Przejdź do treści

Kobiecy mózg – jaki jest naprawdę?

Kobiecy mózg – jaki jest naprawdę? Zane Grunska/Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?

Budowa mózgu kobiecego wciąż kryje sporo tajemnic. Różni się on od mózgu męskiego czy nie? Świat naukowy, który sprawę bada od lat, wysuwa propozycję alternatywną – różni się, ale tylko trochę. I właśnie to „trochę” ma ogromne znaczenie.

Siła odmienności

Uwagę człowieka od zawsze przyciągało to, co jest odmienne. Było synonimem nowości, wyjątkowości, ale także niebezpieczeństwa. Skłonność ta w naturalny sposób kierowała człowieka ku różnicom płci. Biologiczne korzenie różnic międzypłciowych są starsze od naszego gatunku. Jednak dla kobiet historia długi czas nie była łaskawa.

Wybitnie, acz niechlubnie przedstawił się w 1900 roku Paul Julius Möbius, popełniając O umysłowym i moralnym niedorozwoju kobiety – dzieło nad wyraz marnej jakości, które obecnie na szczęście stanowi jedynie ponurą ciekawostkę. Z drugiej strony panowały też poglądy głoszące, że mózgi kobiet i mężczyzn są identyczne. Kiedy jednak w latach 60. Herbert Lansdell – psycholog z ośrodka Bethesda w stanie Maryland – zauważył, że uszkodzenie tych samych obszarów mózgów u obu płci daje odmienne objawy, stało się pewne, że różnice międzypłciowe w budowie mózgów naprawdę istnieją.

Niestety, im, dalej w las, tym więcej… kontrowersji, które niczym grzyby po deszczu zaczęły bujnie porastać strony wielu publikacji. Winna temu była nadinterpretacja wyników polegająca na generalizowaniu zachowań danej płci. Tak sugestywne poglądy mnożyły się bestsellerami. Dokładnie tak było z wydaną w 1986 roku książką „Płeć mózgu” Anne Moir i Davida Jessela. Podobnie z wydaną nieco później – a równie głośną – „Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus” Johna Graya, która opierała się tylko na ankietowych (!) wynikach 25 tys. uczestników.

Drętwienie kończyn a miażdżyca, cukrzyca lub zespół cieśni nadgarstka.

Obecnie, gdy już ściągnięto nas z Wenus i Marsa i wspólnie chodzimy po ziemi, może się okazać, że… różnice w budowie mózgów, owszem, występują, ale częściej są to różnice między ludźmi tej samej płci niż międzypłciowe – wskazuje na to np. dr Dean Burnett, neuronaukowiec z Cardiff University School of Medicine. Spoglądając na dowolny mózg ludzki, nie da się ocenić płci jego posiadacza.

Nie oznacza to też, że mózg męski należy do mężczyzny, a kobiecy do kobiety. Chodzi tu raczej o występowanie pewnych cech, które determinują mózg w kierunku typu męskiego lub kobiecego. Nasza globalna wiedza dotycząca mózgu w ogóle to maksymalnie 10 proc. tego, co jeszcze kryje się w jego czeluściach. Dodając do tego fakt, że maszyna do rezonansu magnetycznego dla nauki jest już mocno wyeksploatowana, stajemy przed ścianą tzw. ogólnych trudności.

Doktorantka Wydziału Psychiatrii Uniwersytetu Cambridge Amber Ruigrok wraz ze swoimi naukowymi opiekunami podjęła wyzwanie i dokonała analizy wszystkich publikacji naukowych z okresu ponad 20 lat. Sama Ruigrok powiedziała, że po raz pierwszy otrzymano przekrojowy wgląd w wyniki badań i dłużej nie powinniśmy ignorować płci w badaniach neuronaukowych. Zasadniczo utrzymuje się, że funkcja mózgów obu płci jest taka sama, różnią się jedynie sposobem działania. Ale realnie wciąż mamy „prawie pewność” tylko w kilku ogólnych obszarach… Przyjrzyjmy im się zatem.

