Starość zaczyna się od mózgu
Starość w naszej kulturze wciąż odbierana jest jako dysfunkcja. Wolimy młodość – witalną, pełną energii. A przecież starzenie się jest nieuniknionym etapem rozwoju każdego organizmu. Na czym polega ten proces? Mniejsza o zmarszczki… Co dzieje się z naszym mózgiem, gdy się starzejemy?
Zużywanie się organizmu jest naturalną koleją losu, zaraz po wypełnieniu roli reprodukcyjnej. Ewolucja nie pielęgnuje starości, bowiem stawia na rozmnażanie i zmienność genotypową organizmu. Organizm uszkodzony lub niezdolny do rozrodu nie jest już potrzebny, wiec dobór naturalny decyduje o jego eliminacji. Starość człowieka jest zatem efektem ubocznym życia. Ewolucja potrzebuje nas tak długo, jak długo możemy płodzić zdrowe potomstwo.
A jednak żyjemy o wiele dłużej. Dlaczego, a właściwie: po co? Bo seniorzy są potrzebni. W populacji ludzkiej seniorzy pojawili się stosunkowo niedawno, bo dopiero ok. 20–30 tysięcy lat temu. Wydłużenie czasu życia związane było z rozwojem kultury i cywilizacji, bo to seniorzy gromadzą wiedzę i przejmują opiekę nad wnukami, podczas gdy ludzie wieku średniego podejmują niebezpieczne wyzwania.
Starość, czyli zmęczone neurony
Mózg zaczyna się starzeć od momentu osiągnięcia pełnej dojrzałości, czyli od około 35. roku życia. Początkowo proces ten rozwija się powoli, drobnymi krokami uświadamia nam swoje możliwości. Zauważamy obniżenie zdolności koncentracji i skupienia uwagi. Kiedyś mogliśmy uczyć się przy hałasie, teraz przeszkadza nam nawet radio. Przyswajanie wiedzy wymaga wielkiego wysiłku. Oznacza to, że włókna komórek nerwowych już zaczęły tracić swoje osłonki mielinowe, które dotychczas utrzymywały dużą szybkość przewodzenia impulsów nerwowych. Informacje zaczynają biec wolniej, a z czasem gubią się na swej drodze.
Komórki nerwowe przekazują sobie informacje dzięki wydzielanym przez siebie neuroprzekaźnikom. Od rodzaju tej substancji chemicznej zależy efekt – pobudzenie lub hamowanie kolejnych reakcji. W procesie starzenia mózgu, wskutek zmniejszonej czynności, neurony zanikają. Ich ubytek upośledza rozliczne funkcje mózgu, w zależności od miejsca zaniku. Wraz z nimi giną także połączenia międzyneuronalne. Prowadzi to do zmian poziomu substancji chemicznych w mózgu, co odzwierciedla się w zachowaniu starzejącego się człowieka.
Mogą się one manifestować choćby w postaci śmiesznostek, nawyków lub kompletnej bezradności życiowej. Brak dopaminy powoduje zaburzenia kontroli emocji oraz przewidywania konsekwencji. Jest przyczyną utraty ogólnej radości życia i motywacji, co często prowadzi do starczej depresji. Oprócz tego zaburza również funkcję snu. Obniżenie poziomu serotoniny wywołuje zaburzenia behawioralne. U kobiet często obserwuje się wzrost poziomu agresji, a u mężczyzn nadmierny wzrost popędu płciowego. Deficyt acetylocholiny osłabia pamięć, obniża zdolność koncentracji i uczenia się. Wywołuje senność, osłabia odbiór bodźców zmysłowych. Czy zatem starość to wyłącznie minusy? Niekoniecznie.
Plusy starości
Osoba starsza z zaburzeniami ruchowymi i mniejszą sprawnością intelektualną faktycznie może sprawiać wrażenie bezradnej. Owszem, ludzi starszych cechuje spadek szybkości przyswajania i wyszukiwania informacji, ale za to często często cechuje ich szeroki zasób wiedzy i słów. Faktycznie pogorszeniu ulega u nich pamięć bieżąca „tu i teraz”, ale za to można od nich usłyszeć barwne opisy zdarzeń z przeszłości. Ludzie starsi ochoczo się spotykają, nie wiedząc nawet, że w interakcjach społecznych stosują technikę selektywności.
