Billie Eilish o zmaganiach z hipermobilnością stawów: „Odczuwam ból, odkąd skończyłam dziewięć lat”

Billie Eilish, jedna z najpopularniejszych wokalistek na świecie, została gwiazdą listopadowego wydania magazynu „Vogue”. W szczerej rozmowie opowiedziała o schorzeniu stawów, na które cierpi od dzieciństwa. Artystka przyznała, że ​​przez lata czuła, jakby toczyła wojnę ze swoim ciałem.

„Odczuwam ból odkąd skończyłam dziewięć lat”

Billie Eilish ma 22 lata, ale twierdzi, że jej ciało jest dalekie od młodości. Gwiazda listopadowego numeru magazynu „Vogue” przyznaje, że na przestrzeni lat doznawała licznych kontuzji podczas występów na scenie.

„Zasadniczo odczuwam ból, odkąd skończyłam dziewięć lat” – wyznała w najnowszym wywiadzie.

I dodała, że przez lata czuła, jakby toczyła wojnę ze swoim ciałem. Gwiazda cierpi na hipermobilność stawów. To schorzenie, które najczęściej jest wynikiem licznych kontuzji, np. kiedy ktoś kolejny raz skręca kostkę. Choroba może utrudniać codzienne funkcjonowanie, ale przede wszystkim traci się w miejscach urazów stabilność stawu.

„Dorastając, zawsze słyszałam, jak ludzie mówią: 'Poczekaj, aż będziesz starsza! Dopiero wtedy będziesz mogła mówić o bólu!’ I pamiętam, że byłam taka wściekła” – podkreśla.

Tymczasem do symptomów tego schorzenia należą: ból i sztywność mięśni oraz stawów, odczuwane szczególnie wieczorem, w nocy lub po aktywności fizycznej „przeskakujące” stawy, ból pleców i szyi, częste uczucie zmęczenia, problemy z koordynacją ruchową, nawracające urazy, np. dyslokacje stawów.

„Żyłam tak, jakby to było tymczasowe”

Eilish przyznała, że ​​oprócz dolegliwości fizycznych, występowanie przed tysiącami osób potęgowało u niej poczucie izolacji.

„Miałam naprawdę mroczne chwile w trasie” — zdradziła 22-letnia artystka. „Przez długi czas żyłam tak, jakby to było tymczasowe. Tak, tak, na razie jestem w trasie i jest to trochę nieprzyjemne i tak dalej. To się skończy. A prawda jest taka, że ​​to reszta mojego życia” – gorzko przyznaje.

Artystka wielokrotnie podkreślała, że z powodu stresu miewa ataki paniki przed występami.

Jedna z najpopularniejszych wokalistek na świecie swoją pierwszą piosenkę napisała w wieku 11 lat. Rozgłos zyskała po opublikowaniu w sieci ballady „Ocean Eyes”, która powstała we współpracy z bratem Finneasem i wytwórnią Interscope Records. W jednym z wywiadów Eilish przyznała, że z czasów, kiedy jej kariera nabierała większego rozmachu, pamięta wyłącznie, jak fatalnie się wtedy czuła. Pierwszy epizod depresyjny przeszła, kiedy miała 13 lat. Miało to związek z wypadkiem, który uniemożliwił jej taniec. W wywiadzie dla „Rolling Stone” wyznała też, że ma za sobą też etap samookaleczenia się. Publicznie mówiła też o tym, że cierpi na syndrom Tourette’a oraz depresję.

Źródło: vogue.com