„Czułam się naprawdę niekomfortowo ze swoim ciałem”. Japońska tenisistka o powrocie do formy po ciąży
27-letnia Naomi Osaka, japońska tenisistka, w ubiegłym roku została mamą córeczki Shai. Do treningów wróciła już cztery miesiące po porodzie. Teraz ma za sobą pierwszy sezon tenisowych rozgrywek. W najnowszym poście na Instagramie podzieliła się refleksją na temat swojego ciała i zmian, jakie w nim zaszły po porodzie. „Czułam się naprawdę niekomfortowo ze swoim ciałem” – przyznała w szczerym wpisie.
„Moje ciało zrobiło dla mnie tak wiele”
Naomi Osaka, czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa, od początku odczarowywała zarówno ciążę, jak i poród. Szczerze mówiła, że ciąża była dla niej trudnym doświadczeniem, a podczas porodu doznała „najgorszego bólu w swoim życiu”. Miała nawet spisany testament na wypadek, gdyby go nie przeżyła. Japonkę spotkały komplikacje: najpierw okazało się, że ma w organizmie paciorkowce z grupy B, których obecność jest zagrażająca zarówno dla niej, jak i dziecka, a potem źle zareagowała na podanie oksytocyny. Jej córka Shai przyszła na świat po 12 godzinach od odejścia wód płodowych. W rozmowie z mediami, Osaka wprost podkreślała, że poród był dla niej traumatycznym przeżyciem.
Po czterech miesiącach od narodzin córki tenisistka wznowiła treningi. Zgodnie z zapowiedziami, wróciła także do rywalizacji na korcie. Teraz, jako że boryka się z kontuzją pleców, ma chwilową przerwę w grze. Zwiększyła w tym czasie swoją aktywność w mediach społecznościowych.
Na jej profilu na Instagramie pojawił się szczery i intymny wpis dotyczący wyzwań z powrotem do formy po porodzie. W emocjonalnym wpisie Osaka wyznała, jak trudno było jej schudnąć po urodzeniu córki. Podzieliła się także swoimi zdjęciami, które ukazują jej przemianę.
Okazuje się, że Naomi Osaka traktowała siebie bardzo surowo, wstydziła się nadwagi i czuła presję, kiedy widziała inne matki wracające błyskawicznie do formy po ciąży. Przyznała, że sama sobie narzuciła przymus natychmiastowego odzyskania przedporodowej sylwetki.
„Nie wiedziałam, jak zatytułować ten wpis – przyznała. – Chciałam napisać 'ciało zmienia się w ciągu roku’, ale dla mnie znaczy to o wiele więcej. W tym sezonie były momenty, gdy czułam się naprawdę niekomfortowo ze swoim ciałem (na przykład, gdy musiałam nosić obcisłe stroje tenisowe). Zmagałam się z presją 'powrotu do formy’, widząc inne matki, które zdawały się natychmiast wracać do dawnej sylwetki po urodzeniu dziecka – oczekiwanie, które sama sobie nałożyłam”
W dalszej części wpisu Naomi Osaka, wyznała, że porównywała się z innymi, co było dla niej raniące. Napisała, że czuła, że jako sportowczyni, powinna szybciej chudnąć po porodzie niż inne świeżo upieczone matki, tym bardziej, że codziennie ćwiczyła na siłowni. Jednak waga nie chciała spaść przez wiele tygodni, co ją dodatkowo frustrowało.
Teraz jest już na innym etapie. Nie tylko akceptuje i docenia swoje ciało, ale jest także pełna uznania wobec niego. Tenisistka wyznała, że jest wdzięczna swojemu ciału za to, co dla niej zrobiło.
„Dotarcie do punktu, w którym jestem teraz, było podróżą, przygodą, w której wciąż biorę udział – pisze dalej. – Każde ciało jest inne i doceniam swoje takim, jakie jest. Moje ciało zrobiło dla mnie tak wiele i tak dobrze przystosowało się do zadań, które mu powierzyłam, jestem mu niezwykle wdzięczna i pełna uznania”.
Podczas tworzenia posta, przyszedł też jej na myśl tytuł, który mogłaby mu nadać.
„Pisząc to, zrozumiałam, że gdybym miała nadać tytuł temu postowi, brzmiałby: ’Dziękuję, ciało, za podróż w ostatnim roku, jestem podekscytowana tym, co będziesz w stanie zrobić w przyszłości’” – posumowała.
„Piękne ciało. Piękne serce”
Jej wpis bardzo spodobał się internautkom. Podziękowały tenisistce za otwartość w temacie swojego ciała i presji, jaką młode matki narzucają same sobie.
Rozwiń„To jest piękne i szczere. Każda kobieta chce to zobaczyć”
„Opis, którego wszystkie potrzebowałyśmy”
„Piękne ciało. Piękne serce”
„Miej dla siebie tyle życzliwości, ile wobec przyjaciółki w tej samej sytuacji. Często jesteśmy bardzo mili dla naszych przyjaciół i nadmiernie krytyczni wobec siebie. Zasługujesz na taką samą przychylność, bez względu na to, czy jesteś sportsmenką czy nie!”
Zobacz także
„Dla niektórych mężczyzn kobieta po porodzie staje się niezwykle apetyczna, erotyczna, pociągająca właśnie z tego względu, że jest tą «krainą mlekiem i miodem płynącą»” – seksuolożka Agata Loewe o tym, jak młodzi rodzice mogą „wylogować się” do łóżka
„W przypadku urazów okołoporodowych kluczowe jest, żeby leczenie wdrożyć jak najwcześniej. To może oszczędzić wielu kobietom 20 lat dolegliwości, cierpienia i wstydu” – mówi dr n. med. Katarzyna Borycka
„Patrzysz na siebie i myślisz 'masakra’. Tak jakby nieadekwatnie do mojego wieku postarzała się moja część intymna”. Tatiana Okupnik szczerze o połogu
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
61-latka urodziła swoje pierwsze dziecko. Starała się o nie przez 37 lat
Dr Katarzyna Wasilewska: „Mogłybyśmy częściej odpuścić sobie ten wyścig o bycie najlepszą matką i dać więcej luzu sobie oraz swoim dzieciom”
Usuwanie macic kobietom po 30., by „czuły, że mają limit czasowy na ciążę”. Tak polityk chce walczyć ze spadkiem urodzeń
Alexandra Daddario pokazała swoje zdjęcie sześć dni po porodzie: „Ciało kobiety jest niesamowite”
się ten artykuł?