Codzienna porcja alkoholu to skuteczny sposób na wykończenie jelit
Obywatele Europy spożywają średnio w ciągu roku aż 11 litrów alkoholu 100 proc. Nałóg odpowiada za ok. 27 proc. zgonów ludzi w wieku 15-29 lat. A WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) grzmi na alarm, że choroby spowodowane przez alkohol stanowią aż 10 proc. wszystkich poznanych chorób. Wśród nich są też zaburzenia w obrębie jelit. Jakie niekorzystne skutki powoduje etanol? Jak alkohol oddziałuje na układ pokarmowy?
Jaki jest wpływ alkoholu na jelita?
To jaki alkohol wywrze wpływ na układ pokarmowy, zależne jest przede wszystkim od stężenia etanolu, a także czasu jego spożywania. Znaczenie też ma płeć, uwarunkowania genetyczne, stosowane leki i choroby współistniejące. W każdym wypadku jest on jednak niekorzystny. Im częściej i więcej będziesz pić alkoholu, tym większe ryzyko rozwoju:
- refluksu żołądkowo-przełykowego (on natomiast przyczynia się do stanów zapalnych trzustki (tak ostrych, jak i przewlekłych),
- alkoholowej choroby wątroby,
- marskości wątroby,
- raka jamy ustnej, gardła i przełyku,
- raka wątroby,
- zespołu Mallor’ego–Weissa (pęknięcie przełyku wzdłuż tuż przy wpuście do żołądka),
- zapalenie błony śluzowej przełyku,
- zapalenie błony śluzowej żołądka,
- zaburzenia wchłaniania jelitowego.
Ryzyko jest szczególnie wysokie w przypadku kobiet. Odczuwają one skutki spożycia alkoholu bardziej dotkliwie niż mężczyźni (zakładając tę samą dawkę), zwłaszcza jeśli wypiły dużą porcję w krótkim czasie.
Znaczenie ma też tempo metabolizowania alkoholu, co uwarunkowane jest genetycznie. Odpowiada za ten proces enzym – dehydrogenaza alkoholowa 3 (ADH3). Może być on kodowany przez allel 1 lub allel 2. W przypadkach, w których ma miejsce kodowanie ADH3 1-1 alkohol metabolizowany większe jest ryzyko wystąpienia m.in. raka jamy ustnej niż u tych, u których enzym kodowany jest przez ADH3 1-2 lub 2-2. To znaczy, że im szybciej metabolizowany jest alkohol (z postaci etanolu do aldehydu octowego), tym poważniejsze tego skutki.
Jak alkohol uszkadza mikrobiotę jelitową ?
Mikrobiota jelitowa jest istotna dla prawidłowego trawienia, wchłaniania i metabolizmu. Do tego reguluje odporność organizmu. Prawidłowa struktura bakteryjna (ilościowa i jakościowa) nazywana jest eubiozą, a jej zaburzenie to dysbioza, nazywana też dysbakteriozą układu pokarmowego.
Bakterie, które zasiedlają jelita, są wrażliwe na wpływ czynników wewnętrznych. Do grupy czynników, które w największym stopniu wpływają negatywnie na nie, należy spożycie alkoholu. Efektem tego są:
- biegunki,
- wzdęcia,
- zaparcia,
- zespół jelita drażliwego.
Jeśli zdarzyło ci się przesadzić z ilością spożytego alkoholu, być może ktoś zaproponował ci rankiem kefir na poprawę kondycji. Nie bez powodu. Kefir jest naturalnym probiotykiem. Zawiera szczepy bakterii i drożdży, które są przyjazne jelitom i pomagają odbudować tamtejszą florę.
Czy istnieje zależność między alkoholem a SIBO?
SIBO to zespół rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego. W jelicie czczym pojawia się flora bakteryjna charakterystyczna dla odcinka jelita grubego. Efektem tego są zaburzenia trawienia i wchłaniania, co objawia się:
- wzdęciami,
- biegunkami lub zaparciami,
- bólem brzucha.
