Gdy czujesz się gorsza od innych… Jak żyć z kiepskim poczuciem wartości?
Wydaje ci się, że wszyscy są lepsi od ciebie. Mądrzejsi, sprytniejsi, piękniejsi, bardziej zaradni… Kompleks niższości ma potężną moc. Komplikuje życie, niszczy pewność siebie. ‒ Ważne, by przyglądać się sobie z miłością, troską i uczciwością, zauważać własne zasoby i akceptować własne ograniczenia – podkreśla Marzena Reszczyńska-Owczarek.
Skąd się bierze kompleks niższości?
„Każdy się wstydzi trzech rzeczy. Że nie jest ładny. Że za mało wie. I że niewystarczająco dobrze radzi sobie w życiu” – pisze Małgorzata Halber w książce „Najgorszy człowiek na świecie”. Poczucie bycia gorszym od innych może od czasu do czasu towarzyszyć każdemu, niektórzy jednak odczuwają to praktycznie przez cały czas, w różnych dziedzinach życia. Wszystkiemu winne jest dzieciństwo – osoby borykające się z kompleksem niższości nie otrzymały wystarczającej dawki miłości i uwagi od rodziców lub opiekunów.
‒ Jeśli relacja z matką, ojcem czy też opiekunem była bezpieczna, stabilna i ciepła, wtedy człowiek wzrasta w przekonaniu, że jest ważny i wartościowy. Kiedy rodzic wspiera swoje dziecko, jest wrażliwy na jego sygnały, wtedy ono już jako osoba dorosła nie obawia się rozczarowań, odnajduje przyjemność w relacjach z innymi – wyjaśnia psycholog Marzena Reszczyńska-Owczarek.
Problem pojawia się wtedy, kiedy dorosły stawia dziecku zbyt dużo wymagań, którym mały człowiek nie potrafi sprostać.
‒ Poczucie niższości rozwija się, gdy miłość rodzicielska jest uzależniona na przykład od dobrych ocen lub od tego, czy rodzic może się dzieckiem pochwalić. Dziecko odnotowuje sobie w głowie, że jeśli zrobi „to” lub „tamto”, to ludzie będą je kochać, cenić i szanować – mówi psycholog Joanna Bujko.
Cegiełkę mogą dołożyć także rówieśnicy lub nauczyciele. Jak zauważa Pam Johnson w książce „The Inferiority Complex Cure” („Lek na kompleks niższości”), nasze wewnętrzne braki może potęgować szkolne nękanie. „Otrzymujesz przezwiska, które stają się twoimi etykietami, takie jak »głupi«, »słaby«, »niezdarny«, »nieporadny« i tym podobne. Jeśli pozwolisz swojemu umysłowi uznać te etykiety za prawdziwe, stajesz się więźniem kompleksu niższości”. Johnson zaznacza, że może to poważnie wpłynąć na dorosłe życie. I tak jest w rzeczywistości.
”Każdy się wstydzi trzech rzeczy. Że nie jest ładny. Że za mało wie. I że niewystarczająco dobrze radzi sobie w życiu”
Kompleks niższości ma potężną moc
Osoby z kompleksem niższości mają zwykle problem z odpowiednim doborem partnera – biorą „kogo popadnie”, obawiając się, że nikt inny ich nie zechce. Podobnie jest z przyjaźniami. Człowiek uważający się za gorszego albo będzie unikał kontaktów z innymi ludźmi, albo wręcz przeciwnie ‒ będzie zabiegał o czyjeś towarzystwo i uwagę, więcej dawał w relacji, niż brał, stawiał siebie na drugim miejscu.
– Kompleks poważnie utrudnia też zawodowe życie. Czujemy, że nasza praca i pozycja w firmie jest niewiele warta. ‒ Takie osoby boją się powiedzieć w pracy „to moja zasługa”. Czują wstyd, niepokój, że ich sukces zostanie zakwestionowany. Trudno im prosić o podwyżkę, awans. Myślą: „Na pewno mi się nie uda, wybiorą kogoś innego” – mówi Joanna Bujko.
Poczucie niższości może mieć jednak także dobrą stronę i motywować nas do rozwoju, walki z tymi cechami, których u siebie nie akceptujemy. „To ukryte błogosławieństwo” – pisze na swoim blogu Life and Psychology Saif Farooqi psycholog z Uniwersytetu Delhi. „Poczucie niższości pomaga w posuwaniu się do przodu. Dążenie do przewagi nad innymi sprawia, że pracujemy ciężej, by przezwyciężyć poczucie bezradności i bezsilności”. To działa jednak pod warunkiem, że nasz kompleks nie jest obezwładniający. W przeciwnym wypadku nawet ukończenie kolejnej podyplomówki lub zrzucenie 20 kilogramów sprawi, że za chwilę znów znajdziemy w sobie coś, co sprawi, że będziemy czuć się o stopień niżej od innych.
