5 sposobów na pogorszenie własnej odporności na jesień
Katar łapiesz niemal natychmiast po kontakcie z chorą koleżanką w pracy? Ból gardła przychodzi po paru minutach spędzonych na dworze bez czapki? To skutek braku odporności. Zobacz, jakie są tego przyczyny.
Kładź się późno spać i nie ćwicz
Śpisz mniej niż 7,8 godzin dziennie? Twój organizm nie ma siły do walki z infekcjami. Brak snu wpływa bowiem na obniżenie poziomu białych krwinek, które są odpowiedzialne za naszą odporność. Rezultatem jest nieefektywna praca całego układu immunologicznego. Nie chodzi jednak o wielogodzinne leżenie przed telewizorem, a o dobrej jakości sen w nocy. Aktywność fizyczna jest bardzo ważna. Ćwiczeniami (a nawet zwykłym spacerem!) podkręcimy metabolizm, co w perspektywie sprawi, że nasza waga będzie prawidłowa. A nie od dziś wiadomo, że otyłość jest czynnikiem ryzyka występowania wielu chorób. To nic, że jesienne temperatury nie zachęcają do wychodzenia. Wyjście z domu z psem czy łagodny jogging wokół osiedla kilka razy w tygodniu naprawdę mogą nas wzmocnić!
Sięgaj po słodycze
Swoją odporność pogarszamy także złą dietą – pełną cukru i konserwantów. Niestety, nierzadko zdarza się tak, że węglowodany proste stanowią większą część naszego posiłku. Przetworzona żywność jest bowiem najłatwiej dostępną opcją, gdy nie mamy w ciągu dnia czasu na przygotowanie posiłku w domu. Infekcje „lubią” cukier. Właśnie dlatego w porze jesiennych infekcji warto chociaż na kilka tygodni z niego zrezygnować. Gdy przyjdzie ochota na coś słodkiego, sięgnij po owoce bądź orzechy. Twoje najczęstsze śniadanie to kawa z drożdżówką? To najlepsza droga do osłabienia odporności, a w konsekwencji do uciążliwego przeziębienia.
Nie odmawiaj wina i papierosów
Na odporność negatywnie działa także alkohol. Pity regularnie sprawia, że leukocyty (odpowiedzialne za walkę z drobnoustrojami) nie są w stanie dojrzeć. Alkohol zmniejsza ich zdolność do produkcji przeciwciał. Szkodzi też palenie papierosów. Skutkiem wdychania dymu tytoniowego (czyli również tzw. palenie bierne) jest nie tylko rak płuc czy przewlekła obturacyjna choroba płuc, ale także obniżenie odporności. Dym papierosowy to trucizna. Już jeden papieros powoduje namnażanie się szkodliwych wolnych rodników, które niszczą układ immunologiczny.
Zbyt wiele ubrań naraz
Zbyt lekkie ubranie jesienią to pierwszy krok do przeziębienia. Dodajmy do tego niedosuszone po myciu włosy oraz duży dekolt i receptę na infekcję mamy gotową. Okazuje się jednak, że równie źle wpływa na naszą odporność, gdy ubieramy się zbyt grubo. Chociaż nasze mamy i babcie w dzieciństwie przez całą jesień i zimę zwracały nam uwagę na brak dodatkowego swetra czy dwie pary skarpet, nie do końca miały rację. Najlepszą opcją jest ubieranie się na tzw. cebulkę. Warto też pamiętać o koszulce, która będzie przylegała do ciała. Unikajmy przegrzewania się, np. w autobusie czy metrze. Spoconemu ciału łatwiej o przewianie! Raz na zawsze obalmy mit niewietrzenia domu jesienią i zimą. Świeże powietrze i chwilowe obniżenie temperatury pomieszczenia wyjdzie nam na dobre.
Stosuj antybiotyki
Przyczyną jesiennych przeziębień w większości są infekcje wirusowe, czyli takie, które nie wymagają stosowania antybiotykoterapii. Nie łykajmy więc tabletek, by szybciej wyleczyć katar czy zatkany nos. Tym bardziej, że każdy antybiotyk szkodzi florze bakteryjnej, wypłukując z niej potrzebne bakterie. Już jedno opakowanie przepisanego przez lekarza antybiotyku może pogorszyć naszą odporność. I nie pomoże tutaj probiotyk. Co więc brać, by tej jesieni się nie przeziębić? Zaufaj medycynie naturalnej. Pij napar z czystka, herbatę z miodem i cytryną, a do posiłków dodawaj rozgrzewające przyprawy. Królem w walce z odpornością jest także czosnek. Każdy z nas przynajmniej raz w życiu zmagał się z jesiennym przeziębieniem. Wiemy więc, jak uciążliwe potrafią być dni, gdy boli nas głowa i gardło oraz męczy katar. Tego roku może być inaczej. Wystarczy tylko, że będziesz pamiętać o kilku opisanych przez nas przyczynach obniżonej odporności.
Zobacz także
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
Kieliszek wódki na liście leków 92-latki. Lekarz: „Już myślałem, że nic mnie nie zaskoczy”
„To choroba, której reguł codziennie uczymy się na nowo”. Katarzyna Kazimierowska i jej osobista historia cukrzycy typu 1
Fizjoterapeuta Tomasz Sobieraj: „Nerw błędny to klucz do zdrowia. Tylko trzeba go lepiej poznać i wiedzieć, co mu służy”
„Choroby z autoagresji lubią niestety chodzić parami”. O chorobach autoimmunologicznych opowiada lek. Agata Skwarek-Szewczyk
się ten artykuł?