Mężczyzna czy kobieta – kto lepszym ginekologiem?
Mężczyzna ginekolog jest delikatniejszy i milszy, ale kobieta lepiej zrozumie nasze problemy intymne – prawda czy stereotypy? Okazuje się, że płeć ginekologa ma dla nas znaczenie, ale nie największe.
Ginekolog – mężczyzna
Manuel Rico, okrzyknięty przez media najprzystojniejszym ginekologiem świata, podobno nie może opędzić się od pacjentek, które w długich kolejkach ustawiają się do niego na wizyty. Hiszpański lekarz w 2010 roku otrzymał główną nagrodę w konkursie piękności, pracował również jako model, a obecnie ma staż w jednej z klinik ginekologicznych w Chile. Czyżby zatem kobiety nie kierowały się wyłącznie doświadczeniem lekarza…? Może po prostu preferują mężczyzn ginekologów?
Faktycznie. Statystyki pokazują, że w Polsce na przykład większość kobiet woli odwiedzać gabinety, gdzie przyjmuje mężczyzna. Taką opcję wybiera 66 proc. pań – wynika z badania przeprowadzonego na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie.
Ginekolog – kobieta
Ginekologa kobietę chętniej odwiedza 27,9 proc. Polek. Zaś tylko ok. 6 proc. badanych stwierdziło, że płeć nie ma żadnego znaczenia. Co ciekawe, wybór zależał od wieku pacjentek. Im starsza była kobieta, tym chętniej wybierała lekarza. Zatem sprawa jest jasna: płeć ma dla nas znaczenie. Ale nie to jest najważniejsze podczas wizyty u ginekologa. Ogromną rolę odgrywa dla nas atmosfera w gabinecie (czy lekarz jest miły, spokojny, tłumaczy, jakie czynności wykonuje i po co, czy jest rozmowny), a także obecność osób trzecich przy badaniu (w szpitalu wolimy kameralne okoliczności, w prywatnym gabinecie lepiej działa na nas obecność dodatkowej osoby, np. pielęgniarki lub partnera).
W społeczeństwie panują różne przekonania na ten temat. Podpytałam o odczucia kilka kobiet. W rozmowie często pojawiał się argument, że lekarki w związku z podobną budową ciała „od pasa w dół” mogą wiedzieć o naszych problemach więcej, bardziej się z nami utożsamiać i rozumieć. Ale nie brakowało też opinii, że mężczyźni są delikatniejsi i bardziej sympatyczni.
Wiele wskazuje na to, że są to jednak utarte, niekoniecznie prawdziwe poglądy. Wiedza i doświadczenie nie zależą przecież od płci. Zatem argument, że kobiety znają się na ginekologii lepiej, wydaje się mało zasadny. O tym, kto jest sympatyczniejszy lub bardziej rozmowny, może decydować osobowość – kwestia niezależna od płci, choć badania faworyzują pod tym względem lekarki.
W jednym z nich wykazano, że w gabinetach prowadzonych przez mężczyzn częściej można spotkać się z czynnikami, które budzą dyskomfort kobiety, tj. niedelikatnością, brakiem informacji o badaniu czy nawet trudnymi do zaakceptowania przez wiele pacjentek zimnymi narzędziami. Lekarki okazywały się bardziej troskliwe, empatyczne, komunikatywne. Poświęcały też badanym więcej czasu i uwagi.
Jedno mnie w takim razie zastanawia. Odniosłam nieodparte wrażenie, że zdecydowana większość znajomych osób woli odwiedzać kobietę ginekologa. Skąd zatem tak duża grupa wybierająca lekarzy? Być może stąd, że w Polsce mężczyzn w tym fachu jest 7 tysięcy, a kobiet zaledwie 2,5 tysiąca. Siłą rzeczy większość z nas trafia zatem do specjalistów płci męskiej i często pozostaje im wierna przez wiele lat. No, chyba że lekarzem jest model z okładki, niczym hiszpański Manuel Rico, wtedy chyba wszystkie statystyki i zdroworozsądkowe kalkulacje biorą w łeb!
Zobacz także
„A ty kiedy ostatni raz byłaś u ginekologa? Przy ostatniej ciąży?” Lekarze w sieci przypominają o badaniach profilaktycznych
„Każdego dnia myślałam o ciąży, do momentu aż dostałam okres”. O przyczynach spóźniającej się miesiączki opowiada ginekolog Iwona Szaferska
Kubeczek menstruacyjny – jak używać? Aplikacja kubeczka
Polecamy
Nastolatki pójdą do ginekologa bez rodzica. Ministerstwo Zdrowia pracuje nad zmianami
Najmniej inwazyjny sposób wycięcia mięśniaków macicy. To pierwszy taki zabieg w Polsce!
Lekarze wycięli nastolatce 3,5-kilogramowego guza. Zaczęło się od bólów brzucha
Test na HPV – kiedy i dlaczego warto wykonać badanie?
się ten artykuł?