Bielscy kardiolodzy uratowali stulatkę z zawałem. Lekarze: „Wiek to tylko liczba, a determinacja i troska o swoje zdrowie są kluczowe”

„Jest naszą najstarszą pacjentką, ale PESEL to tylko informacja dla urzędników, dla nas liczy się biologia” – mówią lekarze, którzy w Klinice Kardiologii i Kardiochirurgii w Bielsku-Białej uratowali życie 101-letniej pacjentce. Pani Joanna Gretka, bo o niej mowa, doznała zawału serca. Zabieg otwarcia zamkniętej tętnicy wieńcowej obarczony był sporym ryzykiem.

101-letnia pacjentka przeszła udany zabieg kardiologiczny

„W środę na nasz oddział w Bielsku-Białej trafiła niezwykła pacjentka, pani Joanna, mająca piękne 101 lat. Leczona pod opieką znakomitego zespołu medycznego, nad którym czuwa prof. dr hab. n. med. Krzysztof Milewski, czuje się już bardzo dobrze” – czytamy na oficjalnym profilu American Heart of Poland na Facebooku.

Pani Joanna Gretka trafiła na oddział z podejrzeniem zawału. Na pytanie dziennikarzy o objawy, wskazała ręką na klatkę piersiową i powiedziała: „tu serce bolało. Strasznie bolało”. Jak wyjaśniła, w nocy obudził ją silny ból w klatce piersiowej, o czym poinformowała swojego syna. Ten zadzwonił po pogotowie i tak kobieta znalazła się pod opieką lekarzy z bielskiego szpitala. Medycy po szybkiej interwencji przeprowadzili udany zabieg otwarcia zamkniętej tętnicy wieńcowej. Zabieg, jak podkreślili kardiolodzy, obarczony był sporym ryzykiem – nie ze względu na to, że był skomplikowany, a dlatego, że pacjentka miała 101 lat.

„Pani przyjechała do nas o 2 w nocy. Obudził ją ból w klatce piersiowej. Ten ból trwał przez dwie godziny. Przede wszystkim najtrudniejsze było dla nas podjęcie decyzji, czy w ogóle podejmować się zabiegu u chorej stulatki, ponieważ taki zabieg jest wysokiego, bądź bardzo wysokiego ryzyka” – mówił kardiolog inwazyjny dr hab. n. med. Piotr Buszman w rozmowie z reporterem TVS.

„Kolega wykonujący w środku nocy badanie koronarografii zauważył zamkniętą tętnicę wieńcową, która spowodowała ból i niedokrwienie serca, czyli zawał. Jednocześnie otworzył tę tętnicę sposobem mechanicznym, zabezpieczył to specjalnym implantem – stentem. I dzięki temu pacjentka czuje się obecnie, po czterech dniach, bardzo dobrze” – dodał prof. dr hab. n. med. Krzysztof Milewski.

„Wiek to tylko liczba”

101-letnia pani Joanna Gretka to jedna z najstarszych w Polsce pacjentek kardiologicznych i najstarsza osoba, którą uratowali lekarze w Klinice Kardiologii i Kardiochirurgii w Bielsku-Białej. Co ważne, to już drugi zawał w życiu tej pacjentki, ostatni przechodziła 10 lat temu.

„Jest naszą najstarszą pacjentką, ale PESEL to tylko informacja dla urzędników, dla nas liczy się biologia. Wykonano u niej leczenie zabiegowe zawału serca metodą angioplastyki z implantacją stentu. Dzięki temu czuje się już bardzo dobrze, nie traci uśmiechu na twarzy i daje nam ogromną motywację do dbania o swoje zdrowie” – powiedział prof. Milewski.

Zdaniem kardiologów z bielskiego szpitala ten przypadek pokazuje, że w każdym wieku warto troszczyć się o swój dobrostan, a w przypadku wątpliwości sięgać po pomoc medyczną.

„Niech ta historia będzie przypomnieniem dla nas wszystkich, że wiek to tylko liczba, a determinacja i troska o swoje zdrowie są kluczowe” – podkreślili specjaliści z AHoP.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zawał serca – jakie objawy powinny nas zaniepokoić?

Zawał mięśnia sercowego (atak serca) to niedokrwienie mięśnia sercowego, rozwijające się na podłożu ograniczenia przepływu krwi przez naczynia wieńcowe lub całkowitego zablokowania przepływu krwi. Do takich nieprawidłowości dochodzi w efekcie rozwoju rozległych zmian miażdżycowych bądź zatoru.

Przyczyny zawału obejmują współoddziaływanie rozmaitych czynników ryzyka. Do najistotniejszych z nich należą m.in. wiek (u mężczyzn 32-50 lat, u kobiet 45-70), palenie tytoniu, nadciśnienie tętnicze, kardiompatia, cukrzyca, otyłość brzuszna czy choroba Fabry’ego. Osoby, które już wcześniej miały zawał serca, znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka.

Do najczęstszych objawów przedzawałowych zgłaszanych przez pacjentów należą: stale narastający ból w klatce piersiowej (nie ustępuje po nitroglicerynie!), który może promieniować do szyi czy lewego ramienia (tak jak w dławicy piersiowej), duszność i powszechnie występujący w schorzeniach kardiologicznych lęk.

Jednym z najbardziej charakterystycznych oznak zawału jest ból w klatce piersiowej, który może mieć charakter piekący, gniotący, dławiący. Do kolejnych objawów przed zawałem zalicza się: spadek ciśnienia tętniczego krwi i przyspieszony puls, bladość, wzrost temperatury ciała, nadmierną potliwość, mdłości, wymioty, zawroty głowy.

Warto pamiętać, że pierwsze objawy zawału serca mogą być bardzo nieswoiste i dostarczyć wiele trudności diagnostycznych. Do mało charakterystycznych, wczesnych objawów zawału można zaliczyć zmęczenie, duszność podczas wysiłku, drętwienie kończyn.

Pierwsza pomoc przy zawale

Gdy podejrzewamy zawał u bliskiej nam osoby, pierwsza pomoc powinna rozpocząć się od wezwania pogotowia ratunkowego pod numerem 999 lub z 112 (z telefonów komórkowych). Jeśli mamy przy sobie aspirynę, powinniśmy poddać ją choremu, gdyż kwas acetylosalicylowy znajdujący się w tabletce rozrzedza krew.

Dzwoniąc po pomoc, musimy przekazać dyspozytorowi odbierającemu telefon kilka ważnych informacji. Po pierwsze, czy poszkodowany jest przytomny. Po drugie, czy osoba, która właśnie przeszła zawał, oddycha samodzielnie i można z nią utrzymać kontakt słowny. Ważne jest to, aby ułożyć poszkodowanego na boku i w razie konieczności usunąć z ust ciało obce, a także protezę zębową. W ten sposób ułatwi się mu oddychanie.

W trakcie czekania na przyjazd karetki należy utrzymać z poszkodowanym rozmowę, zapewniając go o tym, że pomoc zaraz przybędzie.