Młodość tkwi w jelitach. Chcesz być zdrowa i zdrowo (oraz powoli) się starzeć? Zadbaj o jelita!
Superzdrowi staruszkowie przypominają trzydziestolatków – dowodzą badania. Trudno to stwierdzić na pierwszy rzut oka, bo podobieństwo dotyczy mikroflory jelitowej. Osoby w wieku nawet stu lat mogą mieć podobny skład mikrobiomu co „młodzieńcy” w trzeciej dekadzie życia – o ile wyróżniają się dobrym stanem zdrowia.
Jelita
Jelita to narząd, który przez długi czas pozostawał niedoceniany, nawet przez lekarzy. Dziś ze znaczenia ich sprawności dla ogólnego stanu organizmu zdaje sobie sprawę większość osób interesujących się zdrowym stylem życia, jednak wciąż warto przypominać o tej zależności. Okazuje się, że kondycja jelit powiązana jest nie tylko z aktualnym samopoczuciem, ale również z tempem i jakością starzenia się. Wskazuje na to badanie przekrojowe opisane na łamach „mSphere”, czasopisma wydawanego przez Amerykańskie Towarzystwo Mikrobiologiczne.
Bujna flora kluczem do zdrowia
W przedsięwzięciu koordynowanym przez zespół naukowców z China-Canada Institute wzięło udział ponad tysiąc mieszkańców Chin z różnych grup wiekowych. Najmłodszy uczestnik miał trzy lata, najstarszy – ponad sto. Wszyscy z nich cieszyli się bardzo dobrym stanem zdrowia i nie byli obciążeni historią chorób rodzinnych. Analiza składu mikrobiomu ich jelit dała kilka ciekawych rezultatów.
Po pierwsze, okazało się, że flora bakteryjna bardzo zdrowych osób w podeszłym wieku jest podobna do mikroflory obecnej u trzydziestolatków. Po drugie, największe różnice w składzie mikrobiomu jelit pojawiają się w grupach wiekowych do dwudziestego roku życia. Po trzecie, po trzydziestym roku życia skład mikroflory jelitowej u osób zdrowych zmienia się w niewielkim stopniu. Po czwarte, mikrobiom wykazuje większą zmienność u mężczyzn niż u kobiet.
– Główny wniosek płynący z badania jest taki, że jeśli jesteś fenomenalnie zdrowy w wieku 90 lat, twój mikrobiom jelitowy nie będzie się znacząco różnił od mikrobiomu trzydziestolatka – mówi prof. Greg Gloor, jeden z autorów badania. Naukowcy nie są w stanie stwierdzić, czy „młody” mikrobiom jest przyczyną, czy raczej następstwem dobrego stanu zdrowia, zwracają jednak uwagę na jego kluczową cechę: różnorodność.
Zarówno zdrowi trzydziestolatkowie, jak i superzdrowi staruszkowie mieli bujną mikroflorę jelitową, która – zdaniem Gloora – stanowi biomarker zdrowego starzenia się, na podobnej zasadzie jak niskie stężenie „złego” cholesterolu jest wskaźnikiem sprawności układu krążenia. Istnieje więc spora szansa, że podtrzymywanie różnorodności życia bakteryjnego jelit w zaawansowanym wieku przekłada się na dobrą kondycję organizmu.
Co wpływa na mikrobiom?
Wyniki kanadyjsko-chińskiego badania są o tyle zaskakujące, że w dotychczasowych analizach zwracano raczej uwagę na postępujące zmiany w mikrobiomie osób starszych. Wynikają one m.in. z osłabienia wielu funkcji fizjologicznych w starzejącym się ustroju, które przekłada się na zubożenie składu mikroflory jelitowej o pożyteczne drobnoustroje.
Między innymi te z rodzaju Bifidobacterium, które chronią układ pokarmowy przed inwazją patogenów, poprawiają wchłanianie składników odżywczych, biorą udział w tworzeniu hormonów i neuroprzekaźników istotnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Stanowią one jednak tylko skromny fragment jelitowego „ekosystemu”. By zdać sobie sprawę, jak złożony i bogaty jest mikrobiom bytujący w naszych trzewiach, warto wiedzieć, że dotychczas opisano ponad tysiąc gatunków bakterii żyjących w dolnych rejonach ludzkiego układu pokarmowego.
Istnieje wiele analiz wskazujących na korelację między składem flory jelitowej a rozmaitymi zmianami klinicznymi związanymi z podeszłym wiekiem, takimi jak przewlekłe stany zapalne, zespół słabości, choroby jelit czy miażdżyca. Nie jest jasne, w jakim stopniu zależność ma charakter przyczynowo-skutkowy. Wiadomo natomiast, że skład i różnorodność mikrobiomu to wypadkowa rozmaitych czynników, z których najbardziej oczywistym jest dieta. Inne, zapewne nie mniej istotne, to: poziom aktywności fizycznej, środowisko życia, zwyczaje higieniczne, przyjmowane leki oraz czynniki, których nie możemy zmienić, ponieważ należą do przeszłości: sposób odżywiania w okresie niemowlęcym i dziecięcym oraz flora bakteryjna, z którą przyszliśmy na świat.
Choć w kwestii wpływu bakterii na nasze zdrowie wciąż wiemy relatywnie mało, nie błądzimy tak zupełnie po omacku. Kluczowy wniosek płynący z badań firmowanych przez China-Canada Institute oraz wielu innych dotyczących wpływu drobnoustrojów jelitowych na nasz organizm, jest następujący: jeśli chcemy być zdrowi i zdrowo (oraz powoli) się starzeć, powinniśmy dbać o jelita i „wielokulturowość” zamieszkujących je mikroorganizmów.
Polecamy
Somatostatyna – hormon układu pokarmowego. Dlaczego jest ważny?
Spersonalizowane probiotyki z Instytutu Mikrobiomiki. Dla wszystkich, których układ pokarmowy domaga się równowagi. Przetestowałam!
„Covidowe dzieci” mają lepszą odporność. Zaskakujące wyniki badań naukowców
Lewatywa, czyli kontrowersyjny zabieg medyczny
się ten artykuł?