Przejdź do treści

Trening interwałowy – fitnessowy must have! Na czym polega i dlaczego warto się w niego wkręcić?

Interwały – fitnessowy must have Pexels.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Teraz interwały uprawia prawie każdy: biegacze, rowerzyści, miłośnicy fitnessu i CrossFitu. I dobrze! Myślisz, że robią to, bo to modne? Nie. Bo to skuteczne!

Trening interwałowy – na czym polega?

Interwały, interwały… pewnie i wy słyszycie o nich coraz częściej. Przez długi czas toczyła się nawet zażarta dyskusja, czy chcąc spalić tkankę tłuszczową, stawiać na aeroby, czy interwały właśnie. Ja wybieram to drugie. Jestem ich wielką fanką! Bo oprócz spalania tłuszczyku niosą ze sobą wiele innych korzyści.

Zacznijmy jednak od początku. Czym w ogóle są interwały i o co w nich chodzi? Trening interwałowy polega na tym, że na zmianę ćwiczy się z wyższą i niższą intensywnością. Wiele osób uważa, że to rodzaj wysiłku zarezerwowany tylko dla zaawansowanych, ale to nieprawda! Interwały może stosować każdy: wystarczy tylko odpowiednio dobrać intensywność i oczywiście nauczyć się wykonywania ćwiczeń poprawnie technicznie.

Weźmy za przykład bieganie: Początkujący może na zmianę maszerować i truchtać, a zaawansowany – biec średnim tempem i sprintem.

„Chcesz mieć zgrabną sylwetkę? Zdradzę ci sekret”. Fizjoterapeutka pisze, jakie ćwiczenie warto dodać do treningów

Mieszanka wybuchowa

W treningach fitnessowych z reguły miesza się ćwiczenia typu cardio, w których robimy wszystko bardzo intensywnie, z ćwiczeniami izometrycznymi i siłowymi, w których odrobinę spowalniamy tempo. Istotne jest to, żeby się nie zatrzymywać, albo żeby przerwy miedzy poszczególnymi ćwiczeniami wynosiły nie więcej niż 10-20 sekund.

Nie martwcie się, interwały nie trwają zwykle dłużej niż 20 minut. Ale skuteczny trening interwałowy można zrobić nawet w 8 minut. Ba! W 5 minut. Więc kolejny plus za oszczędność czasu. To od nas zależy, ile spalimy kalorii. Im więcej z siebie damy i im bardziej podkręcimy intensywność, tym spalanie będzie lepsze.

I teraz ciekawostka – podczas 20 minut interwałów możemy spalić tyle samo kalorii, co podczas jednogodzinnego biegu w stałym tempie lub godzinnej lekcji aerobiku w stałym, średnim tempie. Zainteresowani? Tak myślałam! Już wyjaśniam. Dzieje się tak dlatego, że ciało jest zmuszone do znacznie większego wysiłku niż podczas treningu w stałym tempie (np. aerobowym).

Zalety interwałów

Dodatkowym plusem treningu interwałowego jest to, że pobudzi cię energetycznie. Tuż po skończeniu ćwiczeń czujesz, że góry możesz przenosić. To sprawka endorfin, które podczas interwałów wydzielają się bardzo intensywnie.

Wielką zaletą jest także szybsze, niż w przypadku treningu aerobowego, budowanie kondycji i wytrzymałości. Wszystko dlatego, że uczymy ciało pracować w warunkach niedostatku tlenu.

No i wreszcie docieramy do wątku metabolizmu. Wszyscy trenujący interwały doskonale wiedzą, jak podkręcają przemianę materii. Mało tego! Jest to jedna z niewielu form treningowych, która podkręca metabolizm nawet do 24h po zakończeniu treningu, a nie tylko na czas trwania wysiłku i tuż po jego zakończeniu. Wiem, co mówię, bo od długiego czasu stosuję interwały, wplatam je do moich programów treningowych i widzę, jakie to przynosi efekty u moich „podopiecznych”.

Mam nadzieję, że już wkrótce wraz z zespołem Hellozdrowie.pl uda nam się nakręcić domowy trening interwałowy dla was!

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: