Zdrowe jelita to zdrowsze piersi
Mikrobiom jelit – takie badanie mogłoby wiele powiedzieć o naszym zdrowiu, np. o tym, jakie mamy ryzyko zachorowania na raka piersi. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Bo od składu bakteryjnego naszych jelit, zależy zaskakująco dużo.
Co mają jelita do piersi?
Słowo klucz to: estrogeny. Bakterie jelitowe pomagają w przetwarzaniu tych najważniejszych żeńskich hormonów płciowych. Odpowiadają za to, czy estrogeny i ich fragmenty ponownie wrócą do obiegu, czy może jednak obiorą kierunek do wyjścia i zostaną wydalone z organizmu.
Badanie opisane w naukowym piśmie Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism dowiodło, że panie mające więcej dobrych bakterii w jelitach, pozbywały się nadmiaru fragmentów estrogenów, co sprawia, że ryzyko rozwoju raka piersi spadło. To zaczyna tworzyć spójną całość. Z innych badań wynika na przykład, że kobiety otyłe mają zaburzenia mikroflory jelit i jednocześnie podwyższone ryzyko zachorowania na raka piersi. I tym paniom lekarze zalecają probiotyki.
Na tym nie koniec. Dobre bakterie mają mnóstwo innych zasług i właściwości ochronnych. Znajdujące się w jelitach Bifodobacterium czy Lactobacillus hamują rozwój szkodliwych patogenów, pobudzają układ odpornościowy do działania, zwiększają wykorzystanie składników żywności oraz biorą udział w produkcji witamin.
Choroby a jelita
Jedno z badań (przeprowadzone w Oregon State University) pokazało, że wiele problemów zdrowotnych, począwszy od chorób autoimmunologicznych, przez depresję i otyłość, może mieć związek z nieodpowiednimi reakcjami zachodzącymi właśnie w jelitach! Autorzy tego badania uważają, że jednym z podstawowych badań, obok badania krwi czy moczu, powinien być tzw. „mikrobiom”, dzięki któremu dowiedzielibyśmy się, jaki jest stan naszej mikroflory oraz jakie probiotyki powinniśmy zażyć, aby odzyskać równowagę w organizmie.
Póki co możemy się posiłkować dostępną wiedzą. Wiadomo, że z wiekiem ilość dobrych bakterii w jelitach spada, dlatego trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i dostarczać ich z żywnością – regularnie: z jogurtami, kefirami, zsiadłym mlekiem czy kwaszonkami (kapusta, ogórki).
Co więcej, ich ilość zmniejszają:
- antybiotyki,
- przetworzona żywność,
- zanieczyszczenie środowiska,
- hormony,
- stres,
- niektóre leki,
- choroby.
Dlatego w czasie antybiotykowej kuracji albo na przykład podczas stosowania antykoncepcji hormonalnej koniecznie pamiętajmy o probiotykach w diecie. A najlepiej – pamiętajmy o nich zawsze i spożywajmy regularnie.
Zobacz także
Bergamotka to skarbnica witamin A i C. Poznaj jej właściwości i działanie
Gluten a Hashimoto. Czy dieta bezglutenowa może pomóc?
„Jak to możliwe, że nie mam rąk i nogi, a mam chłopaka i pracę, kiedy ona jest zdrowa i ładna, a tego nie ma” – mówi w rozmowie z Hello Zdrowie Aldona Plewińska, modelka inna niż wszystkie
Polecamy
Somatostatyna – hormon układu pokarmowego. Dlaczego jest ważny?
Spersonalizowane probiotyki z Instytutu Mikrobiomiki. Dla wszystkich, których układ pokarmowy domaga się równowagi. Przetestowałam!
„Covidowe dzieci” mają lepszą odporność. Zaskakujące wyniki badań naukowców
Lewatywa, czyli kontrowersyjny zabieg medyczny
się ten artykuł?