„Alkoholizm to zarówno uzależnienie od dobrej lampeczki wina do każdego obiadu, jak i od wódeczki w drinku po ciężkim dniu pracy” – uważa Anna Cykowska
Przed Nowym Rokiem wiele z nas zastanawia się, co postanowić sobie w tym roku. Anna Cykowska, studentka medycyny i autorka profilu na Instagramie @medicine.italy, proponuje zająć się tematem alkoholu. „Nie namawiam do całkowitej abstynencji, ani nawet do zmniejszenia konsumpcji. Na start chciałabym zachęcić do śledzenia ilości i częstotliwości spożycia alkoholu” – pisze Cykowska.
Drink, piwko, wódeczka…
„Zostałam poproszona o rozwojowe propozycje postanowień noworocznych. Jako że jesteśmy w klimacie świąt i imprezowania, chciałam zaproponować postanowienia noworoczne, które będą miały sens, nawet jeżeli nie zostaną zrealizowane w 100 proc. i nawet jeżeli dotrwają jedynie do początku stycznia. Po pierwsze – alkohol” – pisze w swoim poście Anna Cykowska.
Według niej powinniśmy zacząć od przyjrzenia się temu, ile i jak często pijemy. Podaje też garść statystyk, które dla niektórych mogą być dość zaskakujące.
„Kulturowo pije się w Polsce sporo. Chociaż postrzegamy alkoholizm stereotypowo i klasowo, jest to zarówno uzależnienie od dobrej lampeczki wina do każdego obiadu, kielona/piwka na rozgrzanie po każdym obiadku, czy wódeczki w drinku po ciężkim dniu pracy. Wg raportu 'Polska zalana piwem’ piwo w znacznym stopniu odpowiada za występowanie alkoholizmu w Polsce i aż 18,6 proc. osób spożywa alkohol ryzykownie lub szkodliwie” – podkreśla Cykowska.
Jak dodaje studentka, według danych IHME alkohol jest jednym z głównych czynników ryzyka przedwczesnej śmierci – zaraz po paleniu, zanieczyszczeniu powietrza i otyłości. Jednak, jak zaznacza, zdjęcie z alkoholem lub papierosem na okładce magazynu „nie wywołuje nawet ułamka tak negatywnej reakcji jak zdjęcie ćwiczącej osoby z otyłością” .
Przyjrzyj się temu, ile pijesz alkoholu
„Podczas gdy wiele osób garnie się do komentowania wagi czy diety innych osób, zupełnie naturalnie, a wręcz pozytywnie, odbierane jest zachęcanie do picia czy do palenia – tylko dlatego, że zostaliśmy tak uwarunkowani kulturowo” – wyjaśnia Anna Cykowska.
Jednak, jak podkreśla ekspertka, biologia jest bezlitosna. Zarówno niezdrowa dieta i otyłość, jak i palenie oraz picie alkoholu są w czołówce czynników ryzyka śmierci i tysięcy chorób.
„Nie zachęcam do totalnej abstynencji, bo nie wierzę w trwałe, radykalne zmiany (i potwierdzają to oczywiście badania). Zdanie sobie sprawy z problemu ma natomiast ogromną moc. Dopiero kolejnym krokiem jest szukanie pomocy i rozwiązania” – pisze blogerka.
Zachęca, żeby w dowolny sposób (np. poprzez aplikację albo papierowy kalendarz) zacząć śledzić swoje nawyki, zanim zaczniemy je zmieniać. „To pozwoli ocenić jak realny jest problem i wprowadzić stopniowe zmiany, które przetrwają dłużej niż pierwsze dwa tygodnie stycznia” – dodaje Cykowska.
Medicine Italy
Obserwowany przez ponad 61 tys. osób instagramowy profil @medicine.italy prowadzi Anna Cykowska, studentka medycyny w Turynie.
Polka była we Włoszech w najtrudniejszym dla tego kraju momencie pandemii. Od początku śledzi wydarzenia związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Europie. Za pośrednictwem Instagrama i swojego bloga informuje o aktualnościach oraz i dementuje fałszywe newsy oraz błędne przekonania.
Źródła: WHO, CDC, ourworldindata.org (alcohol consumption), raport „Polska zalana piwem”
RozwińPolecamy
Tom Holland żyje w trzeźwości od blisko trzech lat. Teraz stworzył… piwo bezalkoholowe
Po alkotubkach pojawiły się alkolody. Izabela Leszczyna: „Ciśnie mi się na usta wyraz nieparlamentarny”
Alkohol w tubkach zniknie ze sklepów. Po medialnej burzy producent wydał oświadczenie
Popularna marka whisky wykorzystuje wizerunek gwiazdy, którą picie alkoholu prawie zabiło. Marta Markiewicz ironicznie: „Taki mały śmieszek”
się ten artykuł?