Stopy w dobrych rękach. O to, jak o nie dbać, pytamy fizjoterapeutę
Leonardo da Vinci twierdził, że są machinami o mistrzowskiej konstrukcji. Ale jeśli nie zadbasz o te anatomiczne arcydzieła, mogą się zbuntować, zaczną puchnąć i boleć. Poświęć stopom odrobinę uwagi każdego dnia.
Twoja stopa to prawdziwy cud natury: 26 kości, 33 stawy, ponad 100 ścięgien, mięśni i więzadeł tworzy skomplikowaną konstrukcję, która jednocześnie przenosi twój ciężar, amortyzuje nacisk i do tego ma siłę, by unieść całe ciało na palcach. O to, jak dbać o to precyzyjne urządzenie, pytamy specjalistę fizjoterapii Piotra Turskiego.
Stopa lubi ruch
Nasze stopy są stworzone do chodzenia i biegania po miękkich, elastycznych powierzchniach, takich jak ziemia, piasek, trawa. Jeśli chodzimy wyłącznie po twardym podłożu – podłodze w domu, biurze, asfaltowym chodniku, a do tego przez cały dzień mamy buty czy kapcie, bardzo ograniczamy stopom zakres ruchu. A wtedy ich mięśnie i ścięgna nie pracują w pełnym zakresie. Nie rozciągając się, tracą elastyczność i są bardziej narażone na przeciążenia
Ciągłe przeciążanie stóp może się skończyć entezopatią, czyli stanem zapalnym przyczepu ścięgna mięśnia. Dwa najczęstsze problemy tego typu to ból guzowatości kości piętowej i ostroga piętowa. – Pierwszy objawia się bólem z tyłu nad piętą, w miejscu, gdzie jest przyczep mięśnia Achillesa. I zdarza się, że pacjenci myślą, że obcierają ich w tym miejscu buty, bo oprócz bólu na skórze pojawia się zaczerwienienie – wyjaśnia Piotr Turski. – Ostroga boli od spodu pięty, ból jest kłujący, jakby z ciała wyrastał kolec. Często pacjent nie może też podnieść palców stopy do góry.
Oba schorzenia są bardzo bolesne, a ich wyleczenie jest żmudne. Jeśli nie chcesz być stałym pacjentem ortopedy, poświęć swoim stopom pół godziny dziennie – tyle wystarczy, by poprawić ich kondycję.
Fitness dla nóg
Jak podpowiada specjalista, dla dobra naszej kondycji powinniśmy codziennie szybkim krokiem przejść 3 kilometry. Ale mało kto ma taką możliwość, trzeba więc ratować się ćwiczeniami. – Bardzo dobrze sprawdzają się rolki do automasażu albo zwykła piłka tenisowa, do golfa czy silikonowa z wypustkami – podłóżmy ją pod stopę, gdy siedzimy, i przez kilka minut rolujmy pod każdą ze stóp – wyjaśnia fizjoterapeuta. Taki automasaż rozluźnia rozcięgno podeszwowe i rozbija tzw. punkty spustowe, czyli napięte włókienka mięśniowe, które powodują ból. Wystarczy 10 minut ćwiczeń dziennie, by zwiększyć elastyczność mięśni i ścięgien oraz polepszyć ukrwienie stóp.
Dobrym ćwiczeniem jest też rozszerzanie palców stóp, gdy stoimy boso. A także chodzenie na palcach, codziennie przez dwie-trzy minuty po miękkiej powierzchni, na przykład dywanie – dodaje ekspert. – Pilnujmy też, by chodząc, dociskać do podłoża pierwszą kość śródstopia, a nie stąpać na zewnętrznych krawędziach stóp
Warto też codziennie kilka minut pochodzić po czymś miękkim, np. piasku czy trawie albo gęstym dywanie. To sprawi, że stopy odpoczną od butów.
