Palenie papierosów podczas brania leków. Czy to jest niebezpieczne?
Czy palenie papierosów obniża skuteczność niektórych leków? Dlaczego dawka leku dla palacza i osoby niepalącej może się różnić? Odpowiada farmaceutka Milena Dąbrowska. – Jest wiele leków, których działanie jest nieskuteczne w interakcji z tytoniem. Wielu pacjentów ukrywa także fakt, że pali, a wówczas dawka leku może ulec zmianie – mówi.
Urszula Gruszka: mało mówi się o interakcji tytoniu i leków. Kto i w jaki sposób powinien o tym informować?
Milena Dąbrowska: myślę, że osoba, która pali papierosy, jest na każdym kroku bombardowana informacjami, że palenie szkodzi zdrowiu. W zarówno reklamach, jak i opakowaniach papierosów są widoczne ostrzeżenia. To jest fakt, którego się nie podważa. Nie ma ani jednej wartości z palenia papierosów. Kto powinien informować? Lekarz, które przepisuje lub zaleca stosowanie leku. Niestety dla większości palaczy, nie byłoby to zniechęceniem lub motywacją do zrezygnowania z palenia.
Które leki wchodzą w interakcje w połączeniu z lekami?
Najwięcej mówi się o lekach psychotropowych, które są stosowane w leczeniu depresji, schizofrenii, np. klozapina. Ale to dopiero początek listy: leki nasenne, rozkurczowe, np. teofilina, leki stosowane przy Alzheimerze, astmie, np. kortykosteroidy, beta-blokery – przy nadciśnieniu tętniczym, a także hormonalne środki antykoncepcyjne. Są badania, które potwierdzają, że palące kobiety, które stosują dwuskładnikowe tabletki hormonalne, mają zwiększone ryzyko chorób układu krążenia. Dotyczy to szczególnie pań, które od wielu lat palą papierosy i ich ilość jest większa niż pięć sztuk dziennie. Jeśli palacz zmaga się z chorobą nowotworową, to najprawdopodobniej zaobserwuje mniejszą skuteczność procesu leczenia.
Jak wygląda to w kwestii palaczy biernych?
Interakcje pomiędzy nikotyną a lekiem dotyka również biernych palaczy. Częste przebywanie wśród osób lub miejsc, gdzie jest wysokie stężenie dymu tytoniowego w powietrzu, może skutkować brakiem lub niewielkimi efektami stosowanej terapii farmakologicznej. Każdy kontakt z dymem ma wpływ na nasz organizm, nie jest to bez znaczenia. Wiele osób ma zwyczaj zapalenie papierosa do filiżanki czarnej kawy, a mało kto wie, że w organizmie palacza stężenie kofeiny jest 3 razy niższe niż u osoby niepalącej. Organizm palacza szybciej pozbywa się kofeiny, stąd można zaobserwować, że palacze „potrzebują” większej ilości kawy.
Czy taka nieświadomość palacza może być niebezpieczna dla zdrowia?
Jak najbardziej tak, ponieważ zdarzają się sytuacje, w których pacjent przyjmuje zalecony lek i stosując się do odpowiednich dawek, nie widzi pożądanych efektów. To jest też kwestia tego, że pacjenci często ukrywają fakt palenia papierosów przed lekarzem. Często należy zwiększyć dawkę leku u palaczy, aby terapia była skuteczna.
Zobacz także: palisz papierosy? Oto co powinieneś jeść
Polecamy
Nowy groźny trend wśród młodzieży. Szkoły ostrzegają przed snusami
Zakaz palenia na balkonach i dla rodziców dzieci do 15 r.ż. Nowa petycja wpłynęła do MZ
Jak wyglądają płuca palacza po latach nałogu? Czy można cofnąć zmiany?
Kazik Staszewski odstawił już alkohol i mięso. Teraz rezygnuje z „trylogicznej trucizny”
się ten artykuł?