Przejdź do treści

Jak nie zachorować na „świńską grypę”?

zima
Jak nie zachorować na „świńską grypę”? Istock.com
Podoba Ci
się ten artykuł?

Grypa wywoływana przez wirusa A(H1N1) grozi każdemu z nas. Łatwo się rozprzestrzenia i może dać groźne powikłania. Na szczęście da się jej zapobiegać.

Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że określenie „świńska grypa” jest mylące. Jest to wirus w dużej mierze ludzki (składa się z genomów grypy ludzkiej, ptasiej i świńskiej). Nie ma nic wspólnego z zarażaniem się od trzody chlewnej, jak mogłoby się wydawać. Roznosi się drogą kropelkową między ludźmi, co oznacza, że bardzo szybko i łatwo. Podobnie zresztą jak grypa sezonowa. Przez Światową Organizację Zdrowia wirus potocznie zwanej świńskiej grypy określany jest jako A(H1N1).

Wirus A(H1N1) – groźniejszy od wirusa grypy sezonowej?

Absolutnie nie jest – odpowiedział nam na to pytanie Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego. – Co roku, od kilku lat, w Polsce mamy zachorowania wywołane wirusem A(H1N1). Można postawić między nim a wirusem grypy sezonowej znak równości, jeśli chodzi o zagrożenie dla nas. Trzeba pamiętać, że w obu przypadkach, mogą wystąpić groźne powikłania – dodaje ekspert. Dlatego profilaktyka to rzecz podstawowa. A zasady zapobiegania infekcji wirusem A(H1N1) są dokładnie takie same jak w przypadku zwykłej grypy.

Profilaktyka przeciw „świńskiej grypie” – prosta i skuteczna

Pewne jest to, że w tym sezonie grypa dopiero zaczęła atakować – zarówno ta zwykła, jak i świńska. W najbliższych tygodniach powali do łóżka niejednego z nas. Trzeba więc działać! – Najważniejszą rzeczą, jaką możemy teraz zrobić, jest częste mycie rąk mydłem. Jedno z badań wykazało, że w ciągu godziny dotykamy ręką ust średnio ponad 30 razy. Proszę sobie wyobrazić, jak łatwo przenieść do swojego organizmu wirusa –  mówi Jan Bondar. – Uczmy tego nawyku mycia rąk również dzieci, nie tylko przed posiłkiem, ale i po powrocie ze szkoły, przedszkola czy ze sklepu. – Druga obowiązkowa rzecz to wietrzenie i nawilżanie pomieszczeń. Szczególnie, gdy będzie mróz za oknem. Powietrze jest wtedy suche, a wysuszone śluzówki nosa i gardła są podatniejsze na atak bakterii i wirusów. Ekspert przypomina przy okazji również o wzbogacaniu diety warzywami i owocami oraz ruchu na świeżym powietrzu, dzięki czemu naturalnie wspomagamy układ odpornościowy.

„Świńska grypa” – czy zdążymy się jeszcze zaszczepić?

Potęga grypy polega na tym, że występuje ona masowo. Ogromna część populacji co roku przechodzi infekcję. W tej grupie są osoby szczególnie narażone, które powinny być zaszczepione przeciwko grypie przed sezonem zachorowań, czyli najlepiej w okolicach września. Są to dzieci, osoby starsze i mające na co dzień kontakt z wieloma ludźmi (np. nauczyciele, handlowcy, kasjerzy, personel medyczny).

Zaszczepić się można również teraz. Warunek: musimy być zdrowi. – Pamiętajmy, żeby po takim szczepieniu zaplanować sobie 1-2 dni pobytu w domu, aby nie narażać organizmu na kontakt z wirusami np. w miejscach publicznych czy w pracy. Przez ten krótki czas po szczepieniu nasz układ odpornościowy jest bardziej niż zwykle zaangażowany do obrony, więc lepiej nie wystawiać go na dodatkową próbę – radzi rzecznik GIS.

Według szacunków w marcu będzie najwięcej zachorowań na grypę w Polsce. Dlatego to ostatni dzwonek, aby o siebie zadbać i włączyć większą czujność przez najbliższe kilka tygodni.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?