Przejdź do treści

Masz Hashiomoto i chcesz wyeliminować z diety nabiał? Dowiedz się, co sądzi na ten temat dietetyczka

nabiał
Fot. Toa Heftiba / Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?

Diety eliminacyjne biją rekordy popularności. Produkty mleczne podobnie jak gluten należą do pokarmów, z których najczęściej rezygnujemy. Szczególnie, jeśli cierpimy na schorzenia typu niedoczynność tarczycy, Hashimoto czy insulinooporność. Czy w przypadku nabiału istnieje taka konieczność? Na to pytanie postanowiła odpowiedzieć na swoim profilu na Instagramie Anna Reguła, dyplomowana dietetyczka.

Anna Reguła, dietetyczka, prowadząca na Instagramie popularny profil @niekoniecznie_dietetycznie, regularnie obala mity na temat produktów spożywczych, ich właściwości i działania. Tym razem wzięła pod lupę nabiał. W specjalnie przygotowanej infografice dietetyczka zaznacza, że ta grupa produktów doczekała się najgorszego PR-u w XXI wieku.

Nabiał oczami konsumentów

O produktach mlecznych myślimy, że to „największe zło naszych czasów”, „biała trucizna”, odstawiamy je, zakładając z góry, że „na pewno mamy nietolerancję”, „eliminujemy na zapas”. Czy słusznie?

„Przy większości schorzeń typu niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność etc. często macie wątpliwości, czy aby na pewno dieta nie wymaga eliminacji przetworów mlecznych. Odpowiedź brzmi: nie” – wyjaśnia Anna Reguła.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Nabiał a Hashimoto – eliminować czy nie?

W swoim poście dietetyczka zwraca uwagę na to, że nabiał to dobry składnik zdrowej diety i można go spożywać przy chorobach tarczycy.

„Przy komponowaniu diety należy ograniczyć ilość tłuszczów zwierzęcych na rzecz tych pochodzenia roślinnego, jednak spokojnie można korzystać z umiarkowanych ilości sera żółtego spożywając również chudy nabiał. Jest to dobre, praktyczne, wygodne i ogólnodostępne źródło pełnowartościowego białka oraz składników mineralnych” – doprecyzowuje swoją wypowiedź.

Anna Reguła podkreśla, że jeśli nie mamy potrzeby eliminacji nabiału, nie odczuwamy po nim problemów żołądkowo-jelitowych ani nadmiernych gazów, nie powinniśmy eliminować go z diety. „Nie eliminuj, korzystaj” – pisze.

Dietetyczka nie twierdzi, że jest to produkt bez wad. Do konsekwencji spożywania nabiału zalicza trądzik, wpływ na klimat oraz przekonania ideologiczne.

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?