Przyczyny uzależnienia. Poznaj mechanizm i uwarunkowania
Uzależnienie pojawia się wtedy, kiedy pewne zachowania czy sięganie po określone substancje przestaje zależeć od twojej woli. Może ci się wydawać, że kontrolujesz siebie, ale tak naprawdę – jesteś pod kontrolą. Czego? Najczęściej od alkoholu, nikotyny substancji psychoaktywnych i nowoczesnych technologii. Co jest przyczyną uzależnień? Jakie czynniki sprawiają, że tak łatwo wpaść w pułapkę nałogu?
Przyczyny uzależnienia od nikotyny
Palenie jest modne. Widzą to już dzieci, obserwując miny rozkoszy dorosłych, gdy zaciągają się dymem tytoniowym. Widzą to nastolatkowie w filmach oraz dorośli podczas spotkań biznesowych.
Na szczęście moda ta nie jest już tak silna, jak jeszcze dwie dekady temu. Coraz więcej osób dostrzega negatywne konsekwencje palenia papierosów dla swojego zdrowia. Wiele jednak wciąż po wyroby tytoniowe sięga, ignorując fakt, że wtłaczają w siebie wówczas aż 4000 różnych niebezpiecznych związków. Najsilniejsza jest nikotyna.
Substancja ta wpływa pobudzająco na receptory OUN (ośrodkowego układu nerwowego). Są to receptory układu nagrody. Po wypaleniu papierosa uwalnia się dopamina, serotonina, czyli hormony szczęścia i przyjemności. Ten stan jest pożądany. Mózg będzie do niego dążył. Dlatego tak wiele osób sięga coraz częściej po papierosy i pali coraz więcej. Układ nagrody zostaje przeładowany. Żeby osiągnąć stan przyjemności, zapewniany wcześniej przez dwa zaciągnięcia dymem, odtąd będzie potrzebował całego papierosa, wypalanego w krótkich odstępach czasu – próg przyjemności się przesunął. Ten mechanizm jest analogiczny dla każdego uzależnienia.
Dlaczego jednak w ogóle decydują się na pierwszy krok? Może być to wynik:
- potrzeby eksperymentowania,
- chęci dopasowania do grupy rówieśniczej,
- potrzeby dodania sobie atrybutu powagi i dojrzałości,
- szukania sposobów uspokojenia (choć w rzeczywistości nikotyna działa pobudzająco na mózg),
- dominujących wzorców w otoczeniu,
- społecznego i kulturowego postrzegania palenia papierosów,
- dostępności papierosów i ich promocji.
Diagnozę uzależnienia wykonuje zawsze lekarz, nie terapeuta uzależnień. W Polsce posługujemy się Międzynarodową Klasyfikacją Chorób ICD-10 i nie uważam, żeby diagnoza była czymś, co szkodzi pacjentom. Ludzie mają prawo wiedzieć, z jakim problemem zdrowotnym się borykają, a lekarz musi i ich nie tylko o tym poinformować. Diagnoza jest czymś, co wyjaśnia przykre objawy, często też motywuje do podjęcia leczenia. Ponieważ jednak osoby uzależnione mają często trudności z rozpoznaniem swojego problemu, my terapeuci robimy ją jeszcze raz, obszerniej, wyjaśniając pacjentowi, o co w uzależnieniu chodzi. Terapeuci uzależnień przy przyjęciu pacjenta do terapii robią dwie diagnozy: diagnozę uzależnienia i diagnozę problemów pacjenta. Ta pierwsza potrzebna nam jest, aby pomóc pacjentowi rozpoznać swój problem z używaniem substancji, ta druga pomaga mu odkryć, co może być jego psychologicznym podłożem. I rzeczywiście bardziej koncentrujemy się na tym drugim.
Przyczyny uzależnienia od alkoholu
Wzorzec picia alkoholu jest uwarunkowany społecznie i indywidualnie. Warunkuje ryzyko możliwych do wystąpienia szkód związanych z nadmiernym stosowaniem. Czynniki te zaprezentowano w tabeli poniżej:
Czynniki społeczne | Czynniki indywidualne |
Poziom rozwoju ekonomicznego (im wyższy status społeczno-ekonomiczny, tym więcej i częściej spożywa się alkoholu) | częstość spożywanych napojów zawierających alkohol |
Różnice kulturowe | Jakość spożywanych napojów zawierających alkohol |
Lokalne wzorce picia alkoholu | Płeć
|
Dostępność alkoholu | Wiek (wczesna inicjacja alkoholowa zwiększa ryzyko późniejszych uzależnień) |
Efektywność działań dążących do systemowego ograniczenia ryzyka nadużywania alkoholu | Stan zdrowia |
Uzależnienie rodziców lub opiekunów prawnych, zaniedbania, formy przemocy | Czynniki genetyczne |
Problem nadmiernego spożycia alkoholu jest wyraźny w całej Europie. Jak wynika z danych WHO (Światowej Organizacji Zdrowia), choroby spowodowane przez alkohol stanowią aż 10 proc. wszystkich poznanych patologii! Nic w tym dziwnego, skoro obywatele Europy spożywają średnio w ciągu roku aż 11 litrów alkoholu 100 proc. Z powodu niszczycielskiego dla zdrowia nałogu każdego roku umiera ok. 27 proc. ludzi w wieku 15 – 29 lat.
