Amanda Bynes znów ma poważne kłopoty ze zdrowiem. Trafiła na obserwację do szpitala
Wydawało się, że stan Amandy Bynes polepszył się i jest ona na dobrej drodze do zdrowienia. Niestety niedawne wydarzenie jest dowodem na to, że gwiazda potrzebuje profesjonalnej pomocy. Jak podają zagraniczne źródła, aktorka błąkała się nago po ulicach Los Angeles. Trafiła do szpitala psychiatrycznego.
Od roku bez nadzoru rodziców
Amanda Bynes miała zatrzymać auto, poinformować kierowcę, że jest „w trakcie epizodu psychotycznego” i zadzwonić na numer alarmowy. Aktorkę najpierw przewieziono na posterunek policji, a później do szpitala psychiatrycznego.
Gwiazda, która zasłynęła jako dziecięca aktorka w takich produkcjach jak „Siostrzyczki”, „Rozbitkowie”. „Czego pragnie dziewczyna”, „Sydney i siedmiu nieudaczników”, ma poważne kłopoty ze zdrowiem. Kiedy miała 27 lat, zdiagnozowano u niej schizofrenię i chorobę afektywną dwubiegunową. Bynes była także uzależniona od alkoholu i narkotyków. Miało to się stać po zakończeniu kariery. Sięganie po używki powodowało, że aktorka wielokrotnie lądowała za kratkami. W 2012 roku aż sześć razy. Powodem była jazda pod wpływem alkoholu, spowodowanie kolizji oraz ucieczki z miejsca wypadku. W 2013 roku aktorka została skierowana do zakładu psychiatrycznego, a później trafiła pod kuratelę matki. Nie mogła więc decydować o sobie, ani o swoich finansach. Dopiero rok temu odzyskała pełnię praw.
„Wszyscy jesteśmy podekscytowani i z niepokojem oczekujemy chwili, gdy Amanda będzie żyła życiem jako normalny obywatel. Rodzice pani Bynes byli bardzo wspierający i pomogli jej wrócić na łono społeczeństwa, co od początku było celem ustaleń prawnych” – powiedział prawnik reprezentujący rodzinę.
Wniosek do sądu o odzyskanie swoim praw aktorka złożyła sama, a jej rodzice go poparli. Uważają, że 36-latka póki co nie potrzebuje nadzoru. Ich zdaniem, fakt, że samodzielnie zadzwoniła na numer alarmowy, jest pocieszający – widocznie była świadoma tego, co się z nią dzieje. Błąkanie się nago po ulicach Los Angeles uznali za wybryk.
Bynes wyznała, że „w ciągu ostatnich kilku lat ciężko pracowała, aby poprawić swój stan zdrowia, móc żyć i pracować. Powiedziała, że jest „podekscytowana nadchodzącymi przedsięwzięciami”. Zapisała się na kurs kosmetologii.
Schizofrenia – co to za choroba?
Schizofrenia to przewlekła choroba, w której występują nie tylko urojenia i halucynacje, ale też nieadekwatne do sytuacji emocje. Objawom tym towarzyszy brak odczuwania przyjemności. Schizofrenia należy do tzw. psychoz endogennych, czyli spowodowanych czynnikami wewnętrznymi. Charakterystyczne są dla niej różne urojenia, takie jak np. urojenia wielkościowe – osoba, która się z nimi zmaga, uważa, że zajmuje szczególnie istotną pozycję w społeczeństwie, jest wielką osobistością lub jej doradcą. Schizofrenii towarzyszą nierzadko także urojenia oddziaływania – wówczas pacjent ma wrażenie, ze jego uczucia, myśli i ciało ulegają nieustannie wpływowi innych osób.
ChAD – co to jest?
W terminologii medycznej ChAD to choroba afektywna dwubiegunowa, zwana także zaburzeniem afektywnym dwubiegunowym i dwubiegunówką. W przeszłości określana była jako cyklofrenia lub psychoza maniakalno-depresyjna. Jest związana z występowaniem faz depresji, manii, hipomanii lub epizodów mieszanych. Pomiędzy poszczególnymi fazami pojawia się remisja, czyli brak jakichkolwiek objawów lub pojawienie się nielicznych oznak chorobowych o bardzo małym nasileniu. Częstotliwość występowania poszczególnych faz jest uzależniona od indywidualnego przypadku.
ChAD diagnozuje się najczęściej u młodych osób, poniżej 35. roku życia. Ma ona charakter nawracający i przewlekły, co negatywnie wpływa na wszystkie dziedziny życia chorego. Dlatego konieczne jest jak najszybsze podjęcie leczenia i dobór odpowiednich lekarstw, które pomogą walczyć ze skutkami choroby.
źródło: NBC News
Zobacz także
„Osoby z urojeniami ksobnymi na wielu płaszczyznach życia mogą funkcjonować rewelacyjnie” – mówi psychiatra Joanna Adamiak
Gdy ich bliscy chorują, oni sami są cichymi pacjentami. Tak w Polsce wygląda opieka nad osobami ze schizofrenią
Katarzyna Szczerbowska: Stan psychozy jest trochę jak sen. Trudno przekazać, jaką udręką jest takie śnienie na jawie
Polecamy
„Co tam gwiazdeczko, nauczyłaś się?”. Julia Wieniawa gorzko o czasach szkolnych
Billie Eilish otwarcie o masturbacji: „Daje mi poczucie surowej, głębokiej więzi ze sobą i swoim ciałem”
Olga Michałkiewicz o początkach choroby: „Cały czas wybuchałam i nie potrafiłam sobie z tym poradzić”
„Moje ciało zaczęło się wyłączać”. Lily Collins o zaburzeniach odżywiania, niezdrowych związkach i współuzależnieniu
się ten artykuł?