„U nas cicho sza, mało kto wie, a w Danii straszą”. Epidemiolog o lekceważącym podejściu Polaków do problemu listeriozy
Rośnie liczba zakażeń listeriozą. Dane epidemiologiczne potwierdzają wzrost o ponad 60 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Problem listeriozy może nasilać się z powodu zbyt niskiej świadomości społecznej na temat tej choroby. „Polacy zupełnie nie ogarniają tematu bezpieczeństwa i jakości żywności, choć gadają o ‘chemii w żarciu’ na okrągło” – podkreśla Rafał Halik, specjalista epidemiolog.
Alarmujące dane epidemiologiczne
Liczba przypadków listeriozy wzrosła o 64 proc. – wynika z najnowszego raportu przeprowadzonego przez Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru Narodowego Instytutu Zdrowia. To dane z pierwszego kwartału 2024 r. zestawione z analogicznym okresem 2023 r.
Listerioza to choroba zakaźna wywołana przez bakterie z gatunku Listeria monocytogenes. Można się nią zarazić przez spożycie zakażonego pokarmu – najczęściej niepasteryzowanych produktów mlecznych – w szczególności serów pleśniowych, camembert, żółtych tartych oraz brie, niedokładnie umytych owoców i warzyw, surowego mięsa, owoców morza, ryb.
Listerioza może stanowić poważne zagrożenie dla osób o obniżonej odporności, m.in. kobiet w ciąży, seniorów, noworodków. U noworodka może wywołać zapalenie opon mózgowych (jeśli doszło do zakażenia w drogach rodnych kobiety), posocznicę, ciężkie zapalenie płuc, mikroropnie, ciężkie zaburzeniami oddychania oraz uszkodzenia centralnego układu nerwowego.
U dorosłych listerioza rozwija się zwykle w postaci zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. U chorych można zaobserwować, takie objawy jak:
- sztywność karku,
- nagłe drgawki,
- nudności,
- wymioty,
- przeczulicę,
- światłowstręt,
- zaburzenia równowagi,
- zaburzenia świadomości.
U kobiet w ciąży pojawiają się objawy grypopodobne lub objawy wynikające z zapalenia dróg moczowych. Na skutek zakażenia może dochodzić do poronień i obumarcia płodu lub też wrodzonej listeriozy u noworodka.
„W Polsce wszystko zamiata się pod dywan”
Choroba jest bardzo poważna – ma nagły początek, a w przypadku nieleczenia zgon może nastąpić w przeciągu 48–72 godzin. To są potencjalne skutki wypicia nieświeżego mleka czy zjedzenia zakażonych bakterią niepasteryzowanych produktów mlecznych. Niestety, zdaniem specjalisty epidemiologa Rafała Halika, Polacy dość lekceważąco podchodzą do kwestii bezpieczeństwa żywności.
„Polacy zupełnie nie ogarniają tematu bezpieczeństwa i jakości żywności, choć gadają o ‘chemii w żarciu’ na okrągło. Producenci korzystają z tego i podają często ludziom syf. W Danii jedno zatrucie listeriozą robi skandal na cały kraj” – pisał specjalista w ubiegłym roku na portalu X.
Halik w odniesieniu do aktualnych alarmujących danych o wzroście przypadków listeriozy, ponownie zwrócił uwagę na wciąż zbyt niską świadomość społeczną na temat infekcji listerią.
Rozwiń„U nas cicho sza, mało kto wie, czym jest listerioza, a w Danii straszą. Co i rusz jest jakiś biedny staruszek albo kobieta w ciąży zatruta listeriozą. W Polsce wszystko zamiata się pod dywan, a potem zdziwy, że na polską żywność jest nagonka – niby to konkurencji” – ocenił ostro epidemiolog.
Bakteria wykryta w mleku dla niemowląt
Główny Inspektorat Sanitarny co chwilę informuje o kolejnych przypadkach wykrycia obecności bakterii Listeria monocytogenes w produktach spożywczych sprzedawanych na terenie Polski.
W ostatnich dniach pojawił się komunikat o skażonej tą bakterią partii mleka dla niemowląt. Zaznaczono, że chodzi o produkt:
- Bebilon PROfutura DUOBIOTIK 2 dla niemowląt po 6. miesiącu życia,
- opakowania o masie 800 g oznaczone numerem partii 111302600,
- z datą przydatności 03.10.2025 (na dnie puszki).
- producent: NUTRICIA POLSKA Sp. z o.o.
Partię natychmiast zaczęto wycofywać ze sprzedaży. GIS ostrzega, że w/w partii mleka nie należy spożywać, a w przypadku wystąpienia objawów po spożyciu tego produktu należy skontaktować się z lekarzem.
Źródła: GIS, PAP
Zobacz także
Koniec jogi ze szczeniakami. „Ta decyzja nie ma sensu. Nikt nie przyszedł sprawdzić, co dzieje się podczas zajęć”
Dlaczego coraz więcej ludzi choruje na nowotwory? „Obecnie uznaje się je za choroby przewlekłe” – zauważa prof. Marta Mańczuk
Piosenka Taylor Swift może uratować komuś życie. „Gwarantuję wam, że to było celowe”
Polecamy
Ocieplenie klimatu odpowiada za rozprzestrzenianie się chorób tropikalnych. „Denga nadchodzi, a sytuacja pogorszy się”
Nowa najgroźniejsza choroba zakaźna. Odpowiada za śmierć 1,25 mln osób
Pierwszy przypadek Gorączki Zachodniego Nilu w Polsce? „Bardzo wysokie prawdopodobieństwo”
Pociąg zatrzymano na 110 minut. Pasażerowie byli pytani o to, czy załatwiali potrzebę na stojąco, czy siadali na desce
się ten artykuł?