Przedawkowanie kofeiny – skutki. Jak oczyścić organizm?
Przedawkowanie kofeiny i związane z nim zatrucie to realne zagrożenie. Jest ono wyjątkowo nieprzyjemne, choć można go nawet nie zauważyć. Na czym polega i jak je leczyć?
Przedawkowanie kofeiny a wpływ na zdrowie
Każdego dnia ludzie wypijają ponad 2 mld filiżanek kawy. Nie brak takich, którzy piją ją na litry, a nie na filiżanki. Tymczasem przedawkowanie kofeiny oznacza murowane problemy. I to tak poważne, że zatrucie kofeiną jest wpisane do rejestru chorób psychicznych (DSM-5). Kiedy przesadzamy, narażamy się na wiele wariacji w pracy organizmu, których można jednak nie zauważyć, bo da się je zwalić na charakter lub ADHD.
Nadmiar kofeiny sprawia, że możemy poczerwienieć na twarzy, a mięśnie zaczną drgać. W parze z tym mogą iść bóle żołądka i rozchwiana psychika. Dokładnie to:
- nerwowość,
- uczucie ciągłego niepokoju,
- nadmierna ekscytacja,
- nieskładne mówienie,
- bezsenność,
- szybkie i nieregularne bicie serca,
- halucynacje.
Na dokładkę człowiek się wszystkim irytuje i ma lęki. Jeżeli po wypiciu kawy u kogoś pojawia się minimum pięć z tych objawów, to najprawdopodobniej chodzi o zatrucie kofeiną.
Przedawkowanie kofeiny – jak dochodzi do zatrucia?
Żeby doszło do zatrucia kofeiną, nie trzeba dużo. Uznaje się, że zdrowy człowiek może bez obaw przyjąć zaledwie 200 do 300 mg kofeiny dziennie. A to oznacza około czterech espresso (od 40 do 75 mg), jedną lub dwie „zalewajki” (do 200 mg), najwyżej dwie latte z sieciówki (ok. 100-150 mg) lub dwie cappuccino (ok. 150 mg). Ten poziom jest jeszcze niższy u osób starszych, kobiet w ciąży i cierpiących z powodu problemów z sercem oraz cukrzycy typu II. Lekarze z Mayo Clinic określili także poziom, po przekroczeniu którego zatrucie mamy jak w banku – to dwie bezpieczne dawki, czyli 600 mg dziennie.
Są zresztą tacy, którzy straszą, że od przedawkowania kawy można umrzeć, ale o to – jeżeli nie jesteśmy na skraju zawału – raczej trudno. Dawka śmiertelna kofeiny to 10 do 13 gramów, czyli mniej więcej 23 litry kawy wypite w krótkim czasie. Rzecz trudna do zrobienia. Ale kawa nie musi zabić od razu. Może to zrobić powoli. Jej nadużywanie koreluje z większą śmiertelnością i – to znowu Mayo Clinic – osoby pijące ponad cztery filiżanki dziennie są o 21 proc. bardziej narażone na zgon przed 55. rokiem życia. Tu jednak nie musi chodzić o samą kofeinę, ale też o styl życia, który się z jej nadużywaniem wiąże.
Jak się objawia nadmiar kofeiny?
W każdym razie warto uważać, bo zatrucie jest wyjątkowo nieprzyjemne. Wiem, co mówię, bo zupełnie niedawno je sobie zafundowałem i było tak jak w opisie – na własnej skórze odczułem objawy przedawkowania kofeiny. Najbardziej dała się we znaki nerwica braku. Ciągle czegoś mi brakowało. Ciągle coś trzeba było zrobić, ale jak już się zaczęło, to zanim się skończyło, znajdowało się inną robotę. I tak nic z tego nie wychodziło. Mniej zrobionych rzeczy to mus nadganiania, a to więcej kawy i jeszcze mniej zrobionych rzeczy. Co gorsze, niełatwo z tego koła wyjść, bo po odstawieniu kofeiny występuje syndrom abstynencyjny. Składają się na niego bóle głowy oraz zmęczenie, problemy z koncentracją i depresja. A to, jak łatwo się domyślić, w pracy nie pomaga, zaległości przybywa i od razu człowiek by się napił więcej kawy… A tego akurat zrobić nie można.
Jak zwalczyć przedawkowanie kawy?
Jak pokonać zatrucie kofeiną? Trzeba zafundować sobie odtrucie organizmu, czyli kawę i inne produkty zawierające kofeinę (napoje typu cola i energetyczne) odstawić lub ograniczyć. Jeżeli zatrucie jest łagodne, wystarczy poczekać, aż organizm sam się oczyści. Jeżeli jednak sytuacja robi się poważna: pojawia się arytmia serca, duszności, skacze ciśnienie – trzeba biec do lekarza. Po odtruciu należy pić najwyżej dwie kawy dziennie.
Pozytywne działanie kawy
Nie warto kawy odstawiać w ogóle, bo w umiarkowanych dawkach jest zdrowa. Badania pokazują, że u kobiet obniża ona ryzyko pojawienia się depresji, a u wszystkich – Alzheimera, Parkinsona, cukrzycy typu II i chorób wątroby. Jeżeli jednak dwie kawy to za mało, bo ciśnienie macie niskie, a zadań dużo, to dodatkowo możecie sięgnąć po yerba mate, żeń-szeń lub guaranę. Co komu służy i smakuje.
Byle nie za dużo, bo one w nadmiarze też zdrowe nie są. Trzeba też dbać o napęd dla organizmu i od czasu do czasu zagryźć coś zdrowego i energetycznego (na śniadanie koniecznie granola!), a w ogóle najlepiej to jest się po prostu porządnie wyspać i poruszać. Kilka pompek. Parę przysiadów. Przebieżka po schodach. I wszystko gra. Dwie kawy starczą. No i jeszcze dobrze trochę wyhamować. Najlepiej przed zawałem, a nie już po nim…
Źródła:
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5696634/
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6413001/
Polecamy
McDonald’s pozwany po serii zatruć bakterią E. coli. „Nie spodziewałem się, że będę tak cierpieć po zjedzeniu burgera”
Wyrzuć czarne akcesoria kuchenne. Zawierają alarmujące ilości środków toksycznych… ze starych telewizorów
Ostrzeżenie GIS: Salmonella w żółtym serze. Sprawdź, czy nie masz tego produktu w domu
Picie 3 kaw dziennie może wspierać zdrowie serca. Tak mówią wyniki dużego badania
się ten artykuł?