„Żona w nocy nagle przestaje oddychać i dopiero po jakimś czasie bierze wdech”. Bezdech senny dotyczy także kobiet
Wiek, nadmierna masa ciała, nieprawidłowe nawyki, zmiany hormonalne, menopauza, ciąża to czynniki sprzyjające bezdechowi sennemu u kobiet. Niekiedy konieczna staje się operacja, która jednak istotnie poprawia komfort życia. – W części przypadków pacjenci nie wiedzą, że mają bezdech – sygnalizują im to partnerzy – opowiada dr n. med. Agata Gerwel, otolaryngolog i chirurg.
Ewa Podsiadły-Natorska: Bezdech senny kojarzy się bardziej z mężczyznami, zresztą na większości zdjęć w internecie obrazujących ten problem pojawiają się właśnie panowie. Kobiety też zmagają się z tym schorzeniem?
Dr n. med. Agata Gerwel: Tak, choć statystycznie z bezdechem rzeczywiście częściej zmagają się mężczyźni. Wynika to przede wszystkim z budowy anatomicznej; męska szyja jest zazwyczaj krótsza, mocniejsza, bardziej umięśniona i, co za tym idzie, budowa męskiego gardła jest inna niż u kobiet – u mężczyzn gardło jest ciaśniejsze i węższe, szczególnie podczas snu. Łatwiej dochodzi wówczas do zapadania się części miękkich i wskutek tego do powstania bezdechu. Co więcej, wielu mężczyzn przed snem wprowadza w życie niezdrowe nawyki, które mogą skutkować bezdechem – piją alkohol, spożywają późne posiłki, palą papierosy. Statystycznie kobiety robią to rzadziej, co nie znaczy, że wcale. Są jednak sytuacje w życiu kobiety, które predysponują do bezdechu.
Jakie?
Przede wszystkim ciąża – szacuje się, że bezdech senny dotyczy ok. 25 proc. ciężarnych kobiet, czyli całkiem dużo. Większość osób nie zdaje sobie sprawy, jak poważny jest to problem, który negatywnie wpływa nie tylko na komfort i zdrowie matki, ale też płodu – fakt, że kobieta w okresie ciąży nie otrzymuje wystarczającej ilości tlenu, sprawia, że tego tlenu brakuje również rozwijającemu się dziecku. Dzieje się tak przede wszystkim w efekcie zmian hormonalnych, które mają miejsce w tym okresie. Estrogen powoduje obrzęk śluzówki w nosie, przez co staje się on niedrożny, a organizm w czasie snu jest niedotleniony. Dochodzi do ucisku na przeponę, płuca nie funkcjonują prawidłowo – wszystko to sprawia, że kobieta w ciąży, zwłaszcza w trzecim trymestrze, może mieć objawy bezdechu.
Badania potwierdzają, że u kobiet, które w czasie ciąży cierpiały na bezdech senny, ponad dwa razy częściej dochodzi do przedwczesnego porodu. Takie dzieci częściej rodzą się też z mniejszą masą ciała i nierzadko po urodzeniu otrzymują niską punktację w skali Apgar.
Co jeszcze może przyczynić się do wystąpienia bezdechu u kobiet?
Do rozwoju bezdechu sennego u kobiet przyczyniają się wymienione wcześniej nawyki, a także nadmierna masa ciała oraz wiek. Im jesteśmy starsi, tym tkanki w obrębie gardła stają się delikatniejsze i bardziej wiotkie, przez co może dochodzić do chrapania czy właśnie bezdechu. W największej grupie ryzyka są kobiety, u których występuje kilka czynników jednocześnie: np. ciąża w zaawansowanym wieku u pacjentki chorującej na otyłość.
A menopauza ma wpływ na rozwój bezdechu sennego?
W przypadku menopauzy głównym czynnikiem jest wymieniony już wiek i występujące w okresie menopauzy zmiany hormonalne, które mogą negatywnie wpływać na tkanki gardła.
W jakiej pozycji najlepiej spać?
U osób, które chrapią i/lub zmagają się z bezdechem sennym, nie jest wskazana pozycja na plecach, czyli na wznak – to właśnie wtedy najczęściej występują objawy bezdechu. Z punktu widzenia zdrowia lepsze jest spanie na boku.
