Czemu służy całowanie się? Jakie choroby przenoszone są przez ślinę?
Gdy w usta całują się kochankowie, jest to wyraz pożądania. Gdy rodzic całuje dziecko w czoło, jest to okazanie troski. Czemu jednak tak naprawdę służy pocałunek? Czy ma biologiczne uzasadnienie? Jak namiętne stykanie ust, obce większości kultur, wpływa na zdrowie?
Dlaczego ludzie się całują?
Kiedy w 1945 r. młody marynarz pocałował na Time Square (Nowy Jork) przypadkową dziewczynę, chciał w ten sposób wyrazić radość z pokonania Japonii przez Stany Zjednoczone i tym samym zakończenia drugiej wojny światowej. Gdy Jack i Rose, bohaterowie filmu „Titanic”, całują się namiętnie na dziobie statku, dają upust zakazanej miłości, która zrodziła się w nich tak nagle. A kiedy w filmie „Przeminęło z wiatrem” Rhett Butler składa pocałunek na ustach Scarlett O’Hara, ta niemal omdlewa jego w ramionach w przypływie namiętności.
Całowanie kojarzy się z miłością i seksualnością. Ale czy zawsze tak było? Wedle norm zachowania obowiązujących w XVII i XVIII w., pocałunek w szyję składali sobie ludzie tego samego stanu. W rękę całowano starszych w rodzie bądź stojących wyżej w hierarchii społecznej. Mężczyźni w stanie szlacheckim składali pocałunki na dłoniach kobiet, a one z kolei – starszych matron.
Z czasem jednak zaczęto postrzegać pocałunki jako mało higieniczne. Zepchnięto je ze sfery publicznej do erotycznej. Z jednej strony pojawiły się obawy, aby przyłożenie swoich ust do czyichś nie zostało potraktowane jako molestowanie. Z drugiej stanowiło wyrażenie namiętności, a publiczne z tym obnoszenie się niekoniecznie było dobrze postrzegane przez społeczeństwo.
Wiele wskazuje na to, że postrzeganie pocałunku jako wyrazu miłości to nawiązanie do praktykowanego w dawnych czasach (u początków istnienia ludzkości) przeżuwania pokarmów stałych przez matkę, przed podaniem niemowlęciu już niekarmionemu piersią. Może też wynikać z biologicznej potrzeby oceny zdrowia partnera. Jednak nie ma jak dotąd pewnych wniosków co do tego, dlaczego pojawił się romantyczny pocałunek i jaka jest jego funkcja.
Co się dzieje podczas pocałunku?
Podczas całowania się (niewymuszonego) uwalniane są trzy rodzaje hormonów: dopamina, serotonina, oksytocyna. To wywołuje szereg reakcji organizmu nazywanych „podnieceniem”.
Co powoduje dopamina?
Dopamina wytwarzana jest na zakończeniach nerwowych z dihydroksyfenyloalaniny (DOPA). Nazywana jest (podobnie jak serotonina) hormonem szczęścia, ponieważ m.in.:
- kontroluje emocje i inne procesy psychiczne,
- wzmacnia uczucie zadowolenia,
- powoduje osiąganie satysfakcji seksualnej,
- reguluje laktację (produkcję mleka w piersiach),
- reguluje uczucie zmotywowania.
Co powoduje serotonina?
Serotonina powstaje z tryptofanu (aminokwas) przede wszystkim w błonach śluzowych układu pokarmowego. To dlatego po posiłku odczuwasz trudną do wytłumaczenia satysfakcję. Neuroprzekaźnik ten:
- wpływa na stan emocjonalny,
- redukuje napięcie nerwowe i lęk,
- wspomaga uczucie radości,
- reguluje sen i czuwanie.
Co powoduje oksytocyna?
Oksytocyna wytwarzana jest przez podwzgórze. Ma ogromne znaczenie okołoporodowe, ponieważ wywołuje skurcze macicy, a także macierzyńskie, ponieważ stymuluje laktację. Okazuje się jednak, że nie tylko. Uczestniczy też w budowaniu przywiązania, nawiązywaniu bliskich relacji, redukowaniu agresji, lęku oraz jest ważna dla seksualności. Już subtelny pocałunek matki w czoło dziecka powoduje wyrzut oksytocyny. Podczas namiętnego pocałunku z partnerem jej uwalnianie jest jeszcze silniejsze.
