Pacjentka miała ciśnienie 256 na 157 i „tykającą bombę” przy aorcie. Nowatorska operacja uratowała jej życie

61-letnia pani Grażyna miała dużo szczęścia. Gdy zgłosiła się do szpitala z  rekordowo wysokim ciśnieniem, lekarze przeprowadzili skomplikowaną operację protezowania rozwarstwionej aorty piersiowej na którą naciskał tętniak. „Nadciśnienie to choroba dożywotnia” – podkreśla dr hab. Jerzy Głowiński i zachęca do regularnych badań.

Wszczepili nowoczesny stentgraft

Pani Grażyna zgłosiła się na SOR szpitala w Łomży po tym, jak okazało się, że ma bardzo wysokie ciśnienie: 256 na 157. Lekarze natychmiast je obniżyli, ale konieczne było znalezienie przyczyny tego stanu. Rozpoczęła się diagnostyka.

„Kardiolog, który panią badał, szczęśliwie zrobił echo serca, które pokazało, że coś niedobrego się dzieje. Zostało rozpoznanie potwierdzone tomografią komputerową, no i mogliśmy zakwalifikować panią do leczenia” – przekazał dr Arkadiusz Niedźwiecki z Kliniki Kardiochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku w rozmowie z TVP Białystok.

Okazało się, że doszło do rozwarstwienia aorty w bardzo trudno dostępnym miejscu. Naciskał na nią powiększający się tętniak. Jednak, jak podkreślił dr Niedźwiecki w rozmowie z Radiem Białystok, pacjentka nie miała typowych objawów, np. silnego bólu. Jednak tętniak zagrażał jej życiu.

Konieczna była operacja. Jak mówią lekarze: bardzo skomplikowana. Operacja protezowania aorty z odgałęzieniem do tętnicy podobojczykowej, a więc bardzo blisko serca, była obarczona ryzykiem. Podjęli się jej chirurdzy naczyniowi i kardiochirurdzy z białostockiego szpitala.

„Mózg może wytrzymać minutę bez krążenia, na tym polega ta gigantyczna trudność. Tutaj łączyliśmy nasze specyficzne umiejętności” – wyjaśnił prof. Tomasz Hirnle z Kliniki Kardiochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Lekarze wybrali nieinwazyjną metodę, co jeszcze kilka miesięcy temu nie byłoby możliwe. W przypadku tętniaka aorty na tym odcinku do niedawna konieczna była klasyczna operacja kardiochirurgiczna, która wiąże się z otwarciem klatki piersiowej. Udało się jej uniknąć dzięki nowatorskim typom protez. W tym przypadku wystarczyły dwucentymetrowe nacięcia w pachwinie i ramieniu. Lekarze wszczepili nowy model stentgraftu, który umożliwia zachowanie drożności tętnicy.

Dr hab. Jerzy Głowiński przekazał, że pacjentka czuje się dobrze. W szpitalu była tylko trzy dni. Teraz apeluje, żeby się regularnie badać.

„Znam wiele osób nawet w rodzinie, które zeszły z tego świata, bo nie byli leczeni, nie byli diagnozowani i koniec” – mówi Grażyna Żebrowska

Dr hab. Jerzy Głowiński przypomina, że stwierdzone nadciśnienie to „choroba dożywotnia, która nie ustąpi po wzięciu jednego opakowania leków”. I również zachęca do badań i profilaktyki. Zwłaszcza że groźne choroby mogą nie dawać objawów.

„Często jest tak, że stan zdrowia jest zdewastowany przez choroby, których pacjent nie odczuwał. Warto się badać i kontrolować” – podsumowuje.

Nadciśnienie tętnicze: jak się objawia?

Nadciśnienie tętnicze to podwyższone ciśnienie krwi w naczyniach tętniczych. Uznane jest za chorobę cywilizacyjną. W Polsce zmaga się z nią ponad 10 mln osób.

Fakt, że masz wysokie ciśnienie, mogą zwiastować takie objawy jak:

• bóle głowy – głównie w okolicy potylicy,
• zawroty głowy, 
• bezsenność, 
• męczliwość,
• zwiększona potliwość,
• kołatanie serca, 
• uderzenia gorąca.

Oprócz powyższych objawów ważny jest pomiar ciśnienia. Za prawidłowe ciśnienie tętnicze krwi uznaje się wartości mieszczące się w granicach 100-139/60-89 mmHg. Nadciśnienie stwierdza się przy wartościach powyżej 140/90 mm Hg.

U osób w wieku 65-80 lat dopuszczalne prawidłowe ciśnienie wynosi 140/90 mm Hg, a u seniorów po 80. roku życia – poniżej 150/90 mm Hg.

Nadciśnienie jest bardzo niebezpieczne, zwiększa ono ryzyko:

• zawału serca, 
• udaru mózgu,
• niewydolności krążenia. 

Dlatego tak ważna jest diagnostyka. Jeśli borykasz się z wysokim ciśnieniem, udaj się do lekarza rodzinnego, który zdecyduje o dalszym postępowaniu.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

źródło: TVN Białystok, Radio Białystok