Kobieta może sama poznać, że cierpi na bezdech? Czy raczej dowie się od partnera, że chrapie albo „dziwnie oddycha w nocy”?
W części przypadków pacjenci, którzy się do nas zgłaszają, nie wiedzą o tym, że mają bezdech – tym pacjentom sygnalizują to właśnie partnerzy. W gabinecie mówią nam np. że „żona w nocy nagle przestaje oddychać i dopiero po jakimś czasie bierze wdech”. A tym się właśnie objawia bezdech, dla którego charakterystyczne są nocne przerwy w oddychaniu. Natomiast w pozostałej części przypadków pacjenci sami odczuwają, że dzieje się coś niedobrego. Wtedy bezdech najczęściej jest już bardziej nasilony. Ci pacjenci mówią np. że wybudza ich w nocy uczucie duszenia się, niepokoju, paniki, strachu, czemu towarzyszy silne kołatanie serca. Dzieje się tak, ponieważ wybudzają się nagle z poczuciem braku tlenu. Dodatkowo ci pacjenci często mówią, że w ciągu dnia czują się niewyspani – teoretycznie pomimo przespania nocy – mają potrzebę ucinania sobie drzemek albo wręcz zdarza im się zasnąć w niekontrolowanych sytuacjach. Wtedy słyszę: „Byłam/byłem na spotkaniu rodzinnym i zasnęłam/zasnąłem przy stole”. W przypadku ciężarnych kobiet diagnostyka na podstawie wywiadu jest o tyle trudna, że te pacjentki z reguły są bardziej senne i zmęczone. Rzadko kiedy ktoś wiąże te objawy z bezdechem.
Wspomniała pani, że bezdech może powodować nocne pobudki, którym towarzyszy silne kołatanie serca. Czy więc kobiety z bezdechem są bardziej narażone na ryzyko różnych chorób, w tym przede wszystkim chorób serca i nadciśnienia?
Niestety tak. Generalnie ludzie cierpiący na bezdech senny – i kobiety, i mężczyźni – są narażeni na wystąpienie nadciśnienia tętniczego, a także cukrzycy. W przypadku kobiet w ciąży nadciśnienie i cukrzyca są szczególnie niebezpieczne. Co więcej, u ciężarnych kobiet z bezdechem częściej dochodzi do zakrzepicy. Wynika to z faktu, że kobiety te z powodu zmian hormonalnych „gromadzą wodę”. Dochodzi wtedy do obrzęków kończyn dolnych, co z kolei może prowadzić do rozwoju żylaków oraz do groźnego ucisku w obrębie nóg. W połączeniu z bezdechem, czyli zmniejszonym wysyceniu krwi tlenem, o zastój żylny nietrudno. Również nadciśnienie może sprzyjać rozwojowi zakrzepicy.
Jeśli podejrzewam, że mogę mieć bezdech, gdzie powinnam skierować swoje pierwsze kroki?
Najczęstszym rodzajem bezdechu sennego jest bezdech obturacyjny, który powstaje w wyniku zamknięcia się światła dróg oddechowych – powietrze nie może przepłynąć przez nos albo przez gardło i dostać się do płuc. Żeby stwierdzić, czy rzeczywiście coś takiego ma miejsce, trzeba zgłosić się do laryngologa, który endoskopowo oceni, czy nos jest drożny, czy nie ma skrzywienia przegrody nosowej, stanu zapalnego zatok, polipów itd. Laryngolog sprawdzi, czy wszystko działa jak należy, oceni, jak zbudowane jest gardło, zajrzy również do krtani. To podstawowa diagnostyka, jeżeli chodzi o ocenę laryngologiczną dróg oddechowych. Istnieją również badania z wykorzystaniem specjalnych aparatów rejestrujących bezdech w czasie snu. Są to badania nazywane poligrafią bądź polisomnografią i wykonuje się je w nocy. W czasie badania pacjent zostaje podpięty do specjalnego sprzętu – przypomina to trochę badanie z użyciem holtera EKG – który przez całą noc rejestruje sen. Dzięki temu można ustalić, czy dana osoba ma bezdech, czy nie, jak długo trwają przerwy w oddychaniu i jak często mają miejsce, czy występuje chrapanie, jak to wpływa na wysycenie krwi tlenem itp.
Takie badanie można wykonać nieodpłatnie na NFZ?