Intuicja jest kobietą

Zacznijmy od rozmiaru. Mózg kobiecy faktycznie jest nieco mniejszy od męskiego, nawet jeśli wziąć pod uwagę proporcjonalną różnicę w wielkości sylwetki. Jest też trochę lżejszy – waży średnio 1200-1300 g (męski do 1450 g). Ale, drogie panie, nie ma się czym martwić, bo to bardzo ekonomicznie rozwiązanie.

Otóż ogólna liczba komórek w mózgach obu płci jest porównywalna. Po prostu w kobiecej – mniejszej – czaszce komórki są ściślej upakowane, czyli leżą bliżej siebie. Zostaje zachowana ich liczba, za to skracają się połączenia między nimi. Dzięki temu informacja może biec szybciej i z mniejszym wydatkiem energii! Taka energetyczna oszczędność podczas pracy może być ewolucyjnym przystosowaniem kobiecego mózgu do długotrwałej opieki nad potomstwem.

Wykazano też, że w gęstości komórek tych samych struktur u obu płci mogą się pojawiać znaczące różnice. Zespół kanadyjskich naukowców z Uniwersytetu McMaster w Hamilton i amerykańskich ze Szkoły Medycznej Miejskiego Uniwersytetu w Nowym Jorku badał strukturę mózgu zwaną Planum temporale. To tzw. wieczko wyspy – wewnętrznego płata kory mózgu. Jest to pole związane z przetwarzaniem informacji słuchowych powiązane z ośrodkami mowy i słuchu.

Badacze wykazali, że gęstość komórkowa tej struktury u kobiet jest o 11 proc. większa niż u mężczyzn. Większa liczba komórek na daną jednostkę powierzchni oznacza większą liczbę miejsc wyjść i wejść dla informacji, a zatem może się przejawiać aktywniejszym przetwarzaniem mowy. Może więc nie bez powodu mawia się, że kobieta zawsze wszystko słyszy, pamięta i wie?

Wiadomo też, że podstawą wykonywania takich operacji umysłowych jest język. Ośrodków przetwarzania mowy i analizy języka w mózgu jest kilka. Są one związane z przeróżnymi funkcjami. U mężczyzn są one rozsunięte na tył i przód półkuli lewej. Natomiast u kobiet – zsunięte bardziej ku przodowi, ale – co bardzo ważne – powiązane także z innymi częściami obu półkul mózgu. W efekcie podczas wykonywania różnych operacji językowych u kobiet mózg pracuje całościowo – holistycznie, a u mężczyzn – bardzo lokalnie, specjalistycznie.

Częsta aktywacja całościowa mózgu typu kobiecego objawia się w szczególnej budowie struktury zwanej Corpus callosum. Jest to spoidło wielkie zbudowane z włókien przewodzących, które – jak nazwa wskazuje – spaja, czyli łączy ze sobą obie półkule mózgu. Przypuszczano, że pewne jego części u kobiet są nieco grubsze niż u mężczyzn. Ragini Verma, badaczka z Uniwersytetu Pensylwanii, metodą obrazowania tensora dyfuzji wraz ze swoim zespołem zmapowała mózgi 428 mężczyzn i 521 kobiet w wieku 8-22 lata.

Badania potwierdziły, że połączenia pomiędzy obiema półkulami są zdecydowanie silniejsze u kobiet. W miejscach zwiększonej liczby połączeń komunikacja między półkulami jest silniejsza i przebiega szybciej, co sprawia, że informacje analizowane są wieloaspektowo, a wtedy… pewne rzeczy się wyczuwa. Dlatego tzw. kobieca intuicja to nie wymysł, lec fakt. Psycholog Rafał Ohme intuicję wyjaśnia jako „przyłożenie wielkiego oka podświadomości do konkretnego zadania”. Myślenie intuicyjne jest świetnym narzędziem, które wykorzystuje zdobyte doświadczenie do podejmowania decyzji. Dobrych decyzji. I to jest właśnie jedna ze szczególnych właściwości mózgu typu kobiecego.

