Przejdź do treści

HELLO PONIEDZIAŁEK: Polak wymyślił urządzenie, które pomoże osobom z niewydolnością serca. Jest małe, bezpieczne i proste w użyciu

hello poniedziałek
Maciej Ślot /fot. Wydział Fizyki i Informatyki Stosowanej Uniwersytet Łódzki
Maciej Ślot /fot. Wydział Fizyki i Informatyki Stosowanej Uniwersytet Łódzki
Podoba Ci
się ten artykuł?

Maciej Ślot, młody naukowiec z Uniwersytetu Łódzkiego w odpowiedzi na potrzeby pacjentów z niewydolnością serca skonstruował czujnik kardiologiczny. Wynalazek może zrewolucjonizować medycynę. 


Hello w poniedziałek! W najbardziej nielubiany dzień tygodnia chcemy zrobić dla Was (i dla siebie!) coś miłego. Postanowiłyśmy, że zawsze w poniedziałki będziemy publikować przynajmniej jedną pozytywną informację, żeby dobrze się nastroić na nowy tydzień. Tak powstał cykl: HELLO PONIEDZIAŁEK, w którym znajdziecie same dobre newsy.

 

Czujnik kardiologiczny – jak działa?

Maciej Ślot jest doktorantem w Katedrze Fizyki Ciała Stałego Uniwersytetu Łódzkiego. Młody naukowiec skonstruował czujnik kardiologiczny, którego rolą jest szybkie i efektywne sprawdzenie, ile płynu znajduje się w płucach.

To szczególnie istotne dla pacjentów z niewydolnością serca, która stanowi przyczynę aż 40 proc. przypadków obecności płynu w jamie opłucnej. Jak pokazują badania, w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci liczba chorych na niewydolność serca wzrosła aż dwukrotnie.

Do tej pory w diagnostyce wykorzystywano badania obrazowe – zdjęcie rentgenowskie, rezonans magnetyczny czy tomografię komputerową. Metoda zaproponowana przez Macieja Ślota jest nie tylko szybka i tania, ale również bezpieczna dla osób z rozrusznikami serca.

Jak przebiega badanie?

Podczas badania prosimy pacjenta o stanięcie pomiędzy nadajnikiem a odbiornikiem radiowym. Krótki, niskoenergetyczny sygnał przechodzi przez klatkę piersiową i już po chwili pojawia się pożądana w badaniu informacja. Zaletami rozwiązania jest szybki pomiar trwający parę sekund, bezkontaktowa metoda, a do tego bezpieczna dla pacjentów z rozrusznikami” – opisuje swój wynalazek Maciej Ślot w informacji przekazanej PAP.

Aplikacja, która po głosie wykryje choroby serca? To może być przyszłość teleporad / istock

Badania szybsze, prostsze i mniej inwazyjne

Za pomocą wynalazku można pacjenta zbadać nie tylko w szpitalu, ale także w przychodni. Dotychczas to badanie wymagało użycia sprzętu, który jest obsługiwany przez wyspecjalizowany personel medyczny, a wyniki muszą być poddawane fachowej ocenie. Wynalazek sprawi, że badania będą prostsze i łatwiej dostępne.

Niestety, obecnie brak jest skutecznej, nieinwazyjnej techniki pozwalającej na kontrolowanie ilości płynu zajmującego pęcherzyki płucne. Najczęściej stosowanymi metodami do oceny ilości potencjalnego zastoju są badania RTG. Diagnostyka przy użyciu tych metod obrazowania oparta jest jednak o wysokoenergetyczne promieniowanie jonizujące, które nie może być używane z nadmierną częstotliwością” – wyjaśnił Maciej Ślot w informacji przekazanej PAP.

Model laboratoryjny czujnika kardiologicznego znajduje się w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki. Prowadzone są eksperymentalne badania pacjentów z niewydolnością serca z wykorzystaniem wynalazku. Przebadano jak dotąd ponad 150 pacjentów. Aparat został zgłoszony do opatentowania zarówno w Polsce, jak i za granicą.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

źródło: PAP, uml.lodz.pl

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?