Klepanie i rozciąganie
Do profilaktyki stóp dorzuć masaż. Minimum 10 minut na stopę, zwłaszcza gdy wieczorem czujesz, że każda waży tonę. – Masaż rozluźnia mięśnie i ścięgna, działa przeciwbólowo, zmniejsza sztywność i przykurcze palców – wylicza Piotr Turski. – Można dłońmi powyciągać palce stóp, pomóc im podnieść się do góry, rozetrzeć stopy, masować je za pomocą elektrycznych lub wodnych masażerów. Masowanie pomaga też przy kłopotach z ostrogą piętową. – Masując, rozluźniamy rozcięgno podeszwowe, więc mniej pociąga za bolesny punkt na pięcie i przestajemy odczuwać kłucie – wyjaśnia nasz ekspert. Masaż pomoże, jeśli ból czy zmęczenie w stopach doskwiera ci wieczorem, a rano go nie odczuwasz. Jeżeli jednak ból w stopie trwa bez przerwy przez tydzień, odwiedź lekarza, bo może być to symptom poważniejszych problemów ze ścięgnami.
Relaks po amerykańsku
Twoje stopy lubią wysokość, usiądź więc w fotelu jak amerykański szeryf na filmach, z nogami na biurku. Odpoczynek ze stopami uniesionymi wyżej niż serce sprawia, że szybciej odpływa z nich krew i limfa, a z nimi uczucie ciężaru. – Stopa jest połączona długimi ścięgnami z mięśniami w łydce, więc napięcie z niej przenosi się na całe podudzie. A gdy mamy napięte mięśnie w łydkach, pogarsza się krążenie i nogi zaczynają puchnąć – mówi nasz ekspert. – Wtedy poza odpoczynkiem i masażem pomóc mogą także naprzemienne, ciepło-zimne prysznice nóg i stóp, które zawsze kończymy ciepłą wodą. To „ćwiczenie” dla naczyń krwionośnych, usprawniające ich pracę. Jeżeli stopy mocno puchną codziennie i wykluczyliśmy problemy z krążeniem, warto poddać się drenażowi limfatycznemu odprowadzającemu limfę w kierunku serca – przewlekłe obrzęki zwiększają tendencję do stanów zapalnych w obrębie stóp.
Buty na wagę złota
Jeśli masz kłopoty z rozcięgnem czy ścięgnem Achillesa, zapomnij o drewniakach i obuwiu na sztywnej podeszwie.
Przy problemach ze stopami powinniśmy wybierać „sprężynujące” pod piętą buty, z dobrze wyprofilowaną wkładką i miękką podeszwą. Buty nie powinny być zupełnie płaskie, bo chodzenie w takich zmienia obciążenie stopy, minimum to obcas centymetrowy
Jeśli masz kłopoty z rozcięgnem, zaopatrz się we wkładki ortopedyczne przeznaczone dla osób z płaskostopiem podłużnym i poprzecznym. – Takie wkładki są wyprofilowane na dwa sposoby, przywracają prawidłową geometrię stopy lub odciążają bolesne punkty. – Przez pierwsze dwa tygodnie ich noszenia możemy odczuwać dyskomfort, ale warto się przemęczyć, bo problemy z przeciążeniem stóp często biorą się z płaskostopia, które powoduje, że stopa nadmiernie przylega do podłoża i rozciąga rozcięgno – wyjaśnia Piotr Turski. – Jeśli zaczynamy nosić wkładki, musimy codziennie ćwiczyć stopy, bo same wkładki nie leczą przyczyny problemu, a wręcz przy ich długotrwałym stosowaniu bez ćwiczeń powodują pogłębienie patologii na skutek zaniku mięśni. Za to gdy ćwiczeniami uda się skorygować mięśniowo stopę, wkładki przestają być konieczne i możemy nosić nawet fikuśne buty.
Dopieszczone stopy to nie tylko te po wizycie u kosmetyczki. Przede wszystkim warto zadbać o ich odpowiedni relaks i przygotowanie do wysiłku, jakim jest nasze codzienne funkcjonowanie, czy to w ruchu, czy wielogodzinne za biurkiem.
Polecamy
Pękające pięty, to twój problem? Sprawdź, co możesz zrobić
Jak chodzić w szpilkach, by nie stracić zdrowia?
Agnieszka Kaszuba: „Wiele osób chciałoby mieć piękne stopy natychmiast. Nieważne, że zaniedbywali je przez lata”
Ból śródstopia, czyli o tym, dlaczego bolą cię stopy
się ten artykuł?