”Mówię swoim pacjentom, by nie położyli się spać, zanim nie sprawią sobie danego dnia jednej przyjemności. To może być zakup czekoladki, gazety, obejrzenie filmu, ale także asertywne odmówienie pomocy koleżance z pracy, jeśli sami mamy do wykonania swoje obowiązki”
Jak z tym walczyć?
‒ Ważne, by przyglądać się sobie z miłością, troską i uczciwością, zauważać własne zasoby i akceptować własne ograniczenia – podkreśla Marzena Reszczyńska-Owczarek. Jak to działa w praktyce?
Saif Farooqi radzi, by w przypadku braku jakiejś umiejętności lub cechy znaleźć inną, która może tę lukę wypełnić. „Osoba, która czuje, że nie jest dobra w nauce, może być dobra w sporcie. Osoba, która uważa, że nie jest ładna, może być dobra w nauce lub innych intelektualnych zadaniach. Może zrekompensować sobie brak jakiejś zdolności czy cechy przez rozwinięcie lub wzmocnienie innej” – pisze na swoim blogu naukowiec.
Patrzmy trzeźwo na myśli w głowie, które sprawiają, że inni wydają nam się pod różnymi względami lepsi. „Wchodźmy” z tymi przekonaniami w dyskusję i udowadniajmy sami sobie, że to my sami je tworzymy.
Jeśli koleżankę w pracy uważamy za ładniejszą, a kolegę za przystojniejszego, zadajmy sobie pytanie – co sprawia, że tak sądzę? Może się okazać, że to tylko nasze urojenia. Po dokładnym przeanalizowaniu sprawy możemy dojść do wniosku, że koleżanka lub kolega nie dość, że nie przewyższa nas wyglądem, to w zasadzie prezentuje się całkiem zwyczajnie.
Joanna Bujko zaleca też zdrowy egoizm i zadbanie o to, by nasze dobro w kontaktach z innymi nie ucierpiało.
‒ Mówię swoim pacjentom, by nie położyli się spać, zanim nie sprawią sobie danego dnia jednej przyjemności. To może być zakup czekoladki, gazety, obejrzenie filmu, ale także asertywne odmówienie pomocy koleżance z pracy, jeśli sami mamy do wykonania swoje obowiązki – radzi psycholog.
”Nikt nie jest w stanie obudzić w nas poczucia niższości bez naszej zgody”
Szukaj towarzystwa, które emanuje pozytywnym nastawieniem i nie skupia się na ocenianiu, obgadywaniu innych. „Bądź z ludźmi, którzy lubią innych takimi, jacy są. W dobrym otoczeniu i z osobami, które ciebie akceptują, będziesz umacniać swoją pewność siebie” – zaznacza w tekście na portalu Pick the Brain Surabhi Surendra, blogerka, autorka strony Womanatics.
„Nikt nie jest w stanie obudzić w nas poczucia niższości bez naszej zgody” – twierdziła z kolei Eleanor Roosevelt, działaczka na rzecz praw człowieka i żona amerykańskiego prezydenta. To, czy czujemy się gorsi, tkwi najczęściej po prostu w naszej głowie. Punktem odniesienia dla siebie powinniśmy być my sami. Pomyśl, że to w twojej obecności ktoś może czuć się gorszy, może zazdrościć twoich talentów, predyspozycji i wyglądu. Trudno ci w to uwierzyć? A jednak…
Zobacz także
Jak budować poczucie własnej wartości i nie być „tą gorszą” w korpo? Fragment książki „Feminist Fight Club”
„Jesteś do niczego”, „Nigdy nie myślisz”, „Nie potrafisz zapamiętać najprostszej rzeczy”. Jak odpowiadać na krytykę innych osób?
„Poczucie winy, które towarzyszy prokrastynacji, może albo nas pogrążyć w dalszym odkładaniu, albo w końcu zmotywować do zmiany” – mówi Ewa Jarczewska-Gerc
Polecamy
„Teraz radzę sobie o wiele lepiej”. Amanda Bynes po latach zmagań z problemami zdrowia psychicznego stara się wrócić do formy
Ludzie myślą, że mają rację, nawet jeśli się mylą. Naukowcy zbadali, dlaczego się tak dzieje
„Jeżeli nie słuchasz szeptów swojego ciała, to będziesz musiał usłyszeć jego krzyk” – mówi psychoterapeutka dr Agnieszka Kozak
„Widok zalanego miasta to trudne doświadczenie”. Od dziecka do seniora – bezpłatne wsparcie psychologiczne dla powodzian
się ten artykuł?