49-latek pokazał skutki diety karniwora. Cholesterol zaczął sączyć się mu przez skórę
Przez osiem miesięcy stosował dietę ekstremalnie wysokotłuszczową, która składała się wyłącznie z mięsa i produktów zwierzęcych. Codziennie spożywał hamburgery, które uzupełniał o dodatkowe źródła tłuszczu. Twierdził, że schudł i miał więcej energii, ale jego entuzjazm nie trwał długo. Kiedy zobaczył, jak wyglądają jego dłonie, stopy i łokcie, był spanikowany. Cholesterol dosłownie zaczął sączyć się mu przez skórę.
Pokazał, jak wyglądają dłonie po miesiącach objadania się tłustym mięsem
O tym, że ściśle mięsożerna dieta przynosi więcej szkody niż pożytku, eksperci trąbią od dawna. To jednak nie przekonuje nas do rezygnacji z mięsa. Jak wynika z danych z 2020 roku, średnie roczne spożycie mięsa na świecie w przeliczeniu na jedną osobę wynosi prawie 34 kg. Aż dwa razy więcej mięsa przypada na głowę Europejczyka, Amerykanie jedzą go jeszcze więcej, bo ponad 100 kg na osobę. Jeśli te dane również nie są wystarczająco alarmującym sygnałem, to może będzie nim przypadek 49-letniego mężczyzny, opisany w czasopiśmie naukowym JAMA Cardiology. Mieszkaniec Tampy na Florydzie jadł tak dużo tłustego jedzenia, że doświadczył niekorzystnego skutku ubocznego w postaci uwalniania się cholesterolu z organizmu.
Mężczyzna przez osiem miesięcy był na diecie, która składała się wyłącznie z mięsa i produktów zwierzęcych. Codziennie spożywał na przykład hamburgery.
„Jego nawyki żywieniowe obejmowały duże spożycie tłuszczów, składające się z 6 do 9 funtów (2-3 kg – przyp. red.) sera, kostek masła i dodatkowego tłuszczu dodawanego do codziennych hamburgerów” – napisali lekarze w raporcie.
49-latek twierdził, że nie tylko schudł na tej diecie, ale też odczuwał więcej energii i lepszą sprawność umysłu. Jednak po kilkunastu tygodniach zauważył niepokojące objawy na swoim ciele, które zmusiły go do wizyty w szpitalu.
Mężczyzna pokazał lekarzom, jak wyglądają jego dłonie po miesiącach objadania się tłustym jedzeniem. Były pełne „żółtych guzków”, które zlokalizowane były również na stopach i łokciach. Jak się później okazało, miały one związek z ekstremalnie wysokim poziomem cholesterolu.
Za optymalny poziom cholesterolu uznaje się wynik poniżej 200 mg/dl, za wysoki 240 mg/dl. U 49-letniego mężczyzny stwierdzono ponad 1000 mg/dl. Nadmiar cholesterolu zaczął dosłownie sączyć się mu przez skórę w postaci „żółtych złogów” tłuszczowych.
Ksantelazma – sączący się nadmiar cholesterolu
Kardiolodzy zdiagnozowali u mężczyzny ksantelazmę. To stan, w którym nadmiar lipidów we krwi jest zbyt duży, aby mogły one zostać wchłonięte przez białe krwinki, zwane makrofagami. W konsekwencji więc powstają widoczne żółte złogi na skórze. Lekarze uważają, że ksantelazma w przypadku 49-latka była wynikiem ciężkiej hipercholesterolemii, zaburzenia powszechnie kojarzonego z wysokotłuszczową dietą mięsną.
Eksperci alarmują, że hipercholesterolemię ma aż ponad połowa Polaków, z czego aż 60 proc. osób nie zdaje sobie z tego sprawy. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że podwyższony poziom cholesterolu zwykle nie powoduje żadnych objawów. Symptomy pojawiają się dopiero, gdy wystąpią powikłania dyslipidemii, do których należy miażdżyca. Może ona powodować m.in. dławicę piersiową objawiającą się dusznością i bólem zamostkowym, zawał serca czy udar mózgu. Inne objawy przewlekłej hipercholesterolemii to zawroty głowy, bladość kończyn, ból łydek.
Badania profilaktyczne pozwalają jednak na wczesne wykrycie choroby i podjęcie jej leczenia. Cykliczne badania poziomu cholesterolu powinni wykonywać mężczyźni powyżej 40. roku życia oraz kobiety po 50. roku życia lub po menopauzie.
Polecamy
Cholesterol HDL – co to takiego i dlaczego warto badać jego poziom?
„Dobry” cholesterol jest groźny dla mózgu. Naukowcy nie mają wątpliwości
Dieta na wysoki cholesterol – sposób na zdrowie. Co jeść?
Hipercholesterolemia – cichy zabójca. W jej leczeniu pomoże ci dieta
się ten artykuł?