Dobierają sobie takich rozmówców, którzy gwarantują im duży zysk emocjonalny, przy oszczędności energetycznej. Starzenie się to nie tylko wizja postępującej choroby i licznych ograniczeń, to właśnie seniorzy pokazują, jak przekraczać granice własnych możliwości. Podejmują wyzwania, jakich my często się boimy. Być może mają już niewiele do stracenia, ale… jeszcze wiele do zyskania.
Mądre starzenie
Nasz organizm dysponuje naturalnymi biochemicznymi możliwościami przeciwdziałania starzeniu. Ważną rolę odgrywają tu białka – sirtuiny – które regulują proces starzenia. Wspomagająco działają też inne mechanizmy: zapobiegający starzeniu chromosomów, redukujący powstawanie wolnych rodników, chroniący nerwy przed działaniem stresu.
Zmiana przyzwyczajeń dietetycznych polega na obniżeniu dziennej liczby spożywanych kalorii o jedną trzecią. Dowiedziono, że głodówka zwiększa ekspresję genu długowieczności – SIRT 1. Jego działanie zapobiega powstawaniu płytek amyloidowych w neuronach, których obecność prowadziłaby do otępienia. Warto do diety włączyć też czerwone wino, bowiem zawarty w nim resweratol również aktywuje działanie tego genu.
Zaleca się również spożywanie roślinnych polifenoli, które wykazują silne działanie przeciwutleniające, redukując ilość wolnych rodników. Szczególnie bogate w te związki są: kapusta, szpinak, borówki, jeżyny, żurawiny i truskawki. Dla kobiet, ale nie tylko, ważne są fitoestrogeny zawarte w roślinach strączkowych, działające podobnie do naturalnych estrogenów, których poziom podczas procesu starzenia u kobiet zasadniczo się zmienia.
Dla podtrzymania sprawności mózgu niezwykle ważny jest także wysiłek fizyczny, choćby zwykła codzienna gimnastyka, bowiem mózg, jak i ciało, lubi ruch. Ćwiczenia fizyczne zwiększają także poziom czynnika wzrostu nerwów – BDNF. Z kolei wysiłek intelektualny wywołuje wyrzut acetylocholiny z neuronów, a dalej zapobiega tworzeniu, wspomnianych już płytek amyloidowych oraz wywołuje neurogenezę, czyli przyczynia się do powstawania nowych komórek, zatem odmładza mózg. Zasadniczo – wszystko, co nowe, odmładza mózg, gdyż wpływa na tworzenie nowych neuronów oraz połączeń między nimi. Każde nowe zadanie, doznanie, ćwiczenie czy książka podtrzymuje mózg w dobrej kondycji.
Starzy jesteśmy wtedy, gdy starzy się czujemy. Nie ilość zmarszczek i tempo chodu o tym decydują, ale fakt, jak długo nam się chce.
Zobacz także
„Chciałam mieć dziecko, póki jeszcze jestem w pełni samodzielną osobą” – mówi 33-latka. Stwardnienie rozsiane nie jest przeciwwskazaniem do zajścia w ciążę
„Chciałbym, żebyśmy nauczyli się udzielać sobie wsparcia. Byśmy byli nastawieni na słuchanie, a nie tylko słyszenie” – mówi Daniel Dziewit, autor książki o osobach dotkniętych samobójstwem
Polecamy
Kieliszek wódki na liście leków 92-latki. Lekarz: „Już myślałem, że nic mnie nie zaskoczy”
HELLO PONIEDZIAŁEK: Triumfują w klinice Budzik. 17-letnia Daria wybudziła się ze śpiączki po siedmiu miesiącach
Pierwszy pacjent z implantem mózgowym gra w szachy za pomocą myśli. „To zmieniło moje życie”
Pierwszemu pacjentowi wszczepiono implant mózgowy od Elona Muska. „Umożliwia sterowanie telefonem lub komputerem za pomocą myśli”
się ten artykuł?