykania całych piersi sutki staną się twarde i uniesione. Podczas stymulacji należy pamiętać, że sutki powinny być nawilżone, ponieważ suche są mniej wrażliwe na dotyk. Poza tym u niektórych kobiet intensywne dotykanie sutków na sucho może być bolesne. Dla większości osób optymalna jest oralna stymulacja sutków. Lizanie, ssanie i delikatne skubanie wargami jest jednym z najskuteczniejszych sposobów pobudzenia tej części ciała – podpowiada seksuolożka.

Podczas pieszczot piersi może się sprawdzić gra temperaturami. Zarówno ciepło np. dmuchanie ciepłym powietrzem, jak i zimno np. wykorzystanie kostki lodu, mogą zintensyfikować doznania. Wcześnie warto uzgodnić to z partnerką, bo nie każdy dobrze przyjmie dany rodzaj stymulacji.

– Oczywiście można również wykorzystać element zaskoczenia niespodziewanym doznaniem termicznym. Wówczas bardzo ważna jest obserwacja reakcji i z uwagą podążanie za potrzebami partnerki, partnera. Po miłosnej zabawie z elementami zaskoczenia należy dopytać, co się podobało i do czego wracać w grach miłosnych – dodaje seksuolożka.

Podczas stymulacji należy pamiętać, że sutki powinny być nawilżone, ponieważ suche są mniej wrażliwe na dotyk

Co wpływa na wrażliwość piersi?

– Antykoncepcja hormonalna może zwiększać wrażliwość sutków. Również w okresie owulacji zwiększa się wrażliwość piersi, co może wpływać na łatwiejsze uzyskanie przyjemności z ich stymulacji lub odwrotnie wywoływać ich nieprzyjemną nadwrażliwość – mówi dr Sylwia Jędrzejewska.

Dodaje też, że nie każda kobieta, szczególnie bardzo młoda, będzie zdolna do osiągnięcia orgazmu poprzez stymulację sutków. Wiele szlaków nerwowych, sprzyjających osiągnięciu orgazmu poprzez pieszczotę piersi i brodawek, pojawia na pewnym etapie życia, np. w ciąży czy po karmieniu piersią.

– Od 8. tygodnia ciąży piersi u kobiet zaczynają obrzmiewać i powiększać się. Stają się one również o wiele bardziej wrażliwe na bodźce dotykowe, a więc mogą być bardzo podatne na pieszczotę. Warto to wykorzystać, zwłaszcza w drugim trymestrze ciąży, który sprzyja czerpaniu dużej przyjemności ze współżycia seksualnego – zachęca seksuolożka.

Później, około 20. tygodnia ciąży, aktywują się komórki produkujące mleko, co także przekłada się na uwrażliwienie piesi.

– W tym okresie biust może stanowić wspaniały obiekt seksualnych radości i uciech dla przyszłych rodziców. Doprowadzanie kobiety do orgazmu poprzez stymulację piersi może być także idealnym sposobem na spełnienie seksualne w przypadku par, które z powodu zagrożenia przedwczesnym porodem nie powinny lub nie mogą współżyć w tradycyjny sposób – mówi dr Sylwia Jędrzejewska.

Jednocześnie, jak zaznacza ekspertka, należy brać pod uwagę to, że czerpanie przyjemności z pieszczenia piersi w tym okresie jest sprawą indywidualną, bo u niektórych kobiet może występować tkliwość piersi, uczucie kłucia lub nieprzyjemnej bolesności przy ich dotyku.

–Wówczas pieszczota może okazać się niepożądana lub wymagać będzie szczególnej delikatności ze strony partnera – mówi dr Sylwia Jędrzejewska.

Orgazm podczas karmienia piersią

Dla kobiet to wstydliwy temat, ale okazuje się, że powszechny, normalny i do wyjaśnienia. Znów wracamy do roli oksytocyny. Hormon ten daje przyjemność podczas uprawiania seksu, ale też pojawia się podczas porodu i karmienia piersią. Wysoki poziom oksytocyny w organizmie rodzącej kobiety sprzyja początkom miłości macierzyńskiej. Jako hormon przywiązania substancja ta uwalniana jest podczas karmienia piersią i podczas kontaktu fizycznego między matką a noworodkiem.

– Więziotwórcza, uwalniana podczas przyjemności pozaseksualnej oksytocyna, może również wywołać znane wspomnienie przyjemności seksualnej, choć zupełnie od niej oderwane. Orgazm jest przyjemnością poza kontrolą. Choć niedosłownie i nie w takim nasileniu, ale jego wspomnienie może zostać przywołane podczas karmienia. Jednocześnie system kontroli sprawia, że matka karmiąca wycisza uniesienie, a nawet podniecenie, na rzecz czułości macierzyńskiej – wyjaśnia dr Sylwia Jędrzejewska. – Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, najczęściej staje się to wstydliwą tajemnicą kobiety. Wywołuje zażenowanie. Niesłusznie. Warto zrozumieć ten naturalny mechanizm wywołany burzą hormonalną w ciele kobiety i przyjąć go – dodaje.

Orgazm sutkowy – możliwy, ale nieobowiązkowy

 – Niektóre kobiety nigdy nie osiągają orgazmu podczas stymulacji piersi, bo jest to zdolność osobnicza. Nie należy nastawiać się wyłącznie na wywołanie orgazmu właśnie w ten sposób, gdyż uzyskać można efekt rozczarowujący, odwrotny od założonego. Traktujmy pieszczotę sutków po prostu jako sposób na urozmaicenie doznań seksualnych – mówi dr Sylwia Jędrzejewska.

W badaniach R. Levin i C. Meston na temat roli stymulacji sutków we wpływaniu na podniecenie seksualne podczas uprawiania seksu, ponad 80 proc. kobiet stwierdziło, że stymulacja piersi wzmogła ich podniecenie seksualne. I o tym warto na koniec pamiętać – pieszczota piersi i sutków może doprowadzić do orgazmu albo nie, ale na pewno takie pieszczoty potrafią wzbogacić i zintensyfikować przyjemność seksualną. Cała zabawa w tym, żeby eksperymentować, poszukiwać, próbować.

– W gabinecie seksuologa rozmawiam również z pacjentami o tym, co warto wiedzieć, aby skutecznie doprowadzać do orgazmu i o tym, jak pełniej przeżywać orgazm –  również ten pochodzący ze stymulacji piersi i sutków. Szczęśliwie, coraz bardziej powszechne staje się zrozumienie, że sztuki ‘ars amandi’ można się nauczyć – dodaje dr Sylwia Jędrzejewska.

 


Sylwia Jędrzejewska – doktor nauk o zdrowiu, seksuolog kliniczny, pedagog specjalny, terapeuta. Członek Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. Współautorka i autorka wystąpień, prac i publikacji obejmujących problematykę kondycji seksualnej człowieka. Od wielu lat prowadzi badania nad uwarunkowaniami zdrowia seksualnego i jego wpływem na jakość życia ogółem. Posiada kilkunastoletnie doświadczenie w pracy z pacjentami w poradniach i klinikach seksuologicznych oraz kilkuletnią praktykę w Instytucie Psychiatrii i Neurologii. Pracuje w poradni PsychoMedic oraz w Klinice zdrowia i leczenia niepłodności Gameta.

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?