Adaptogeny w obliczu czynników stresogennych
Niedobór witaminy D i inne niedobory wynikające z monotonnej diety i mało aktywnego trybu życia przekładają się na słabszą kondycję całego ustroju. W takiej sytuacji warto zaopatrzyć się w adaptogeny, które mają wpływ na procesy fizjologiczne. Podlegają one działaniu niekorzystnych warunków zewnętrznych, takich jak stres, pogoda, wysiłek umysłowy.
Większość wymienionych niespecyficznych objawów, których doświadczamy na przełomie pór roku, ma przyczynę w procesach adaptacyjnych. Oczywiście nie oznacza to, że mamy je bagatelizować, stosując taktykę przeczekania. Jeśli mamy obawy, czy pojawiające się symptomy mają charakter okresowy, czy są sygnałem poważniejszych schorzeń, należy przeprowadzić podstawową diagnostykę. Wykonać morfologię i badanie ogólne moczu, oznaczyć poziom żelaza oraz stężenie 1,25(OH)2D3 w surowicy.
Wyniki tych badań laboratoryjnych pozwolą specjaliście odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących naszej gorszej kondycji. Środkiem zaradczym na zaburzone procesy adaptacyjne będą przede wszystkim dieta bogata w produkty obfitujące w witaminy z grupy B (kasze, pełnoziarniste pieczywo), nienasycone kwasy tłuszczowe (ryby), witaminy (warzywa, w mniejszym stopniu owoce) oraz umiarkowana aktywność fizyczna (paradoksalnie zmęczenie często jest wypadkową małej aktywności). Powysiłkowe zmiany składu chemicznego mózgu, czyli zwiększenie stężenia serotoniny i endorfin, mogą zapobiegać niektórym postaciom zaburzeń równowagi nerwowo-psychicznej (np. sezonowym obniżeniom nastroju). Od wydolności zależy także sposób, w jaki organizm reaguje na wysiłek dnia codziennego, jak szybko męczy się i jak szybko starzeje.
Czym są adaptogeny?
Adaptogeny to substancje mające potwierdzony badaniami normalizujący wpływ na procesy fizjologiczne, które podlegają działaniu niekorzystnych warunków zewnętrznych, takich jak stres, zmienna pogoda, nadmierny wysiłek fizyczny czy umysłowy. Nazwano je w ten sposób, ponieważ pomagają organizmowi przystosować się do trudnych warunków otoczenia, inaczej mówiąc – wywołują w organizmie wzrost odporności na szkodliwe stresory pochodzące ze środowiska zewnętrznego. Sądzi się, że adaptogeny mogą działać w podobnym mechanizmie jak słabe substancje stresujące – w ten sposób miałyby zmniejszać reakcje naszego systemu obronnego lub podwyższać poziom podstawowy mediatorów wprzęgniętych w odpowiedź na stres.
Termin „adaptogen” zaproponował w 1947 roku farmakolog rosyjski Mikołaj Lazariew. Opisał on nieoczekiwany wzrost odporności na stres w organizmach myszy, którym podano lek rozszerzający naczynia, stymulujący funkcjonowanie rdzenia kręgowego oraz działający immunostymulująco. W XXI wieku naukowcy bardziej skupiają się na próbach opisania komórkowych mechanizmów ochronnych adaptogenów za pomocą metod biologii molekularnej.
Czym różni się adaptogen od energetyków?
I jedne, i drugie mają w założeniu dodawać nam energii. Czym się różnią? Tym, jak się czujemy po ich zastosowaniu. Cechą szczególną substancji o działaniu adaptogennym jest to, że pod ich wpływem odpowiedź organizmu na niekorzystne czynniki zewnętrzne jest niespecyficzna. Czyli opierająca się na naturalnych mechanizmach powstałych w toku ewolucji, które nie muszą być dopasowane indywidualnie do każdego z nas, ale mają charakter ogólnych, uniwersalnych rozwiązań. Ich zaletą jest to, że reakcja na coś, co nam szkodzi, jest szybka i automatyczna, a w efekcie zapewnia utrzymanie homeostazy organizmu – co ważne, jednocześnie nie zaburzając jego normalnego funkcjonowania. W przypadku energetyków jest inaczej.
Zastrzyk pobudzającej do działania energii dostajemy z zewnątrz (tak działa chociażby kofeina czy power drinki), ale ostatecznym następstwem ich stosowania jest obniżenie wydolności organizmu natychmiast po tym, jak przestaną działać. W przypadku adaptogenów wydolność organizmu podnoszona jest w wyniku wykorzystania naturalnego potencjału organizmu, a zaprzestanie suplementacji nie powoduje, że wydolność ta obniża się poniżej poziomu fizjologicznego.
Adaptogeny – garść konkretów
„Tajemnicze” adaptogeny znajdziemy jako substancje czynne w niektórych surowcach ziołowych:
- melisa lekarska
Roślina ta ze względu na liczne związki (flawonoidy, triterpeny, kariofilen oraz cytral) skutecznie moduluje próg wrażliwości ośrodkowego układu nerwowego. Przy regularnym stosowaniu naparu z jej liści można zauważyć uspokojenie emocji i poprawę koncentracji.