Hormonalny koktajl

Za taką wyjątkowość mózgu kobiet odpowiadają w dużej mierze kobiece hormony płciowe, które codziennie zraszają mózgowe centrum dowodzenia. W dodatku poziom tych hormonów zmienia się w ciągu doby, miesiąca, a nawet lat, nieustannie kształtując mózg.

Wszystko zaczyna się już w okresie dojrzewania. Badania Ragini Verma pokazały, że największe różnice w budowie mózgów między płciami były w przedziale wiekowym 14-17 lat, czyli w okresie wysokiej aktywności hormonalnej. Natomiast do lat 13 znaczących różnic nie zauważono. Regulacją zarówno poziomu tych hormonów, jak i całościowej gospodarki hormonalnej organizmu zajmuje się podwzgórze – maleńka struktura wydzielnicza ukryta wewnątrz mózgu.

Jest ono koordynatorem fizjologicznych reakcji związanych z seksem i rodzicielstwem, ale także z bardziej przyziemnymi rzeczami, jak uczucie głodu i sytości czy snu. Ze względu na nadrzędność roli w kierowaniu fizjologią człowieka, która u obu płci nieco się różni, podwzgórze jest częstym obiektem badań naukowców. Składa się ono z kilkunastu funkcjonalnych skupisk neuronów zwanych jądrami. Wiadomo już, że wiele z tych jąder różni się wielkością u kobiet i mężczyzn oraz że wielkości te zmieniają się w trakcie życia, jednak wyniki są trudne do interpretacji, a pochopne wnioski bardzo ryzykowne.

Podwzgórze pośredniczy między całym organizmem a układem limbicznym związanym z emocjami. Szlaki nerwowe łączące obszary odpowiedzialne za powstawanie emocji u kobiet są znacznie szersze niż w mózgach typu męskiego. Badacze z Uniwersytetu Stanforda za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego obserwowali reakcje mózgów kobiet i mężczyzn w momencie oglądania przez nich poruszających fotografii. U kobiet aktywnych było dziewięć takich obszarów, natomiast u mężczyzn – dwa. Jednym z tych obszarów są jądra migdałowate. W mózgach typu kobiecego do ich aktywacji wystarczy niewielki bodziec emocjonalny, który w mózgach typu męskiego nawet nie wyzwala reakcji. Przekłada się to na pamięć emocjonalną zdarzeń, która w mózgach typu kobiecego obrazuje wspomnienia emocji niczym trójwymiarowy film, uruchamiając całą serię innych elementów budujących wspomnienia.

U mężczyzn za to emocje częściej uruchamiają myślenie racjonalne. Prawdopodobnie ma to związek z neuronami lustrzanymi płata ciemieniowego i skroniowego kory nowej, w której zachodzą wszystkie świadome procesy umysłowe, a więc myślenie. Neurony z funkcją lustrzaną są fizyczną podstawą empatii – emocjonalnego współodczuwania.

Szacuje się, że u kobiet jest ich zdecydowanie więcej. Dzięki temu kobieta może też lepiej wychwytywać emocje z sygnałów niewerbalnych, jak mimika czy ton głosu. Badając ten obszar mózgu u seniorów, stwierdzono, że ubytki tkanki mózgowej są znacznie większe u mężczyzn. Oznacza to, że kobiecy mózg, wyćwiczony pracą z emocjami, starzeje się wolniej. Ku pokrzepieniu dla mózgów typu męskiego zaznaczę, że takie procedury mózgom kobiecym wdrukowała zmyślna ewolucja, ale w razie potrzeby da się to wyćwiczyć!

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?