Alergia sezonowa – nie jesteś skazana na siłownię. Oto kilka wskazówek
Usłyszałam ostatnio smutne wyznanie znajomej, że kiedy większość z nas cieszy widok za oknem zwiastujący wiosnę, ona myśli o ciągłym kichaniu, łzawieniu i swoich wrogach… pyłkach. Dlatego dzisiaj o tym, czy i jak sezonowi alergicy mogą uprawiać sport na świeżym powietrzu.
Alergia sezonowa – kalendarz pylenia
Mało kto wie, że pyłki zaczynają szaleć już w styczniu – w Polsce dotyczy to leszczyny i olszy. W marcu i kwietniu rozpoczyna się sezon pylenia topoli i często uczulającej brzozy. Zaś na okres wakacyjny i jesienny przypada pylenie traw (w tym zbóż), pokrzywy, bylicy, komosy. Również wtedy w powietrzu jest bardzo duże stężenie zarodników grzybów z rodzaju cladosporium i alternaria (to najczęstsze alergeny z tej grupy). Niektóre rośliny mogą pylić niemal do listopada. Patrząc realnie, dla osób uczulonych na wiele alergenów, kalendarz pylenia jest pełen „ryzykownych” dni.
Zasady dla alergików, którzy chcą ćwiczyć w plenerze
Alergicy nie są skazani na uprawianie sportu wyłącznie na siłowni. Większość może nawet uprawiać jogging na świeżym powietrzu i mieć się dobrze – ważne, by przestrzegać kilku zasad.
- Stężenie pyłków zazwyczaj jest wyższe rankiem (szczególnie w okolicach południa), a niższe po południu i wieczorem. Dlatego, im później wybierzecie się na jogging, tym lepiej. Również pogoda ma znaczenie: więcej pyłków fruwa w powietrzu, gdy jest sucho i wietrznie, za to mniej w chłodne, deszczowe dni.
- Na ćwiczenia lepiej wybrać miejsca z dala od zgiełku miasta. Zanieczyszczenia, w tym spaliny samochodowe, mogą tylko nasilać objawy alergii.
- W chłodne dni na usta dobrze założyć specjalną chustę, tak aby ogrzać wdychane powietrze. Będzie ono mniej drażniące.
- Pomocnym sposobem jest również zakładanie gogli albo okularów dla sportowców, by chronić oczy przed podrażnieniem. Można również użyć specjalnej maski czy chusty, zabezpieczającej przed wdychaniem zbyt dużej ilości pyłków.
- Po powrocie do domu najlepiej wziąć się prysznic, a ubranie od razu wrzucić do pralki – mogą znajdować się na nim alergeny.
- Gdy wiecie, że właśnie teraz przypada sezon, gdy w powietrzu jest najwięcej drażniących was alergenów, to wybierajcie mniej intensywne ćwiczenia. Zamiast joggingu – ćwiczenia rozciągające lub np. jogę. Im bardziej intensywny trening, tym szybciej oddychamy i tym więcej alergenów drażni drogi oddechowe. Możecie też zdecydować się na sport w pomieszczeniu, ale pamiętajcie: jeśli ćwiczycie w wilgotnym, zakurzonym miejscu, szkodzicie sobie jeszcze bardziej.
- Niektóre leki przeciwhistaminowe mogą powodować senność, dlatego warto przedyskutować z lekarzem, kiedy je brać, aby nie tracić energii w momencie, gdy właśnie mamy czas na jakąś aktywność.
- Najważniejsze to dobrze poznać swojego wroga. Skorzystajcie z zaufanych źródeł informujących o bieżących pyleniach, np. danych Ośrodka Badania Alergenów Środowiskowych.
I nie rezygnujcie z aktywności!
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
3. Charytatywny Bieg z Twarzami Depresji – dla dzieci i młodzieży. Zacznijmy działać już teraz!
„Nie mówiłem o tym nikomu”. Paweł Korzeniowski w szczerym wyznaniu na temat depresji
Kolejny raz biegliśmy po Nowe Życie! „Nie wiem, czy jest drugi taki bieg, w którym jedyne, co czuć, to dobra energia”
Race for the Cure po raz 7. w Polsce. Niezwykły bieg pod matronatem Hello Zdrowie. Zróbmy razem różowy szum!
się ten artykuł?