Błędem jest przekonanie, że alkoholik to osoba zaniedbana, uboga, spędzająca czas w nieciekawym towarzystwie. Coraz więcej jest tzw. alkoholików wysokofunkcjonujących. Są to prezesi, właściciele firm, eksperci. Sięganie po alkohol to dla nich forma relaksu, odreagowania. Tłumaczą sobie, że piwo czy dwa dziennie to nie problem, bo przecież wszystko kontrolują…
W amerykańskiej klasyfikacji DSM-V nie ma w ogóle mowy o uzależnieniu od alkoholu. Mamy zaburzenia używania alkoholu o różnym nasileniu. W polskim ICD-10 mamy zespół zależności alkoholowej. Podobnie jest z hazardem, nie ma takich określeń jak hazardzista, są zaburzenia używania hazardu. Nie ma uzależnienia od zakupów, pracy, internetu, seksu. Zresztą, w polskich klasyfikacjach również. Pomimo tego ludzie, w tym niektórzy terapeuci, używają słów „pracoholik”, „seksoholik”. Od lat psychiatria na całym świecie zmierza do tego, by nie stygmatyzować. Posługiwanie się terminami „narkoman”, „alkoholik”, „hazardzista”, ,,seksoholik’’ jest nieprawidłowe i oddala nas od stawiania rzetelnych diagnoz, terapeuta nie powinien posługiwać się językiem stygmatyzacji. W dzisiejszych czasach obserwuje się nadmiarowe, intensywne poszukiwanie uzależnienia, nawet jak go nie ma.
Przyczyny uzależnień od substancji psychoaktywnych
Zwykło się rozróżniać alkoholizm od narkomanii. Tymczasem jest to jedna grupa uzależnień od substancji psychoaktywnych. W tym kontekście do jednego worka można wrzucić amfetaminę, barbiturany, sterydy anaboliczne, a nawet tzw. energetyki, dopalacze, oraz nikotynę i alkohol. Jednak ze względu na nieco inne społeczne postrzeganie narkomanii, alkoholizmu i nikotynizmu, wypada je opisać oddzielnie.
Co jest przyczyną nałogowego sięgania po substancje psychoaktywne? Najczęściej są to:
- predyspozycje genetyczne (uzależnienie rodzica zwiększa prawdopodobieństwo powielenia nałogu przez dzieci),
- wiek (wczesny wiek sięgnięcia po raz pierwszy po substancje psychoaktywne zwiększa ryzyko uzależnienia),
- wzorce rodzinne (nałogi obserwowane w domu rodzinnym zwiększają prawdopodobieństwo uzależnień dzieci),
- wpływ otoczenia społecznego,
- zaburzenia natury psychicznej (osoby zmagające się z lękami czy depresją mogą chcieć zagłuszyć ból psychiczny, sięgając po substancje psychoaktywne),
- dostępność substancji psychoaktywnych,
- chęć eksperymentowania,
- społeczne i kulturowe postrzeganie narkotyków.
Ciekawych wniosków dostarcza teoria naznaczania (etykietowania). Wedle niej zachowanie człowieka warunkowane jest przez postrzeganie innych. To znaczy, że jeśli naznaczy się kogoś etykietą „narkomana”, ten będzie zachowywał się sposób zgodnie z oczekiwaniami względem tej etykiety. Może więc być tak, że ktoś, kto chce wyjść z uzależnienia, zostaje tam wepchnięty na nowo, ponieważ przez rodzinę lub znajomych został napiętnowany jako „uzależniony”.
Przyczyny uzależnienia od technologii informacyjnych
Nie da się już ignorować problemu uzależnienia od nowoczesnych technologii informacyjnych, a więc od internetu, social mediów, smartfona czy gier komputerowych. Aż 70-80 proc. populacji korzysta z nich w sposób szkodliwy, to znaczy sięga po nie w celach innych niż nauka, praca lub chwilowa rozrywka. Z tej grupy aż 20 proc. wykazuje objawy uzależnienia.