Można je wykonać na NFZ w ramach ubezpieczenia zdrowotnego albo prywatnie, to zależy od placówki. Istnieją jeszcze bardziej pogłębione badania wykonywane w oddziałach laryngologicznych pod kontrolą anestezjologiczną w tzw. śnie farmakologicznym. Jeśli skupiamy się na kobietach, to pacjentka otrzymuje wówczas lek, po którym zasypia. W tym czasie laryngolog fiberoskopem bada poszczególne elementy gardła i sprawdza, co dokładnie – podniebienie, migdałki, krtań, język – powoduje zamknięcie dróg oddechowych. Jest to bardzo dokładne badanie, ponieważ pacjentka śpi w podobny sposób co w domu. Widzimy wtedy, co się z nią w tym czasie dzieje. Możemy później usiąść razem w gabinecie i pokazać, jak badanie przebiegało, a także wytłumaczyć, co udało nam się zaobserwować. Dzięki temu można zaplanować leczenie – również operację, jeśli jest konieczna.
Kiedy operacja staje się koniecznością?
Jeśli bezdech jest mocno nasilony – są to pacjenci przede wszystkim z różnymi anomaliami anatomicznymi powodującymi bezdech. Operacja jest tak naprawdę najskuteczniejszą formą leczenia bezdechu sennego – w większości przypadków udaje się dzięki temu uzyskać znaczną poprawę albo nawet całkowite wyleczenie; po operacji zazwyczaj wraca optymalny komfort snu. Istnieją jednak przeciwwskazania do leczenia operacyjnego. Chodzi przede wszystkim o pacjentów obciążonych różnymi chorobami, u których operacja byłaby kolejnym obciążeniem. W takich przypadkach zalecamy korzystanie z tzw. maski CPAP (ang. continuous positive airway pressure). Taką maskę zakłada się na twarz i z nią śpi. Maski CPAP wytwarzają stałe, dodatnie ciśnienie w drogach oddechowych, „zmuszając” pacjenta do prawidłowego oddychania.
Czy stylem życia można poprawić jakość snu i zredukować liczbę epizodów bezdechu w nocy?
Oczywiście – skoro szkodzą nam pewne nawyki, to ich pozbycie się wpłynie korzystnie na nasz stan zdrowia. Przede wszystkim im więcej używek, szczególnie przed snem, tym tendencje do chrapania oraz bezdechu stają się większe. Na pewno niewskazane jest jedzenie przed snem, ponieważ zwiększa się wtedy ryzyko wystąpienia refluksu, czyli cofania się treści żołądkowej i kwasów żołądkowych do jamy ustnej. Powoduje to podrażnienie dróg oddechowych, obrzęk podniebienia, błony śluzowej i gardła, co również sprzyja bezdechowi. Najlepiej, żeby ostatni posiłek zjeść ok. godz. 18. Korzystne jest także przewietrzenie sypialni przed snem. Oczywiście czynnikiem ryzyka jest tusza. Właściwe żywienie jest więc bardzo ważne, podobnie jak regularna aktywność fizyczna. Ciekawa jest bowiem ta wzajemna zależność: obserwujemy, że gdy u osób po leczeniu bezdechu udaje się przywrócić prawidłowy sen, udaje się też wyregulować ciśnienie oraz poziom cukru, co powoduje, że tym osobom łatwiej zredukować masę ciała.
Dr n. med. Agata Gerwel – absolwentka Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Specjalistka w dziedzinie otorynolaryngologii, chirurgii głowy i szyi. Posiada doktorat w dziedzinie nauk medycznych. Doświadczenie zawodowe zdobywała m.in. na licznych stażach zagranicznych (Szwajcaria, Włochy, Stany Zjednoczone). Od kilku lat zawodowo związana z Centrum Medycznym MML w Warszawie.
Polecamy
Wystarczy jedno badanie, by ocenić ryzyko wystąpienia stanu przedrzucawkowego w ciąży
Wprowadź te codzienne nawyki i zobacz, jak poprawia się jakość twojego snu
Adrianna Sułek-Schubert przez całą ciążę trenowała. Teraz przyznaje: „Popełniłam błąd”
Usuwanie macic kobietom po 30., by „czuły, że mają limit czasowy na ciążę”. Tak polityk chce walczyć ze spadkiem urodzeń
się ten artykuł?