Zespół naukowców z Dartmouth-Hitchcock Medical Center oraz Mayo Clinic pod kierownictwem Scotta Gabbarda, przeanalizował 198 przypadków osób, poddanych wodorowemu testowi oddechowemu z laktulozą. Stwierdził z całą pewnością, że alkohol przyczynia się do rozwoju SIBO.
Taki efekt wywołują już niewielkie dawki: 1 drink dziennie u kobiet i dwa drinki dziennie u mężczyzn. Jasno z tego wynika, że już niewielkie ilości alkoholu wpływają destrukcyjnie na jelita, a to z kolei rzutuje na funkcje układu pokarmowego i odporności, a więc wydolność całego organizmu.
Jak alkohol zwiększa ryzyko rozwoju raka jelita grubego?
Istnieje związek między regularnym spożywaniem alkoholu a ryzykiem rozwoju raka jelita grubego. Wyniki badań opublikowanych w „International Journal of Cancer” nie pozostawiają złudzeń – sięganie każdego dnia po jedną puszkę lub butelkę piwa albo lampkę wina zwiększa ryzyko powstania patologii o 10 proc.
Do ciekawych wniosków doszli także w 2003 r. Pedersen i Johansen. Zaobserwowali wówczas, że picie 41 lampek wina tygodniowo zwiększa ryzyko wystąpienia raka jelita grubego aż dwukrotnie. Zakładając, że lampka wina to 150 ml, wówczas butelka zawiera 5 porcji. W takim wypadku ryzyko takie pojawia się, przy wypijaniu 8 butelek tygodniowo. W przypadku wypijania 41 drinków tygodniowo ryzyko wzrasta aż trzykrotnie!
Jeśli nie zdziwiła cię informacja, że można tyle wypić przez tydzień, oznacza to, że być może potrzebujesz już wsparcia terapeuty uzależnień. Przy takich danych często pojawia się argument, że przecież Francuzi piją codziennie i nic im nie jest. Niestety to nieprawda. We Francji średnie spożycie alkoholu per capita wynosi 11 litrów rocznie. Śmiertelność z powodu alkoholowej marskości wątroby wynosi 14 osób/100 tys. mieszkańców. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych, gdzie spożycie alkoholu wynosi średnio 7,5 litra per capita, śmiertelność z powodu alkoholowej marskości wątroby wynosi 8 zgonów/100 tys. mieszkańców. Zależność jest wyraźna. Nie da się jej pokolorować.
Bibliografia:
- Gałęcka M., Basińska A. M., Bartnicka A., Znaczenie mikrobioty jelitowej w kształtowaniu zdrowia człowieka – implikacje w praktyce lekarza rodzinnego, „Forum Medycyny Rodzinnej” 2018, t. 12, nr 2, s. 50–59.
- Hartleb M., Czech E., Alkoholowa choroba wątroby, „Przegląd Gastroenterologiczny” 2007, nr 2 (2), s. 92–100.
- Szymczak A., Niśkiewicz I., Krela-Kaźmierczak I., Linke K., Wpływ alkoholu na wybrane schorzenia przewodu pokarmowego, „Nowiny Lekarskie” 2009, 78, 3–4, 222–227.
- Szczęsny J., Niewielkie ilości alkoholu prowadzą do przerostu flory bakteryjnej, https://www.termedia.pl/gastroenterologia/Niewielkie-ilosci-alkoholu-prowadza-do-przerostu-flory-bakteryjnej,10204.html [dostęp: 3.09.2024].
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
Tom Holland żyje w trzeźwości od blisko trzech lat. Teraz stworzył… piwo bezalkoholowe
Alkohol w tubkach zniknie ze sklepów. Po medialnej burzy producent wydał oświadczenie
Popularna marka whisky wykorzystuje wizerunek gwiazdy, którą picie alkoholu prawie zabiło. Marta Markiewicz ironicznie: „Taki mały śmieszek”
Musy dla dzieci? Nie, to wódka w saszetkach. „Absolutny skandal. Taki produkt nigdy nie powinien trafić do sprzedaży”
się ten artykuł?