Przejdź do treści

Celeste Barber: „Ludzie mówią, że ADHD to supermoc, ja tak nie czuję”

Celeste Barber pozuje uśmiechnięta na premierze "Barbie"
Celeste Barber szczerze o swoich doświadczeniach z ADHD / Zdjęcie: Hanna Lassen/Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Celeste Barber, jedna z najbardziej rozpoznawalnych komiczek na świecie, w wywiadzie telewizyjnym przyznała, że diagnoza ADHD była dla niej wybawieniem. Nigdy jednak nie nazwie swojego zaburzenia neurorozwojowego „supermocą”. Miały na to wpływ bolesne doświadczenia z przeszłości.

„Mój mózg mnie zdradza i staje mi na drodze”

Celeste Barber to australijska aktorka i komiczka, która swoją popularność zawdzięcza akcji #celestechallengeaccepted, w ramach której parodiuje zdjęcia gwiazd. Wystartowała z nią na Instagramie w 2015 r.  Jej prześmiewcze posty, na których idealne zdjęcie modelek z sesji przenosi na realia zwyczajnej dziewczyny, chwilę po publikacji stawały się viralami, a ona fenomenem na skalę światową. Dziś jej profil obserwuje prawie 10 milionów osób. Jak przyznała w jednym z wywiadów, na pomysł parodiowania modelek i celebrytek wpadła wraz z siostrą.

„Wysyłałyśmy sobie te nieprawdopodobne zdjęcia doskonałych matek karmiących dzieci, jednocześnie ćwiczących jogę i wklepujących kolejny krem w nieskazitelną cerę. W odpowiedzi wymieniałyśmy się ujęciami z naszego codziennego życia – nieposprzątanej kuchni, zapłakanych dzieci czy naszych worów pod oczami” – mówiła.

Komiczka udzieliła niedawno wywiadu dla stacji ABC News, w którym przyznała, że choć ma świadomość swojej popularności, to nie potrafi się cieszyć z tego sukcesu.

„Czuję, że nie jestem mądra. To moja największa niepewność” – podkreśliła. „Zawsze uznawałam, że mój mózg mnie zdradza i staje mi na drodze. Nie pozwala mi cieszyć się sukcesem i wymusza myślenie: 'Dobrze, ale co dalej, ale co dalej? To też się tyczy bycia rodzicem, przyjaciółką, córką'” – dodała.

Jest to jej naleciałość ze szkolnych doświadczeń.

Maciej Kawulski filmu "Akademia Pana Kleksa. Tajemnica Golarza Filipa"

„Ludzie mówią, że to supermoc, a ja tak nie czuję”

Celeste Barber ma ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. W nowym wywiadzie przyznała, że brak wczesnej diagnozy sprawił, że przez większą część swojego życia zmagała się z wykluczeniem.

Komiczka została zdiagnozowana dopiero w wieku 16 lat. W szkole nikt nie rozumiał jej impulsywnych zachowań. Stale powtarzano jej, że jest zbyt głośna i irytująca. Przewrotność losu sprawiła, że właśnie te cechy zapewniły jej rzesze fanów w mediach społecznościowych. Stało się to jednak kilkanaście lat później, wcześniej za swoje zachowania była piętnowana.

Nauczyciele wypraszali ją z lekcji, co w połączeniu z trudnościami w nauce tylko pogarszało jej sytuację. Szkolne lata, jak mówi w wywiadzie, były naznaczone rówieśniczym wykluczeniem, psychicznym nękaniem i problemami z nauką. Przyznaje wprost, że była traktowana jak wyrzutek i tak też się czuła.

„Kilka dziewczyn uznało, że nikt nie miał prawa mnie lubić ani ze mną rozmawiać. Nie miałam ani jednego przyjaciela przez calutki rok” – wspomina.

To trwale podburzyło jej poczucie własnej wartości.

„Jestem niewystarczająca. Ta myśl ciągle do mnie wracała” – wyznała ze łzami w oczach.

Gdy miała 16 lat, rodzice zabrali ją do specjalisty. Ten przepisał jej ritalin, lek stymulujący układ nerwowy. Dziś komiczka traktuje go jako remedium „zmieniające życie”. I staje po stronie rodziców, którzy decydują się na farmakologiczne leczenie dla dzieci zmagających się z ADHD.

„Ludzie mówią: 'Och, nie możesz po prostu podawać leków swoim dzieciom tylko dlatego, że są głośne’. Jest głośno, a potem jest walka — nie masz pojęcia, jak bardzo to może zmienić życie” – tłumaczy.

Celeste Barber przyznaje, że podziela radość osób, które wraz z diagnozą otrzymują odpowiedź na wiele niezrozumiałych faktów i reakcji z przeszłości.

„Żyjemy w czasach, w których u wielu osób diagnozuje się ADHD w późniejszym wieku, a ja cieszę się, słysząc, jak mówią, że w końcu mają odpowiedzi” – mówi komiczka.

Jednak, jak zaznacza, osobiste traumatyczne przeżycia z dzieciństwa nie pozwalają jej poczuć tej samej ulgi.

„Ludzie mówią, że to supermoc, a ja po prostu tak nie czuję. Uważam, że wiele rzeczy robię POMIMO mojego ADHD” – przyznaje Celeste.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?