Kulturowe podejście do pocałunku
Choć w naszej kulturze pocałunek nierozerwalnie budzi skojarzenie z romantyczną miłością, to nie jest to jednoznaczne dla ludności na całym globie. Jak wynika z analiz Justina Garcia z Indiana University, taki seksualny kontekst jest charakterystyczny dla nie więcej niż 46 proc. kultur.
To znaczy, że muskanie ustami ust jest typowe dla zachodniego pojmowania miłości namiętnej, czyli dla… mniejszości! Takie praktyki nie są znane w wielu częściach m.in. w Ameryki Środkowej czy Afryki Subsaharyjskiej. Wysnuto z tych badań wniosek, że wraz z postępującym rozwarstwieniem społeczeństwa, zwiększa się popularność pocałunków romantycznych.
Czy jesteś zadowolona ze swojego życia erotycznego?
Jakie są korzyści zdrowotne całowania się?
Całowanie się pozwala wyrazić emocje względem drugiej osoby – swoją miłość, oddanie i pożądanie. Pełni więc też swego rodzaju funkcję komplementu. Pocałowanie partnera to przyznanie, że druga osoba budzi pożądanie, jest atrakcyjna. Podczas całowania się poprawia się także nastrój za sprawą wyrzutu dopaminy i serotoniny. Dzięki temu mózg odczuwa satysfakcję. Ponadto, dzięki pocałunkom:
- wzmacnia się odporność na skutek zwiększonego wytwarzania przeciwciał wobec bakterii w ślinie partnera,
- redukuje się stres i lęk za sprawą obniżenia kortyzolu (hormonu stresu syntezowanego w nadnerczach),
- przyspiesza bicie serca i krążenie krwi, co poprawia dotlenienie tkanek,
- stymulowane są mięśnie twarzy, co korzystnie wpływa na wygląd jej owalu.
Zagrożenia, jakie niesie ze sobą całowanie się
Całowanie się to nie tylko przyjemność. W uniesieniach namiętności nietrudno zapomnieć, że podczas pocałunku, wraz ze śliną, przez naruszone tkanki mogą przedostawać się patogeny. Czasami są to niegroźne drobnoustroje, a innym razem niebezpieczne wirusy, bakterie i grzyby. Poprzez całowanie się możesz „złapać”:
- grypę,
- anginę,
- opryszczkę,
- mononukleozę zakaźną,
- cytomegalię,
- zapalenie przyusznic (tzw. świnka),
- wirusowe zapalenie wątroby typu B (WZW B),
- mięczaka zakaźnego,
- próchnicę,
- grzybicę jamy ustnej.
Nie oznacza to jednak, że wraz z pocałunkiem dochodzi do rozwoju infekcji. Nawet podczas całowania się z osobą chorą, organizm jest w stanie obronić się przed patogenami. Sama ślina stwarza bakteriom i wirusom niesprzyjające warunki – ogranicza aktywność drobnoustrojów, co dodatkowo znacznie obniża ryzyko transmisji zakażenia.
Bibliografia:
- https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C406067%2Cromantyczny-pocalunek—nieznany-w-wielu-kulturach.html [dostęp 18.06.2024].
- Jastrzębski J., O całowaniu i pocałunkach, Colloquia Anthropologica et Communicativa: Tabu, etykieta, dobre obyczaje, Uniwersytet Wrocławski 2009.
- Januszewicz W., Pęczkowska M., Michel-Rowicka K., Prejbisz A., Januszewicz A., Dopamina — aspekty patofizjologiczne i kliniczne, Arterial Hypertension 2011, vol. 15, nr 1, s. 37-41.
- Talarowska M. E., Maruszewska P., Staroń E., Gałecki P., Oksytocyna – socjalny neuropeptyd. Czy ma znaczenie w teorii neurorozwojowej depresji?, Neuropsychiatria i Neuropsychologia 2018, t. 13, nr 2, s. 65-74.
Polecamy
„Zacisnąć zęby i przetrwać”. Kasia Koczułap wymienia, co słyszą kobiety, kiedy mówią, że seks je boli
„Sztukę flirtowania trzeba aktualizować” – mówi seksuolożka Patrycja Wonatowska
Medroxy: „Ludzie mają mnóstwo ohydnych określeń na to, co robimy i kim jesteśmy, a ja chcę, żeby wiedzieli, że praca seksualna to mój wybór”
„Wiecie, że kobiety mają jeden otwór więcej niż mężczyźni?”. Wpis dziennikarza wywołał poruszenie w sieci
się ten artykuł?