Całe niemal życie zostaje przeniesione do świata wirtualnego. Można przecież w nim rozmawiać ze znajomymi, robić zakupy, załatwiać sprawy urzędowe, pracować, a nawet się uczy. Jeśli dobrze się nad tym zastanowisz, to gdyby nie potrzeby fizjologiczne, nie byłoby konieczności wstawania od komputera czy odkładania telefonu. Dlatego to tak niebezpieczne.
Co jednak sprawia, że technologia uzależnia? Zdecydowanie ułatwia to poczucie, że nie stanowią one zagrożenia tak jak alkohol czy narkotyki, które wyniszczają organizm fizycznie. I właśnie ten pozór bezpieczeństwa sprzyja uzależnieniu. W efekcie bardzo szybko zaczyna się zaniedbywać relacje społeczne i rodzinne, obowiązki prywatne i zawodowe, aż wreszcie nawet higienę osobistą.
Wśród najczęstszych przyczyn tej formy uzależnienia znajdują się m.in.:
- nadmiar wolnego czasu (poszukiwanie wrażeń),
- brak zainteresowań (próba wypełnienia pustki),
- strach przed wypadnięciem z obiegu, przeoczeniem ważnych lub ciekawych wydarzeń (FOMO),
- potrzeba dostosowania się do preferowanej formy spędzania czasu wolnego w grupie rówieśników (np. gry online),
- nikła kontrola rodzicielska nad formą spędzania czasu wolnego przez dziecko,
- osobowość ekstrawertyczna, neurotyczna, ugodowa, sumienna.
O ekspertce:
Anna Bakuła – psycholog, terapeutka uzależnień, kierowniczka szkoły dla terapeutów uzależnień CARE Brok. Link do rozmowy: https://www.hellozdrowie.pl/poslugiwanie-sie-terminami-alkoholik-hazardzista-seksoholik-jest-nieprawidlowe/
Bibliografia:
- Dobieszewski A., Przyczyny i przejawy patologii społecznej, „Polityka i Społeczeństwo” 2004, nr 1, s. 153-166.
- Gałęcka M., Basińska A. M., Bartnicka A., Znaczenie mikrobioty jelitowej w kształtowaniu zdrowia człowieka – implikacje w praktyce lekarza rodzinnego, „Forum Medycyny Rodzinnej” 2018, t. 12, nr 2, s. 50–59.
- Hartleb M., Czech E., Alkoholowa choroba wątroby, „Przegląd Gastroenterologiczny” 2007, nr 2 (2), s. 92–100.
- Szymczak A., Niśkiewicz I., Krela-Kaźmierczak I., Linke K., Wpływ alkoholu na wybrane schorzenia przewodu pokarmowego, „Nowiny Lekarskie” 2009, 78, 3–4, 222–227.
- Panasiuk K, Pansiuk B., Uzależnienie od komputera i internetu – wybrane problemy, „Colloquium Wydziału Nauk Humanistycznych i Społecznych Kwartalnik” 2017, nr 1, s. 59–84.
- red. Wojnar M., Medyczne aspekty uzależnienia od alkoholu, PARPA, Warszawa 2017.
- Wojtowicz-Chomicz W., Kowal M., Kowalska M., Nieradko-Iwanicka B., Borzęcki A., Analiza uzależnienia od nikotyny, motywacji do zaprzestania palenia i narażenia na palenie bierne wśród studentów Akademii Medycznej w Lublinie, „problemy Higieny i Epidemiologii” 2008 nr 89(1), s. 142–145.
- https://www.termedia.pl/gastroenterologia/Niewielkie-ilosci-alkoholu-prowadza-do-przerostu-flory-bakteryjnej,10204.html [dostęp: 3.09.2024].
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
„Teraz radzę sobie o wiele lepiej”. Amanda Bynes po latach zmagań z problemami zdrowia psychicznego stara się wrócić do formy
„Wiek pierwszego kontaktu drastycznie się obniżył i dziś dotyczy nawet dzieci 7-, 8-letnich”. Z seksuolożką Aleksandrą Żyłkowską rozmawiamy o pornografii
Tom Holland żyje w trzeźwości od blisko trzech lat. Teraz stworzył… piwo bezalkoholowe
„Jeżeli nie słuchasz szeptów swojego ciała, to będziesz musiał usłyszeć jego krzyk” – mówi psychoterapeutka dr Agnieszka Kozak
się ten artykuł?