- kozłek lekarski
Roślina wykazuje właściwości zbliżone do melisy. Ekstrakt z korzenia kozłka ma działanie uspokajające, poprawia funkcje poznawcze, pamięć i koncentrację, a także działa łagodnie uspokajająco.
- korzeń żeń-szenia
Zawiera ogrom związków aktywnych. Po pierwsze – magnez, którego niedobór może prowadzić do rozregulowania zegara biologicznego, bowiem niekorzystnie wpływa na melatoninę odpowiadającą za rytm snu i czuwania, a brak snu skutkuje zmniejszeniem odporności na stres, rozdrażnieniem oraz utratą koncentracji. Dalej – ginsenozydy, witaminy B1, B2, C, żelazo, potas, wapń, sód, krzem, siarkę, fosforany, bor, mangan. Dzięki tak unikalnemu składowi korzeń żeń-szenia lub uzyskane z niego wyciągi stosowane są w medycynie jako ogólnoustrojowe tonica w stanach wyczerpania fizycznego i psychicznego.
- wyciąg z różeńca górskiego
Badania wykazały, że wyciąg z tej niepozornej rośliny rosnącej przede wszystkim w górach Skandynawii i Tybetu działa przeciwstresowo, przeciwutleniająco, poprawia funkcje seksualne. Ponadto zwiększa utlenowanie komórek, wykazuje działanie przeciwnowotworowe i immunostymulujące oraz wzmagające sprawność fizyczną. Różeniec, tak jak żeń-szeń, jest rośliną gruntownie przebadaną. Warto więc wspomnieć, że w badaniu, w którym w porównywano właściwości różeńca górskiego i żeń-szenia oraz leków nootropowych (poprawiających funkcje poznawcze), odnotowano dla obydwu roślin poprawę pamięci i procesów uczenia się, m.in. poprzez wzrost poziomu serotoniny w korze czołowej mózgu.
- męczennica cielista
Wedle badań wskazaniem do jej stosowania jest napięcie nerwowe, stany skurczowe jelit, nadpobudliwość, a także średnio nasilone bóle migrenowe.
- tryptofan
O działaniu tej substancji przekonujemy się, jedząc czekoladę, bo tryptofan jest składnikiem ziaren kakaowca. Substancja ta jest analogiem serotoniny i z łatwością pokonuje barierę krew-mózg. Bierze udział w jej syntezie wraz z witaminą B6, B12 i kwasem foliowym w obecności hydroksylazy tryptofanu. Działa łagodząco w stanach napięcia nerwowego oraz reguluje procesy snu i czuwania. Uwaga: by tryptofan łatwiej mógł pokonać barierę krew-mózg (dopiero w mózgu ulega przemianie do serotoniny), powinien być spożywany w towarzystwie posiłków niskobiałkowych i wysokowęglowodanowych.
Jak stosować adaptogeny?
Wszystkie wymienione substancje znajdziemy w licznych preparatach aptecznych. Wybór optymalnego dla naszych potrzeb powinniśmy zostawić rekomendacji farmaceuty. W obrębie każdej z grup zawierających określoną substancję czynną mamy do dyspozycji różne formy lecznicze: kapsułki, toniki, krople, susz do samodzielnego przygotowania naparu. Kupując suplement o działaniu wzmacniającym, zwróćmy uwagę na standaryzację wyciągu, czyli zawartość określonej ilości substancji aktywnej, która jest potrzebna w takiej ilości, by zadziałała na nasz problem.
Dopytajmy o źródło pochodzenia surowca, a także o sposób dawkowania i porę dnia, w której powinniśmy przyjmować preparat. Część z nich należy przyjmować rano, gdyż zażyte po południu mogą powodować nadmierne pobudzenie i problemy ze snem. I – uwaga – jak w przypadku każdego suplementu, tego typu preparaty bez konsultacji z lekarzem nie mogą być przyjmowane przez kobiety w ciąży, karmiące i dzieci do 12. roku życia.
Zobacz także
„Czarci pazur, czyli diabelsko skuteczna roślina. Doskonale sprawdza się w leczeniu kręgosłupa, uśmierza bóle mięśni i kości” – mówi dietetyczka dr Grażyna Pająk
„Ajurweda jest cennym drogowskazem, jak się sobą zaopiekować na co dzień” – mówi Nicole Radomska, terapeutka ajurwedyjska i psycholog
„Bardzo chciałabym, aby każda z nas posiadła podstawową umiejętność tworzenia ziołowych lekarstw” – mówi Ruta Kowalska, zielarka
Polecamy
Ewa Wardęga: „W trakcie masażu orientalnego wiele osób zupełnie nieświadomie uwalnia swoje emocje”
Brzuch kortyzolowy, czyli dlaczego „tyjemy z powietrza”. Na nasze pytania odpowiada diabetolożka Agnieszka Przychodzień
Brak energii – zwykłe zmęczenie czy objaw choroby?
Dlaczego w poniedziałki ryzyko zawału jest największe? Tłumaczy kardiolog
się ten artykuł?